|
Brak tchu
Szkoda tylko tych niewyspanych oczu
mokrych od ciągłych łez
tych obdartych ze skóry dłoni
i tego ciała pozbawionego duszy
która zawsze się śmiała
|
|
|
Lekkość bytu
Być albo nie być
nieznośnie dobija się do mych drzwi
szarpie za klamkę
targając byt za ubranie
Cicho!
Cicho depcze po piętach istnienia
i skrada się, skrada
a ślina kapie po brudnej brodzie
Odziera ze skóry lśniące dusze
i ciągnie je na sznurze śmierci
po zimnych deskach
wybujałych umysłów.
|
|
|
Byt a miłość w bytowaniu
Zatraćmy się w tym razem.
Niebezpiecznie
Bezpowrotnie
Na wieki.
Umierajmy razem.
|
|
|
Egoista
Spadam coraz ciężej
rwąc na strzępy skrzydła życia
i bezmyślnie zostawiam
w błocie istnienia
porwane słowo
przysięgę nieważną
I zostawiam
wszystkich których podobno kocham
Spadam coraz ciężej
już w niepamięć ludzką
obojętną.
|
|
|
Ktoś
Wiatr zbiera z moich
włosów i twarzy
bladej
wspomnienia
targa i niszczy
duszę opustoszałą
kaleczy kości
wyginając rozum
mili zębami resztki
mojej skóry
żebra po cichu
o moje kruche serce
i oplata palcami resztki
mojego istnienia
|
|
|
Dzień bez okazywania czułości ukochanej osobie to dzień stracony.
Nie marnujmy życia na okazywanie obojętności i niechęci, gdyż żaden dzień się nie powtórzy.....♥ ♥
|
|
|
Muzyka... dla niektórych jest wypełnieniem ciszy,
a dla innych wypełnieniem duszy....
♥ ♥ ♥
|
|
|
Dwoje nas,
A zabrakło słów,
Jeden szept
Wszystko zmienić mógł,
Nawet nie wiesz jak
Bardzo to boli.
Pusty dom,
Choć otwarte drzwi,
Dość już mam
Niepewności chwil,
W samotności dni,
Czekania do woli.
Nawet telefon milczy...
Tak bez słów
Nie odchodzi się ..
|
|
|
Zabrakło słów .....♥Oby nigdy nie zabrakło Ci czasu...i słów....
na okazanie uczuć
|
|
|
Gdy bliskiej nam osobie
dzieje się jej coś złego....
czujesz,że tracisz cząstkę siebie...
czujesz, że to wszystko dzielisz z nią pół na pół
|
|
|
CHCIAŁBYM-Dostać na własność twoje dłonie,
ich dotyk niecierpliwie gorący,
pod którym znów ciało zapłonie
w spazmie gwałtownym i drżącym.
Posiąść na zawsze twoje usta
zaborcze, zachłanne, mnie głodne.
Niech moim nie grozi już pustka
i noce samotnością chłodne.
Pojmać w niewolę twoje oczy,
poczuć jak drży pode mną ziemia...
Owinąć się tobą, otoczyć
i zostać. Po kres zapomnienia.
|
|
|
Nawet jeśli jesteś daleko...nawet jeśli nie mogę pokonać tego oddalenia....nawet jeśli ty i ja - to teraz dwa światy - zawsze jestem przy tobie....Już samo słowo "zawsze" zawiera w sobie pewną nierzeczywistość, sięga poza kres pojmowania.... ZAWSZE tu, na ziemi najczęściej się nie sprawdza , ale tam, gdzie rzeczywistość nie ma władzy - jest pełnoprawnym określeniem. Mogę jedynie wędrować po niedostępnych za dnia ścieżkach we śnie...A wtedy każde pragnienie, każde marzenie nawet najśmielsze może stać się jawą....Ale tylko we śnie.
Tam znów mogę czuć twój dotyk, oddech. Tę piękną iluzję rozwiewa świt , ale wrócę...znów wrócę gdy zapadnie noc.
|
|
|
|