|
Kolejne rozczarowanie , kilka dni placzu i znow musze nauczyc sie zyc na nowo ..kiedyś o tym rozmawiałam i usłyszałam że Bóg nie daje cieżaru ludziom ktorzy nie dadza rady go unieść,,czasem wydaje mi sie że musze byc silna , milosc jest straszna i tak bardz bolesna..czasem wydaje mi sie że nie wyleczyłam sie z jednej a musze podnosić sie z drugiego uczucia..pomocy
|
|
|
I śmierc to najgorsze co mogłeś zrobic nigdy Ci nie wybacze tego co zrobiłeś urna,zdjecia,lament mamy łzy i wszscy zadawli pytanie dlaczego? a ja wiem ze jesteś i czuwasz nademna jak zawsze ..nienawidze 4 kwietnia,
|
|
|
|
Chcę Cię mieć przy sobie już na zawsze. Każdego dnia, w każdej godzinie, minucie i sekundzie. O poranku budzić się przy Tobie i czuć, że mam wszystko, co czyni mnie najszczęśliwszą kobietą na ziemi. Czuć zapach Twego miękkiego ciała, elektryzującego spojrzenia i ust kipiących pełnią namiętności. Jestem pewna, że to uczucie narasta w nas na codzień, gdy nasze serca czują wspólny rytm i razem komponują symfonię pełną finezyjnych melodii. Nutami w całej kompozycji są nasze iskrzące uczucia, które nasycają cały utwór jednością piękna. Brzmienie to nabiera sensu, gdy nasze ciała są tak blisko, że stykają się w każdym możliwym milimetrze. W tym przedstawieniu gramy cały akompaniament. Jesteśmy artystycznymi jednostkami, duszami przepełnionymi perfekcyjnym pięknem. To my- dwa serca, jedna miłość, która splotła nasze dłonie na zawsze.
|
|
|
|
Bo życie niesie ze sobą chwile najpiękniejsze. To coś w rodzaju magii, tej pierwszej, najlepszej. Dawki szczęścia mocniejsze, uderzające prosto w serce. To coś w rodzaju miłości, ale takiej ponad przestrzeń. To siła i potęga daje nam takie uniesienia, że w powietrze wzlatujemy, a pod nami tylko ziemia. Piękny widok z góry, gdy patrzymy na ten wszechświat, który ma w sobie moc nieskończonego piękna.
|
|
|
dobrze myślisz, to ta pechowa, destrukcyjna, miłość bez wzajemności. pamiętam jak mi mówili "niszczysz chłopaka", "zobacz co się z Nim dzieje", jak obwiniali mnie o to, że przeze mnie marnuje życie, że spada w dół. a dzisiaj? od czasu do czasu Go widuję - z trzęsącymi się rękoma, smutkiem w oczach, wymieszanym z nutką nienawiści i resztkami tego uczucia, które tak bardzo Go zniszczyło. dziś nie mówi mi "cześć", ani "siema" - nie stać Go na to. nie jest w stanie mówić do mnie czegokolwiek - i wiesz, to boli - nie fakt, że nie rozmawiamy, czy, że się unikamy - ale sam fakt, że nie mogłam nic z tym zrobić, że nie mogłam przemówić do Niego, do Jego serca - by przestał mnie kochać, by odpuścił... to w tym wszystkim jest najgorsze..
|
|
|
a z tego wszystkiego najgorsze jest to ze nauczylismy sie zastepowac ludzi innymi, nie tak doskonalymi, nie takimi ktorymi bysmy chcieli. tylko po to zeby bylo nam wygodniej!
|
|
|
brakuje mi tego szalenswa, stania w klubie o 2 nocy i proszenia ludzi o numer, zadnego wstydu, zadnych zahamowan, zero strachu. ciaglych prob zatracenia sie w innych ustach, wiecznie nieudanych. i brakuje mi biegania, jezdzenia na rowerach, smiechu do bolu brzucha, skakania do wody, krzykow, placzu, wszystkiego mi brakuje. nie umiem nie namieszac alkoholu, nie umiem nie byc nieporadna, nie umiem nie wybiec na pakier, kiedy chce tanczyc. nie umiem tez nie zaczac plakac w ostatniel lawce pod oknem.
|
|
|
kiedy kupiłam nowy telefon zawsze na tapecie byłaś ty , pierwsze zarobione pieniadze kiedy chodziłyśmy po kolendzie i kazda chciała być diabłem, Miedzybrodzie nocą , wędki , rybak , kapiel i beton na ktorym piło sie wodke weselna, jak sobie czasem o tym pomyśle to troche mozna sie powstydzić.. wspaniały czas.
|
|
|
Lubie pisać bo jestem wtedy sama bez zbednych ludzi ich rad słów i tego wszystkiego co chcą wnieść w moje życie , dziś przypomniał mi sie festyn było cholernie ciepło jak zawsze podwijały mi sie włosy a ty ponoć całowałaś sie z jakimś chlopakiem przy krawezniku gdy ja siedziałam pijana, potem przetanczyłyśmy jak glupie cała noc i o 5 byłyśmy w domu niedokonca swiadome czy nie bedziemy mialy szlabanu, a potem kolejny i spadlam z hustawki , bylo wesele i wstazki długie rozmowy pod drzwiami pubu, a pozniej był koncert IRY biegłysmy a reke w tłum tak jak kiedyś na dniach czechowic kiedy spali z żulami koncercie grubsona , był też biały , lady pank i piasek w pszczynie kiedy sprawdziłam jak głosno krzycze a potem dostałaś żabe , i płukałaś włosy na fioletowo ze złamaną nogą, wtedy bylam u ciebie codziennie a potem codziennie odwiedziałysmy bielsko, był smog z nalesnikow i oswiecony caly dom kiedy na ogladalysmy sie horrorów twoja perfekcja i moj rozgardiasz świetni sie uzupełniały..
|
|
|
cholernie tesknie.. nie umiem sie bawic, ani nawet smiac. nie pamietam kiedy rozmawialam z zupelnie nieznana mi osoba, nie pamietam kiedy usmiechalam sie do kogos w autobusie. i umiem juz tegk co kiedys. i nie umiem o to walczyc. potrzebuje sily, ktorej ciagle mi brakuje, motywacji, planu, sensu dla ktorego chcialabym to zmienic.. potrzebuje czyjej silnej reki, cholernie tego potrzebuje..
|
|
|
Powiedz jej, że jeśli to nie była miłość, to nie byłoby żadnych planów ani zazdrości, a serce by nie bolało. Że jeśli to nie była miłość, to nie byłoby pragnienia, ani strachu przed samotnością..
|
|
|
I patrze jak w lusterko ta sama sytuacja ten sam wiek i wszystko tak blisko mnie , też są młode są piekne i stoją przed wyborem szkoły średniej , są szykanowane w gimnajum bo troche za mocno zaczeły sie malować ponoć w nieodpowiednim czasie , wspolne noce , puste domy i wiesz tez opiły sie na sylwestrze pierwszy raz , ciekawa jestem czy nie popelnią tych samych błedów , wiesz mija czas a mi ciale brak tego wszystkiego tak samo bo nie da sie rozmawiać z nikim innym , a co noc ta sama twarz , nie wierze ile jeszcze to ma trwać..
|
|
|
|