głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika stlumiona-krzykiem

Jest mi smutno. Po prostu. Najzwyczajniej w świecie jest mi smutno... Pomyślałeś kiedyś  że może być mi smutno? Pomyślałeś  że może zwijam się teraz w kłębek  przytulając się mocno do poduszki i licząc na to  że chusteczki same do mnie podejdą i wyskoczą z kartonika? Pomyślałeś kiedyś  że kiedy piszemy  nie mam wcale dobrego humoru? Tyle razy piszesz   co tam?   a ja odpowiadam  po staremu  to co zwykle . A wiesz  co to oznacza? Oznacza to  że nic się nie zmieniło  wciąż słyszę przykre słowa  więc wolę zamknąć się w pokoju i żyć wśród czterech ścian  odseparowana od świata. Nigdy nie zapytałeś... Jakbyś pisał do mnie  myśląc  że specjalnie dla Ciebie mam uszykowany wyśmienity humor... Z kolei kiedy widać po moich wiadomościach  że nie mam humoru  piszesz  widzę  że nie chcesz ze mną gadać  cześć . A może ja tylko czekam  aż mnie pocieszysz? Tyle razy liczyłam  że zatroszczysz się o mój stan emocjonalny i chociaż spróbujesz mi pomóc... Chciałabym się nie mylić.

vampireheart dodano: 26 lipca 2012

Jest mi smutno. Po prostu. Najzwyczajniej w świecie jest mi smutno... Pomyślałeś kiedyś, że może być mi smutno? Pomyślałeś, że może zwijam się teraz w kłębek, przytulając się mocno do poduszki i licząc na to, że chusteczki same do mnie podejdą i wyskoczą z kartonika? Pomyślałeś kiedyś, że kiedy piszemy, nie mam wcale dobrego humoru? Tyle razy piszesz, "co tam?", a ja odpowiadam "po staremu, to co zwykle". A wiesz, co to oznacza? Oznacza to, że nic się nie zmieniło, wciąż słyszę przykre słowa, więc wolę zamknąć się w pokoju i żyć wśród czterech ścian, odseparowana od świata. Nigdy nie zapytałeś... Jakbyś pisał do mnie, myśląc, że specjalnie dla Ciebie mam uszykowany wyśmienity humor... Z kolei kiedy widać po moich wiadomościach, że nie mam humoru, piszesz "widzę, że nie chcesz ze mną gadać, cześć". A może ja tylko czekam, aż mnie pocieszysz? Tyle razy liczyłam, że zatroszczysz się o mój stan emocjonalny i chociaż spróbujesz mi pomóc... Chciałabym się nie mylić.

Wróciłeś jakiś czas temu  obiecując mi to  co kiedyś nas łączyło. Najpierw chciałam Cię skrzywdzić  zemścić się i potraktować tak  jak Ty mnie potraktowałeś... Sama nie wiem  w którym momencie uzmysłowiłam sobie  że za Tobą tęsknię. Chociaż tak właściwie  nie tęskniłam. Potrzebowałam  aby ktoś w te chłodne  zimowe dni obejmował mnie i ocieplał moje serce. Byłam zmęczona związkiem  który nie dawał mi nic... I Ty to wiedziałeś  wykorzystałeś  abym na chwilę była Twoja... Zburzyłam to  co miałam  a Ty wykorzystałeś mnie  wówczas słabą  aby podbudować swoje egoistyczne ego cwaniaczka. Tak  a później nie miałeś nawet odwagi powiedzieć mi wprost prawdy. Zabawne... Oh  to już nie jesteś taki męski? Pieprz się  tyle mam Ci do powiedzenia. Jestem dumna z siebie  że w końcu Cię tak otwarcie znienawidziłam. Potrafię śmiać się szyderczo na dźwięk Twojego imienia. Dziękuję Ci tylko za to  że z Twoją pomocą zniszczyłam swój poprzedni  bezowocny związek. Może to ja Ciebie wykorzystałam? Zabawne.

