 |
|
dzień jak co dzień. nic szczególnego. laptop na stole, obok kubek kakao, koc na kolanach i włączone TV. coś leci. nie wie co. nie zwraca na to uwagi. obok laptopa komórka. ani drgnie. nie dzwoni. spokojny dzień. wśród ciszy słychać miauczące koty z dworu. dzieci bawią się w piaskownicy. matki krzyczą na nieznośne, sprawiające kłopoty maluchy. kakao stygnie, program telewizyjny się kończy, dzień także dobiega końca. kolejny spokojny dzień. takiego spokoju jej brakowało. /katajiina
|
|
|
|
bo przyjaźń to nie transakcja na miesiąc, dwa, albo póki jest pięknie. przyjaźń to miliony prześmianych godzin,a tysiące przepłakanych. kilkanaście kłótni, kilkadziesiąt czułych gestów i jedno uczucie: szczęście. /skejter
|
|
|
|
daj rękę kochanie, pobawmy się w berka z czasem. ucieknijmy kolejnej sekundzie chowając się za wskazówką. całujmy się skrycie za 3, gdy właśnie mija kolejna sekunda. będę gonił cię za 4, a za 5 docisnę cię do niej i jak głodny lew będę całował twoje usta uciekając kolejnym sekundom życia. kryjąc się niczym uciekinierzy z więzienia za 6 skoczmy na 7 i huśtając się na niej przeskoczmy na 9 gdzie będziemy uprawiać gorący sex robiąc czas w chuja. Szczęśliwi romantycznym spacerem przejdźmy do 10 gdzie zjemy romantyczną kolację i tańczącym krokiem przenieśmy się do 11. Tam powiedz mi, że jestem jedyny całując mnie zachłannie. Jak dzieci uciekające przed rodzicami by nie wracać do domu przed końcem zabawy biegnijmy ile sił do 12, tam zapalmy odpocznijmy i skoczmy na haju do 1 gdzie napijemy się wódki. Chwiejnym krokiem skacząc nad 'sekundówką' przedostańmy się z powrotem do 3 gdzie razem zaśniemy jako para tańcząca z czasem. /skejter
|
|
|
|
nie zawsze to co widzisz jest prawdą, zanim zaczniesz wyciągać wnioski - pomyśl, podejmij analizę, zapytaj. /katajiina
|
|
|
|
mówią, że czasu nie da się zatrzymać, ale wszystkie chwile z Tobą są dowodem na to, że to nie do końca prawda. /katajiina
|
|
|
|
a w razie potrzeby zbij szybkę, szybkę, za którą kryje się moje serca. /katajiina
|
|
|
|
a kiedy nie miała nic, i z dnia na dzień traciła coraz więcej, w końcu była na minusie, a świat na każdym kroku dawał jej w kość nagle zdarzył się cud, i chociaż w cuda nie wierzy cieszy się, że miała szansę go doświadczyć. /katajiina
|
|
|
|
spójrz mi w oczy i powiedz, że nic nie czujesz. nie umiesz? to właśnie swego rodzaju miłość. zależy Ci. /katajiina
|
|
|
|
a jeśli spełnia mi się wszystko to o czym piszą poeci o szczęśliwej miłości to znaczy, że śnie czy, że jestem w końcu szczęśliwa? /katajiina
|
|
|
|
podeszła do niego, objęła ramionami i słodkim głosem, ponętnym głosem powiedziała "- kochanie, jest ktoś kto bardzo się za tobą stęsknił i nie może się doczekać aż znów będziesz blisko'. chłopak uśmiechną i się i z nadzieją zapytał o kim mowa, a ona ugryzła go w ucho i wyszeptała "-naczynia". /katajiina
|
|
|
|
Dodaj komentarz
