głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika veiinard

Wiesz jak spieprzyć życie  więc pieprz. Tylko proszę  nie mi.

kolorova dodano: 13 października 2010

Wiesz jak spieprzyć życie, więc pieprz. Tylko proszę, nie mi.

 Wiesz  kiedy swiat jest wredny ? Wtedy  gdy On jest blisko a nie moge uchwycic go wzrokiem. Gdy jest blisko  ale nie ze mna. Nie przy mnie.

kolorova dodano: 13 października 2010

-Wiesz, kiedy swiat jest wredny ? Wtedy, gdy On jest blisko,a nie moge uchwycic go wzrokiem. Gdy jest blisko, ale nie ze mna. Nie przy mnie.

a gdyby to była ostatnia godzina twojego życia?

kolorova dodano: 13 października 2010

a gdyby to była ostatnia godzina twojego życia?

nie   nie zależy mi na nim . tylko czasem patrzę na niego w taki sposób   jakby należał do mnie . patrzę na niego i zaraz mam ochotę wepchnąć mu język w usta . zacząć bezwstydnie całować przy wszystkich . on ? nie e . wcale mi się nie podoba . nieraz tylko chowam ręce do kieszeni   żeby mimowolnie nie wpleść mu palców w kasztanowe włosy . wcale mi nie zależy . tylko bez jego uśmiechu nie byłabym w stanie przeżyć dnia . my ? razem ? nigdy . ale mam taką cichą nadzieję   że kiedyś bez konsekwencji będę mogła złapać go za rękę a on wyszepcze mi do ucha :   moja .  ransiak

needyou dodano: 12 października 2010

nie , nie zależy mi na nim . tylko czasem patrzę na niego w taki sposób , jakby należał do mnie . patrzę na niego i zaraz mam ochotę wepchnąć mu język w usta . zacząć bezwstydnie całować przy wszystkich . on ? nie-e . wcale mi się nie podoba . nieraz tylko chowam ręce do kieszeni , żeby mimowolnie nie wpleść mu palców w kasztanowe włosy . wcale mi nie zależy . tylko bez jego uśmiechu nie byłabym w stanie przeżyć dnia . my ? razem ? nigdy . ale mam taką cichą nadzieję , że kiedyś bez konsekwencji będę mogła złapać go za rękę a on wyszepcze mi do ucha : - moja . /ransiak

Przemyślenia wieczorne zawsze są do dupy. Albo usychasz z tęsknoty albo marudzisz bez sensu. Noce po prostu takie są.

needyou dodano: 12 października 2010

Przemyślenia wieczorne zawsze są do dupy. Albo usychasz z tęsknoty albo marudzisz bez sensu. Noce po prostu takie są.

wykrzyczał mi w twarz moje błędy nie wiedząc  że największym jest on sam.

needyou dodano: 12 października 2010

wykrzyczał mi w twarz moje błędy nie wiedząc, że największym jest on sam.

Chowali się samotnie po ciemnych kątach  byleby na siebie nie trafić.

needyou dodano: 12 października 2010

Chowali się samotnie po ciemnych kątach, byleby na siebie nie trafić.

Jestem wczorajszym dniem  twą niedokończoną przyjemnością.

needyou dodano: 12 października 2010

Jestem wczorajszym dniem, twą niedokończoną przyjemnością.

ewidentnie zaczyna mi czegoś brakować.

needyou dodano: 12 października 2010

ewidentnie zaczyna mi czegoś brakować.

zatrzymałam się w takim momencie  że nie wiem co ze sobą zrobić. nie mam zielonego pojęcia  w którą stronę postawić dalszy krok. chwilami żałuję wszystkiego  dosłownie wszystkiego. dziwnie mnie również to  jak ludzie umieją zbagatelizować duży problem  a potem mówią  że nie zauważyli  a przecież to było takie dobre dziecko. technologia posuwa się do przodu  a ludzie? ludzie to nadal te same typy z mordą upitą teraźniejszością. oni się nie zmieniają. wszystko idzie do przodu  stawiamy kolejne szczeble na poziomie rozwijania się.. czego? no właśnie. maszyn? a czy maszyny mają uczucia? nie  ale my tak  a wcale nie staramy się walczyć o tak ważne  a wręcz najważniejsze dla nas priorytety. uciekamy od tego  chowamy się  ale czy to coś da? absolutnie. a więc żyjmy jak można najpiękniej.

