 |
Gdy jesteś Ty obok nie potrzebuje niczego więcej. Jesteś wszystkim czego pragnę. Kocham Cię a najbardziej twoje niebieskie tęczówki.
|
|
 |
I czasami bywa tak, że cisza wolasz o pomoc. Czasami bywa tak, ,e coś pęka I już nie ma powrotu. Czasami jest tak, że płaczesz, błagając o śmierć. Czasami.. .
|
|
 |
Nie spodziewałam się że coś napiszesz myślałam że już zapomniałeś o mnie i o tym miejscu... Jeśli chodzi o Twój charakter to zawsze najpierw coś robiłeś a później myślałeś chyba dlatego przyciągasz do siebie... Dobra nie ważne nie brnijmy dalej w ten temat.. zastanawiałam się czy mogę do ciebie napisać ale nie wiem czy chcesz ? Minęło dużo czasu myślę że każdy podchodzi do tego co było chłodnej bez emocji.U mnie też się dużo zmieniło , ale pisać tu to wiesz bez sensu. Może daj jakoś znać jeśli chcesz odezwę się na mess? Czekam na info ..
|
|
 |
,,Jak na kogoś, kto kocha słowa tak jak ja, zdumiewająco często nie wiedziałem, co powiedzieć."
|
|
 |
,,Ale może za każdym razem, gdy wpuszczamy ból do środka, także troszkę go wypuszczamy i w końcu znów będziemy w stanie oddychać."
|
|
 |
,,Rodzice trzymali się za ręce. Zastanawiałem się, jak to jest trzymać kogoś za rękę. Założę się, że dałoby się odkryć wszystkie tajemnice wszechświata w czyjejś dłoni."
|
|
 |
,,Kolejny sekret wszechświata: czasami ból jest jak burza, pojawia się nie wiadomo skąd. Najbardziej bezchmurny letni poranek może zakończyć się ulewą. Może zakończyć się piorunami i grzmotami."
|
|
 |
,,I kochałem też ojca - za ten ostrożny sposób, w jaki mówił. Przekonałem się już, że mój ojciec był ostrożnym człowiekiem. Być tak ostrożnym w doborze słów i w kontakcie z ludźmi to rzadka i piękna rzecz."
|
|
 |
,,(..) szkoły dla tych, którzy wrócili i mają nadzieję znowu odejść, kiedy powieje właściwy wiatr, kiedy gwiazdy będą jasne, kiedy świat przypomni sobie, co to znaczy mieć litość dla tęskniących i zagubionych. "
|
|
 |
,,Lecz dzieci, ach, dzieci... One podążają za lisami, otwierają szafy, zaglądają pod mosty. Dzieci wspinają się na mury, wpadają do studni i balansują na krawędzi możliwości, aż czasami - tylko czasami - to, co możliwe, poddaje się i pokazuje im drogę do domu."
|
|
 |
,,Dorosłość przynosi ze sobą bariery, takie jak grawitacja, przestrzeń liniowa, pogląd, że pora snu to rzecz obiektywna, a nie sztucznie narzucone ograniczenie czasowe. Dorośli nadal mogą sturlać się do króliczej nory albo trafić do zaczarowanej szafy, ale zdarza się to coraz rzadziej z każdym mijającym rokiem. Może taka jest naturalna konsekwencja życia w świecie, w którym ostrożność to cecha konieczna do przetrwania, a logika wyklucza możliwość istnienia czegoś większego i lepszego niż to, co oczywiste. Dzieciństwo się kończy, zasady wypierają porywy fantazji. Tornada zabijają ludzi, a nie przenoszą ich do magicznych światów. Gadające lisy są objawem gorączki, a nie wysłannikami oznaczającymi początek wielkiej przygody."
|
|
|
|