 |
"Wpadasz? Mam Twoja ulubiona sałatkę w lodówce" -usłyszałam po odebraniu telefonu. -"Mmm.. i mam się na to nie skusić? Zaraz będę, ale wyjdź po mnie" -"Już wychodzę, słonko". Ubrałam się i wyszłam. Było już po 20 wiec ciemno było. Zobaczyłam grupkę kolesi, którzy gdy mnie ujrzeli zaczęli gwizdać i krzyczeć bym do nich podeszła. Oczywiste, że nie miałam ochoty wchodzić w jakiekolwiek rozmowy z nimi, wiec ich olałam. Jeden z kolesi podszedł do mnie i zaczął mnie całować. "E, koleś.. już mi dziewczynę wyrywasz?" -usłyszałam. "Zostaw ją bo ona jest moja." -podszedł i mnie obiął w pasie. "Oj sory koleś nie wiedziałem." . "Ja tez" -dodałam cicho. On zaczął się śmiać i dał mi wielkiego buziaka. / uniqueeee
|
|
 |
Zakochałam się w nim. I w tym pocałunku. Nagle wszedł do domu jego tata. Oderwaliśmy się od siebie jak poparzeni. Zrobiła się głupia cisza.. Potem oglądaliśmy jakieś filmy. Cały czas myślałam tylko o tym co się stało. Usłyszeliśmy tylko jak ktoś wychodzi. Chciałam coś powiedzieć, wyjaśnić, ale zatkało mnie gdy zrobił dokładnie to samo co godzine temu. Nie mogłam słowa wydusić. Zapadła niezręczna cisza i słychać było tylko odgłosy z telewizora. Nagle usłyszałam "Kocham Cię, mała". -"No.. już myślałam, że nigdy tego nie powiesz" -odpowiedziałam z uśmiechem na twarzy. Po czym zaczęliśmy się dziko całować, nie zwracając uwagi na jego brata, który własnie wrócił ze szkoły. [cz2.]
|
|
 |
Siedzę w domu.. ferie są to się nudzę. Nagle dzwoni telefon. odbieram: -"Hej mała. tu Twój książę. Pragnę Cie porwać na cały dzień bo mi się nudzi." -"A gdzie chcesz mnie porwać, głupku?" -spytałam. -"Zobaczy się. za 20 min u mnie jesteś." No to wstałam z uśmiechem na twarzy i zaczełam się szybko ubierać bo do Niego miałam jakieś 10 min drogi. Ubrałam się chyba w najlepsze ciuchy jakie miałam i wyszłam. Gdy dotarłam na miejsce On był też już gotowy. Pachniał boskimi perfumami.. wiedział, że je ubóstwiam. Usiedliśmy na kanapie w salonie i mieliśmy zamiar oglądać coś w telewizji, więc chciałam sięgnąć po pilota, który leżał obok niego. Wyciągnęłam się by go dosięgnąć, a gdy odwróciłam głowe w jego kierunku nasze usta dzieliły minimetry. Patrzyliśmy sobię w oczy. Miałam wrażenie, ze ta chwila trwała parę wieków, ale nagle poczułam jego delikatne usta na moich. Obiął mnie w pasie i zaczął już na poważnie całować. Nie opierałam się. To było jedyne czego w tym momencie chciałam. [cz.1]
|
|
 |
Jak Poznałam Że Się w Nim Zakochałam ?
Tak że kiedy robiłam herbatę zapomniałam wrzucić torebki do kubka
|
|
 |
Stała przy szkolnym kaloryferze, w lewej dłoni trzymała torbę, która spadła jej z ramienia, w prawej trzymała chusteczkę, która była przesiąknięta Jej słonymi lzami, mimo tego, dzielnie próbowała zatamować kolejną falę łez, a przecież nic takiego się nie stało, przecież tylko zobaczyła ich razem, przecież nie byli ze sobą tak długo, a Ona nadal miała nadzieję - naiwna, zakochana, zapłakana dziewczyna.
|
|
 |
Siedziała o 4 nad ranem na łóżku ze splątanymi słuchawkami w uszach i spowiadała się misiowi z miłości do Niego?
|
|
 |
Minął miesiąc od jej śmierci , on dzień w dzień siedział na ich wspólnym łóżku i zachodził się łzami . Patrzył w lustro i krzyczał w niebo głosy : dlaczego ?! Kurwa mać , dlaczego ?! Schował twarz w dłoniach , zupełnie tak jakby wstydził się płakać przed samym sobą . Poczuł wibracje w lewej nodze , zrezygnowany wyciągnął telefon , i spojrzał na mały ekranik : " Nie płacz głupku , przecież jestem obok " - spojrzał na jej telefon , w którym właśnie pojawiał się raport dostarczenia . ?
|
|
 |
Przestanę palić jeśli ty zaczniesz mnie kochać.
sam widzisz, to nie możliwe.
|
|
 |
nie Chcę mi się już siedzieć dostępna na GG, by mieć nadzieję, że może wkońcu się odezwię.
nie Chcę już co dziesięć minut sprawdzać telefonu, bo może akurat napisał SMSa.
nie Chcę już za każdym razem wychodząc ze szkoły rozglądać się we wszystkie strony..
|
|
 |
Jest mnóstwo ludzi na świecie, którzy powiedzą Ci, że nie możesz. A Ty musisz po prostu odwrócić się i powiedzieć 'No to patrz'.
|
|
 |
nie żałuję niczego, życie jest tylko jedno.
|
|
|
|