abstraction, zozolandia, veriolla... ludzie chcą im dorównać, a ja pytam po co? są najlepsze, a jedne z lepszych na pewno, po co się z nimi ścigać i zabierać sobie całą przyjemność z pisania? ja piszę dla siebie, nie pod publikę. i nie widzę sensu w pisaniu czegoś tylko po to by spodobało się ludziom, by plusowali, by komentowali, by odebrać 'popularność' najlepszym. chęć bycia w lidze vipów pozbawia całą zabawę magii i sprawia, że przyjemność staje się pieprzonym obowiązkiem. /katajiina
|