 |
|
Siedziałam na geografii i pisałam sprawdzian z mapy od którego zależeć miała moja ocena końcowa . Uczyłam się przez cały tydzień i miałam nadzieję że nic nie pomylę . Nagle poczułam wibrację telefonu w kieszeni . Dostałam sms'a od ziomka 'CZERWONY ALARM.BUNKRY.TERAZ' Dobrze wiedziałam o co chodzi , znaczyło to że któryś z naszych ma poważne kłopoty. Bez namysłu zerwałam się z ławki mówiąc że muszę pilnie opuścić salę . Oburzony nauczyciel powiedział że mam nieobecność i jedynkę z klasówki bez możliwości poprawy.Rzuciłam krótkie spoko i wybiegłam z klasy.Na miejscu byłam w przeciągu 20 minut . Byli już wszyscy . Wiesz to wspaniałe uczucie wiedzieć że po mimo kłopotów zawsze jesteśmy razem . / nacpanaaa
|
|
 |
|
Od małego wpaja się nam że jesteśmy księżniczkami , że spotkamy wspaniałego księcia z bajki który będzie nam oddany . Zostaniemy doskonałymi żonami i kochającymi matkami . Może to dlatego zderzenie z dorosłością tak bardzo boli . Może dlatego kiedy ukochany odchodzi nie umiemy sobie z tym poradzić , nie potrafimy się pozbierać. Może cierpimy tak bardzo bo przygotowane byłyśmy do życia w bajce a rzeczywistość nie przypomina jej choćby o milimetr. A może to dobrze. Może dobrze że wmawia się nam te bzdury . Może dzięki temu dzieciństwo jest najwspanialszym okresem w naszym życiu pełnym szczęścia i magi . Bo nie wiemy co przed nami , bo nie znamy zbyt dobrze uczuć typu zazdrość , chciwość , nienawiść . / nacpanaaa
|
|
 |
|
Siedziałam w domu i oglądałam jakieś durne programy w tv gdy przyszedł mój kumpel , usiadł obok i położył na stole flaszkę . Nie musiał mówić nic więcej szybko wstałam i przyniosłam kieliszki , on polał i wręczył mi jeden do ręki mówiąc że pijemy za mnie za to że ma taką siostrę . Drugi wypiliśmy za niego za to że jest takim bratem . 3 i 4 był za nich wszystkich , za całą ekipę . Piąty był za rodzinę a szósty za szczęście . Siódmy i ósmy za tych którzy odeszli . Dziewiąty za rap dziesiąty tak samo . 11 za to co było , dwunasty za to co jeszcze przed nami. Trzynasty ... przy trzynastym się wstrząsłam nie wiem czy to wina picia bez przepity czy tego że toast dotyczył miłości / nacpanaaa
|
|
 |
|
c.d ->Niszczysz
się , niszczysz swoją matkę , niszczysz nas a my nie przeżyjemy kolejnej straty.
Po raz pierwszy
od dwóch miesięcy poczułam się dobrze .
Zaczęłam płakać . Wtulałam się w jego ciepły tors a on powtarzał
'Kocham Cię siostra'
Dzięki niemu wróciłam do rzeczywistości . Dzięki niemu
i całej ekipie.
Więc nie mówcie że nie ma ludzi prawdziwych bo ja mam tych
stu procentowych i dzięki nim żyję / nacpanaaa
|
|
 |
|
Siedziałam sama w pustym mieszkaniu nad kolejnym kieliszkiem Johnnego
Wallkera byłam pijana , naćpana , załamana i nic się dla mnie nie
liczyło. Nagle do środka wszedł mój przyjaciel .
Widząc w jakim znajduje się stanie rzucił tylko ' o kurwa '
stał chwilę nie ruchomo po czym zaczął zbierać walające się
butelki , puszki , opakowania po papierosach , zużyte chusteczki
,rozsypany proszek i bletki. Przez cały ten czas nie odzywał się
do mnie ani słowem . Dopiero gdy skończył usiadł obok i kazał
popatrzeć sobie w oczy . Nie zrobiłam tego . Chciałam być sama ,
chciałam przestać myśleć , oddychać ,chciałam umrzeć .
Ale on chwycił mnie za brodę i zmusił do spojrzenie w jego
kierunku . Powiedział wtedy słowa które pamiętam to dziś .
" Mała co ty z sobą robisz ? Myślisz że to w czymś pomaga ?
Nie to jeszcze bardziej Cie pogrąża . Wiem że cierpisz ,
tak jak my wszyscy . Straciliśmy przyjaciela a ty straciłaś
faceta . Jednak nie wrócisz mu tym
życia i nie cofniesz czasu .
|
|
 |
|
Znajdowałam się w miejscu bliżej nie określonym .Dookoła było ciemno i pusto .Byłam wystraszona i trzęsłam się z zimna . Nie wiedziałam jak się tu znalazłam ani tym bardziej dlaczego . Czułam że za moment wpadnę w panikę . I wtedy usłyszałam najpiękniejszy głos na świecie . Głos który znałam na wylot . Po którym potrafiłam rozpoznać każde uczucie i każdy nastrój . Głos za którym poszłabym na koniec świata i pomimo tego że nie słyszałam go od roku nie zmienił się ani o milimetr , wciąż był tak bardzo pociągający , tak słodko arogancki , szczery wciąż był mój tak jak wtedy. Zaczęłam biec . Z całych sił , jak najszybciej by tylko do niego dotrzeć by tylko ujrzeć jego właściciela . Upadłam na mokrą ziemię . Krwawiłam ,chciałam się podnieść , wstać ale nie potrafiłam . Nogi odmówiły mi posłuszeństwa . Byłam bezsilna . Szlochałam , szloch zamienił się w płacz , płacz w krzyk. Znowu nie zdążyłam .Dźwięk budzika . Kolejny raz go straciłam / nacpanaaa
|
|
|
|