Pląs czasu
Twoją skórę przykrywa
bród rannego krzyku
ciało spoczywa w błogim pocie
bieli się w świetle księżyca
a warkocz ciemnych włosów
kontrastuje z białą pościelą
lubieżny uśmiech błąka się
po mokrych jeszcze ustach
stłumiony oddech
spływa po mojej szyi,
a dłonie wędrują ślepo
po ramionach
szukając odpowiedzi na
przemijanie życia
|