 |
|
Jestem tu sama,zupełnie nie czuje Ciebie. Mimo,że tak często o sobie przypominasz. Wracasz w nieodpowiednim momencie w chwili gdy już prawie zapominam że istniałeś. Cholernie mi ciężko. Kocham cię nadal,szaleję za Tobą. Tylko chujowo że Ty tego nie chcesz
|
|
 |
|
Patrzy spokojna, chłodna, bo jest do tornad zdolna.
|
|
 |
|
Nie wiem co za klub to, tłok, lufa za lufą, krok w tył i pół w bok, sport, oblewam się wódką, shot, ona szarpie moją kurtką, blond włosy spięte gumką, złość, stop, odpycham ją mówiąc: dość, idziesz albo koniec - krzyczy, ja ledwo stoję, spity śmieję się do niej, słyszysz, rzuca we mnie szkopek łychy, jak gaszony płomień syczy i znika jak w piątek dychy.
|
|
 |
|
To co mieliśmy rozszarpane na pół.
|
|
 |
|
znów jest noc. boję się jej, boję się zasnąć. dziwne, co? pewnie i tak jest, dopóki nie dowiesz się dlaczego tak panicznie się boję. przez długi czas był spokój. żyłam w cudownym związku z mężczyzną przy którym niczego alni nikogo nie musiałam się bać. ale sporo się zmieniło. co noc śnię o spotkaniu z nim. w głowie mam tragiczne obrazy tego co może się wydarzyć. naprawdę chciałabym wierzyć że to tylko sny, że to część mojej wyobraźni, ale coraz częściej jego imię pojawia się w moim życiu. wiem, jestem niemal pewna że spotkanie jest nieuniknione, że prędzej czy później to się wydarzy. a ja tak cholernie panicznie się tego boję. gdzie jesteś przyjacielu? ty który sam zachęciłeś mnie do tej relacji? odszedłeś, nie zdając sobie sprawy jak bardzo zmieniłeś moje życie.
|
|
 |
|
czy ktoś tu jeszcze jest? czy ktokolwiek usłyszy to co chcę powiedzieć? potrzebuję przyjaciela, kogoś kto mnie po prostu wysłucha. bo jestem egoistką, wiesz? powinnam rozumieć, odsunąć się na bok i po prostu obserwować, bez słowa. ale to mnie już przerasta... rozumiem że są ważniejsze sprawy, rozumiem że są ważniejsi ludzie. specjalnie staram się nic nie mówić, nie martwić Go moimi problemami. jest tylko jeden problem, już nie mam na to siły. brakuje mi Go, po prostu. coraz mniej czuję się jakbym była w związku, a coraz częściej jako zwykła znajoma której można się wygadać. zajebiście mocno to boli.
|
|
 |
|
"dwukropek i gwiazdkę na noc szepnie Ci, w zamian dasz mu za to znak mniejszości trzy. ławki w parku, tym z dziecięcych lat, wieczorami jakieś pustsze są. dojrzyj w końcu, dojrzej w końcu" -Patrick The Pan
|
|
 |
|
"ileż ja się napłakałam. ale już nie płacze. człowiek przestaje płakać, kiedy przestaje wierzyć w szczęście" -Coco Chanel
|
|
 |
|
"martwimy się o jutro, jakbyśmy mieli je obiecane"
|
|
 |
|
Nie odzywałam się cały tydzień , musiałam się zresetować ale już jestem.. wróciłam, chciałabym żebyś też był.
|
|
 |
|
Ciężki cały tydzień,zjebany cały dzień ,chciałam zniknąć na te parę dni , to wszystko mnie wkurwia,to całe życie jest bez sensu. Jest mi cholernie przykro z wielu powodów , tracę wiare w samą siebie , zaczynam się zastanawiać czy to co robię ma jakis sens wogule. Zero wsparcia , same schody w górę. Wiem że tam gdzieś jesteś ale sama wiedza ze " gdzieś tam jesteś " już mi nie wystarcza. Chciałabym pogadać normalnie a nie ciągle się zastanawiać co u ciebie.
|
|
 |
|
Nie pamiętam jak prosi, jak koi jej dotyk, i nie pamiętam nagości białej jak sól.
|
|
|
|