 |
nie lubię takich szmat jak ty, wiesz?
|
|
 |
pieprzona rzeczywistość.. to ona po raz kolejny mnie dobija.
|
|
 |
dziewczyno ogarnij się, to nie jest bajka tylko życie.
|
|
 |
proszę Cię, nigdy mnie nie zostawiaj, proszę...
|
|
 |
są chwile gdy samotnie spadam w dół, to są dni kiedy nie mam sił...
|
|
 |
każdy żyje po swojemu, nie ma określonych zasad.
|
|
 |
uważaj, bo się posrasz z zazdrości, suko.
|
|
 |
możemy być szczęśliwi, wiesz ? powiedz tylko, że też chcesz.
|
|
 |
w ruinach serca mieści się jakaś mała cząstka tego, co kiedyś było we mnie najpiękniesze - nadziei.
wiesz jak tu brudno, ciemno, zimno, głucho ?
|
|
 |
leżę teraz na dnie. jestem na odwyku z życia, a moja psychika jest na skarajnym wyczerpaniu. albo nie oszukujmy się, jej już chyba nie ma. są tylko brudne stery niepoukładanych myśli, impulsów, wspomnień, upadłych marzeń.
bałagan, którego nie mam siły posprzątać, a nikt nie chce przyjść mi z pomocą.
|
|
 |
może nawet nie wie, ale odchodząc zabrał ze sobą sporą część mnie. tą lepszą część. zabrał tamten szczery uśmiech, sympatyczne spojrzenie, pogodę ducha, nadzieję na lepsze jutro, mapę do szczęścia, wiarę w przyszłość, marzenia, tajemniczą aurę duszy, prawdziwe uczucia, siłę do życia, pokój z losem i ufność miłości. zastanawiam się, co z tym wszystkim robi i czy kiedyś odda, a jeśli to w jakim stanie.
|
|
|
|