 |
zamiast 'kocham cie' - uśmiech. zamiast kwiatów - browar. zamiast spacerów - czas spędzony wspólnie przed kompem. zamiast drogich prezentów - poranne śniadanie. zamiast krawata - nieogolona mordka. skarpetki porozwalane po pokoju, nachlapane w łazience, pozostawiony stos garów w zlewie. to taka nasza codzienność, którą kocham mimo że często mnie wkurzasz. /katajiina
|
|
 |
a kiedy powiesz mi coś, czego nie da się zapomnieć. coś, co mnie zrani i dotkliwie ukuje w serce, to wyjdę. wyjdę, trzasnę drzwiami i nie będę się odzywać. i nawet jeśli będę co chwile zerkać na telefon z nadzieją, że napisałeś nie odezwę się. czemu? to proste. nie przywykłam przepraszać za cudze błędy i wyciągać rękę tam gdzie wina leży po drugiej stronie. /katajiina
|
|
 |
Jestem w stanie znieść większość Twoich widzi misiów, większość durnych pomysłów i pokopanych ideologi. w zasadzie na tą chwilę jestem w stanie znieść je wszystkie, ale pamiętaj, że może nadejść taki dzień, kiedy popatrzę Ci w oczy i z uśmiechem powiem, że odchodzę. dzień ten zapamiętam na zawsze, ponieważ będzie on dniem, w którym przestane Cię kojarzyć z facetem mego życia, a zacznę z kimś kogo nie chce znać. /katajiina
|
|
 |
Bo u mnie to jest tak! Budze sie! Właczam kompa i sprawdzam czy jestem na liscie 100 najbogatszych , jak nie! To ubieram sie i do roboty ide!!
|
|
 |
abstraction, zozolandia, veriolla... ludzie chcą im dorównać, a ja pytam po co? są najlepsze, a jedne z lepszych na pewno, po co się z nimi ścigać i zabierać sobie całą przyjemność z pisania? ja piszę dla siebie, nie pod publikę. i nie widzę sensu w pisaniu czegoś tylko po to by spodobało się ludziom, by plusowali, by komentowali, by odebrać 'popularność' najlepszym. chęć bycia w lidze vipów pozbawia całą zabawę magii i sprawia, że przyjemność staje się pieprzonym obowiązkiem. /katajiina
|
|
 |
uciekł z domu. bez pieniędzy, bez plecaka. tak jak stał. zadzwonił do niej i powiedział, że nie ma zegarka ale około 15 bedzie włączał telefon żeby zadzwonić. że idzie w świat. zdenerwowana z płaczem powiedziała mu krótkie "na tą chwilę nie chce z tobą rozmawiać. pa". rozłączyła się i płakała. był nieodpowiedzialny. po dwóch godzinach i milionach wylanych łez zadzwonił. "jestem na szczycie góry, patrze przed siebie. jeśli tam pójdę zapewne nie wrócę, a Ty nie będziesz na mnie wiecznie czekać. więc schodzę z niej i idę do domu. kocham cie". z nieodpowiedzialnego gówniarza w ciągu sekundy stał się mężczyzną jej życia. dobrze, że zrozumiał. /katajiina
|
|
 |
powiedział mi kiedyś, że jeśli będę czegoś się po nim spodziewać to sie zawiodę. że tak już ma. miał rację. spodziewałam się że taki zimny drań jak on, kiedy go zostawię nie przejmie się, że nigdy się nie zmieni i nie będę z nim szczęśliwa. a on? gdy go zostawiłam zrozumiał jak mnie kocha, zmienił się i co dnia daje mi szczęście. teraz jeśli czegoś od niego oczekuję, mogę na nim polegać. /katajiina
|
|
 |
Jak kocha to wróci vs. jak kocha to poczeka . na co stawiasz? przyjmujesz już zakłady? wróci? czy będzie czekał? nie napiszesz sama, nie odezwiesz się pierwsza. liczysz, że wróci, jednocześnie liczysz, że czeka. a jeśli on po prostu ma wyje**ne? jeśli nie wróci bo nie tęskni, jeśli nie czeka bo ma już inną? Jak kocha to wróci vs. jak kocha to poczeka, a w rezultacie i tak wygrywa rozstanie z orzeczeniem winy obu stron. /katajiina
|
|
 |
- chciałabym być kimś innym - ... jesteś wyjątkowa i nie próbuje tego zmieniać /katajiina
|
|
|
|