vampireheart dodano: 26 lipca 2012

Wróciłeś jakiś czas temu, obiecując mi to, co kiedyś nas łączyło. Najpierw chciałam Cię skrzywdzić, zemścić się i potraktować tak, jak Ty mnie potraktowałeś... Sama nie wiem, w którym momencie uzmysłowiłam sobie, że za Tobą tęsknię. Chociaż tak właściwie, nie tęskniłam. Potrzebowałam, aby ktoś w te chłodne, zimowe dni obejmował mnie i ocieplał moje serce. Byłam zmęczona związkiem, który nie dawał mi nic... I Ty to wiedziałeś, wykorzystałeś, abym na chwilę była Twoja... Zburzyłam to, co miałam, a Ty wykorzystałeś mnie, wówczas słabą, aby podbudować swoje egoistyczne ego cwaniaczka. Tak, a później nie miałeś nawet odwagi powiedzieć mi wprost prawdy. Zabawne... Oh, to już nie jesteś taki męski? Pieprz się, tyle mam Ci do powiedzenia. Jestem dumna z siebie, że w końcu Cię tak otwarcie znienawidziłam. Potrafię śmiać się szyderczo na dźwięk Twojego imienia. Dziękuję Ci tylko za to, że z Twoją pomocą zniszczyłam swój poprzedni, bezowocny związek. Może to ja Ciebie wykorzystałam? Zabawne.

I choć wydaje się  że nie żyję długo na tym świecie  przeszłam już wiele. Ale mimo to  wciąż nie wiem  jak mam żyć. Wszystkie błędy  które popełniłam  powinny mnie czegoś nauczyć... Nie zrobiły tego  ale ukształtowały mnie taką  jaką jestem. W sumie  gdybym miała przeżyć swoje życie jeszcze raz  popełniłabym każdy ten sam błąd... W zasadzie błędy  które popełniamy  nie bolą nas tak bardzo. Najbardziej bolą nas rzeczy  na które nie mamy wpływu. Najbardziej ranią nas najbliżsi. Minęło już sporo czasu... Niektóre wspomnienia są spowite gęstą mgłą i nie pamiętam zbyt wiele  oprócz kilku obrazów i słów  które nie składają się w logiczną całość. Ale mimo to  bolą. Mimo to  nie potrafię wybaczyć. Mimo  że nawet ten  który mnie zranił  przyczynił się do tego  jaka jestem teraz. W jakiś sposób tworzy moją osobę... Ale nie wybaczę  nigdy.

vampireheart dodano: 26 lipca 2012

I choć wydaje się, że nie żyję długo na tym świecie, przeszłam już wiele. Ale mimo to, wciąż nie wiem, jak mam żyć. Wszystkie błędy, które popełniłam, powinny mnie czegoś nauczyć... Nie zrobiły tego, ale ukształtowały mnie taką, jaką jestem. W sumie, gdybym miała przeżyć swoje życie jeszcze raz, popełniłabym każdy ten sam błąd... W zasadzie błędy, które popełniamy, nie bolą nas tak bardzo. Najbardziej bolą nas rzeczy, na które nie mamy wpływu. Najbardziej ranią nas najbliżsi. Minęło już sporo czasu... Niektóre wspomnienia są spowite gęstą mgłą i nie pamiętam zbyt wiele, oprócz kilku obrazów i słów, które nie składają się w logiczną całość. Ale mimo to, bolą. Mimo to, nie potrafię wybaczyć. Mimo, że nawet ten, który mnie zranił, przyczynił się do tego, jaka jestem teraz. W jakiś sposób tworzy moją osobę... Ale nie wybaczę, nigdy.

Wysyłając do Ciebie pierwszą wiadomość nie sądziłam  że pociągnie ona za sobą tyle wydarzeń  radości i szczęścia.

your_abstraction dodano: 26 lipca 2012

Wysyłając do Ciebie pierwszą wiadomość nie sądziłam, że pociągnie ona za sobą tyle wydarzeń, radości i szczęścia.