wyrysowana dodano: 11 października 2010

zatrzymałam się w takim momencie, że nie wiem co ze sobą zrobić. nie mam zielonego pojęcia, w którą stronę postawić dalszy krok. chwilami żałuję wszystkiego, dosłownie wszystkiego. dziwnie mnie również to, jak ludzie umieją zbagatelizować duży problem, a potem mówią, że nie zauważyli, a przecież to było takie dobre dziecko. technologia posuwa się do przodu, a ludzie? ludzie to nadal te same typy z mordą upitą teraźniejszością. oni się nie zmieniają. wszystko idzie do przodu, stawiamy kolejne szczeble na poziomie rozwijania się.. czego? no właśnie. maszyn? a czy maszyny mają uczucia? nie, ale my tak, a wcale nie staramy się walczyć o tak ważne, a wręcz najważniejsze dla nas priorytety. uciekamy od tego, chowamy się, ale czy to coś da? absolutnie. a więc żyjmy jak można najpiękniej.

czasami mam ochotę przeprosić za wszystkie błędy  niecne uczynki z mojej strony  ale z drugiej  najchętniej krzyknęłabym ' a chuj mnie to! '. nie czuję się tutaj dobrze. nie umiem się odnaleźć w tym ziemskim bałaganie. może ja tutaj po prostu i bezceremonialnie nie pasuję? może  gdzieś tam daleko  jest świat w którym pełno takich jak ja? niepewnych  zmęczonych tak wcześnie życiem  radosnych  nie wiedzących co dalej.

wyrysowana dodano: 11 października 2010

czasami mam ochotę przeprosić za wszystkie błędy, niecne uczynki z mojej strony, ale z drugiej, najchętniej krzyknęłabym ' a chuj mnie to! '. nie czuję się tutaj dobrze. nie umiem się odnaleźć w tym ziemskim bałaganie. może ja tutaj po prostu i bezceremonialnie nie pasuję? może, gdzieś tam daleko, jest świat w którym pełno takich jak ja? niepewnych, zmęczonych tak wcześnie życiem, radosnych, nie wiedzących co dalej.

mam takie dni  że chwilami chciałabym wszystkim rzucić i iść się utopić  powiesić  poderżnąć sobie gardło jednocześnie z żyłami  otruć tak  abym nie otworzyła już oczu. tak  chciałabym  ale nie potrafiłabym  skoczyć do rzeki w której pluskałam się z bratem  założyć na drzewo sznur  na którym kiedyś była stworzona prowizoryczna huśtawka  utrzymać w dłoni kuchenny nóż  którym mama kroiła pomidory  połknąć tabletki  które mogłyby pomagać . nie miałabym na to odwagi  chociaż tak bardzo bym chciała  nie potrafiłabym sobie zrobić czegoś takiego. dlaczego? nie wiem  czy to paraliżujący strach  czy jednak w mojej głowie zapala się lampka  która mówi 'o! ja mimo wszystko kocham to życie!' .

wyrysowana dodano: 11 października 2010

mam takie dni, że chwilami chciałabym wszystkim rzucić i iść się utopić, powiesić, poderżnąć sobie gardło jednocześnie z żyłami, otruć tak, abym nie otworzyła już oczu. tak, chciałabym, ale nie potrafiłabym, skoczyć do rzeki,w której pluskałam się z bratem, założyć na drzewo sznur, na którym kiedyś była stworzona prowizoryczna huśtawka, utrzymać w dłoni kuchenny nóż, którym mama kroiła pomidory, połknąć tabletki, które mogłyby pomagać . nie miałabym na to odwagi, chociaż tak bardzo bym chciała, nie potrafiłabym sobie zrobić czegoś takiego. dlaczego? nie wiem, czy to paraliżujący strach, czy jednak w mojej głowie zapala się lampka, która mówi 'o! ja mimo wszystko kocham to życie!' .

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć