 |
wesołych świąt moblowiczki ;*
|
|
 |
Podobno dzisiejsze dziewczyny są wyuzdane, ponieważ mają makijaże rzucające się z kilometra w oczy, ale przecież już w dawnych dawnych czasach starożytności kobiety malowały twarze na wzór japońskich dziewcząt. biała "maska" na którą nakładano makijaż. a poprawianie sobie urody w fotoszopach? to nie wynalazek XX wieku. kiedyś był tylko fotoszop, a nie było foto. w książkach historycznych, filmów i innych zapiskach mowa jest o książętach dostających obrazek swej przyszłej żony, kiedy jednak owa przyjeżdżała w dzień ślubu okazywało się, że jest tak jakby mniej urodziwa od swojego przedstawienia na obrazku. dziś mało co jest nowe, świeże, wymyślone. większość to tylko przeróbka tego co już było. ulepszona wersja przeszłości, przedstawiona w teraźniejszości, aby w przyszłości było można znów to ulepszyć. /katajiina
|
|
 |
- kochanie zobacz jaka piękna choinka. zaczekaj zrobię zdjęcie - nie będziesz robiła żadnych zdjęć. idziemy do domu - ejj noo... spadło pierwsze grudniowe błoto, choinka się świeci a ja nawet nie mogę poczuć magi świąt. - zaczekaj na pierwszy śnieg, wtedy poczujesz. /katajiina
|
|
 |
Kocham cię - dwa słowa, które kończą przyjaźń. Zostańmy przyjaciółmi - dwa słowa, które kończą miłość. Ironia? /lechitkaa ♥
|
|
 |
- Kochanie co ty tam klikasz? - pisze - co? - sms - do kogo? - do Agniesi - do kogo?! - noo do Agniesi - A ona nie miała na imię Pamela? - nieee. Pamela wyjechała do Australii na miesiąc. - a kto to ta Agniesia cała? - koleżanka - skąd? - z Moblo - a ona nie miała Kasia? - niee, Kasiunia to inna - Kochanie, nie żebym miał coś do Twoich znajomych, ja się bardzo cieszę, że masz bogate życie towarzyskie, ale skąd Ty ku**a bierzesz tych ludzi?? | z gorącymi całuskami dla daisy, lechitkii i kocham_nadal ♥ /katajiina
|
|
 |
niektóre kobiety myślą, że aby być dobrą w łóżku wystarczy: ładnie wyglądać, pachnieć i leżeć. /katajiina
|
|
 |
|
-Tato! Penis Tomka jest jak orzeszek! - taki mały? - nie, taki słony.
|
|
 |
ostatnimi czasy na niczym nie mogę się skupić. nie potrafię nic sensownego napisać, nic stworzyć. jedyne co jakoś mi wychodzi to rozmowy z ludźmi, ale i to jest na wymarciu. ledwo chodzę, ledwo jem, ledwo żyje. a wszystko przez... no właśnie. przez co? sama nie wiem. przecież wszystko jest w idealnym porządku. może własnie dlatego? może jest za idealnie? ale czy może być za idealnie? czy w życiu można być znudzonym idealnością? /katajiina
|
|
|
|