Zaciskam mocno dłonie w pięści  zaciskam zęby i zaciskam powieki. Robię wszystko  aby nie zacząć płakać  ale łzy wydostają się pomimo zbudowanej ochrony. Coraz częściej owa ochrona mnie i nawet siła fizyczna zostaje powalona przez siłę uczuć  siłę moich łez  które zaczynają płynąć potokiem po moich policzkach. Ja już tak dalej nie potrafię... Od miesięcy oszukuję się i żyję nędzną nadzieją  w którą nie wierzę. Może jutro będzie lepiej? Może jutro los się do mnie uśmiechnie? Może jutro stanie się coś niesamowitego? Nie. Jedyną niesamowitą rzeczą  jaka może się stać to powstrzymanie moich łez przeze mnie samą. Nikt nie zrobi tego za mnie... Nie. Nikt też nie sprawi  że moje usta wygną się w ciepłym  szczerym uśmiechu... Do tego nie wystarczy siła jednej osoby  w dodatku tak słabej jak ja.

vampireheart dodano: 25 lipca 2012

Zaciskam mocno dłonie w pięści, zaciskam zęby i zaciskam powieki. Robię wszystko, aby nie zacząć płakać, ale łzy wydostają się pomimo zbudowanej ochrony. Coraz częściej owa ochrona mnie i nawet siła fizyczna zostaje powalona przez siłę uczuć, siłę moich łez, które zaczynają płynąć potokiem po moich policzkach. Ja już tak dalej nie potrafię... Od miesięcy oszukuję się i żyję nędzną nadzieją, w którą nie wierzę. Może jutro będzie lepiej? Może jutro los się do mnie uśmiechnie? Może jutro stanie się coś niesamowitego? Nie. Jedyną niesamowitą rzeczą, jaka może się stać to powstrzymanie moich łez przeze mnie samą. Nikt nie zrobi tego za mnie... Nie. Nikt też nie sprawi, że moje usta wygną się w ciepłym, szczerym uśmiechu... Do tego nie wystarczy siła jednej osoby, w dodatku tak słabej jak ja.

Miłość znów mnie uderzyła. Tak  kolejny bolesny siniak na sercu.

vampireheart dodano: 25 lipca 2012

Miłość znów mnie uderzyła. Tak, kolejny bolesny siniak na sercu.

Wierzchem dłoni ocieram kolejną łzę z mojego policzka. Tutaj nie chodzi już nawet o Ciebie  czy o miłość... To już stało się potrzebą... Inni pragną nowego samochodu  nowych ciuchów  zdobyć jakąś nagrodę  wyjechać gdzieś... A ja mam potrzebuję bliskości. Jakiekolwiek. Nie proszę już nawet o miłość  ale o kogoś  kto będzie spędzał ze mną popołudnia. Kogoś  kto będzie tak cierpliwy  że będzie próbował utrzymać mnie w dobrym humorze. Jest mi wstyd  jak dziecku  które nie ma takich zabawek i ubrań jak inne dzieci. Jest mi wstyd  bo większość ludzi ma zapewnioną bliskość  a ja nie. Nie mam zagwarantowanego czegoś  bez czego trudno żyć.

vampireheart dodano: 25 lipca 2012

Wierzchem dłoni ocieram kolejną łzę z mojego policzka. Tutaj nie chodzi już nawet o Ciebie, czy o miłość... To już stało się potrzebą... Inni pragną nowego samochodu, nowych ciuchów, zdobyć jakąś nagrodę, wyjechać gdzieś... A ja mam potrzebuję bliskości. Jakiekolwiek. Nie proszę już nawet o miłość, ale o kogoś, kto będzie spędzał ze mną popołudnia. Kogoś, kto będzie tak cierpliwy, że będzie próbował utrzymać mnie w dobrym humorze. Jest mi wstyd, jak dziecku, które nie ma takich zabawek i ubrań jak inne dzieci. Jest mi wstyd, bo większość ludzi ma zapewnioną bliskość, a ja nie. Nie mam zagwarantowanego czegoś, bez czego trudno żyć.

W dzisiejszym świecie nawet w kościele nie odnajdziesz czystego dobra. A.V.

vampireheart dodano: 25 lipca 2012

W dzisiejszym świecie nawet w kościele nie odnajdziesz czystego dobra. A.V.

Szukamy dobra  odnajdujemy zło. Szukając miłości  jesteśmy znienawidzeni. Szukając wsparcia  zostajemy odrzuceni. Szukając szczęścia  doznajemy cierpienia. Szukając siebie  dostajemy skierowanie do zakładu psychiatrycznego. A.V.

vampireheart dodano: 25 lipca 2012

Szukamy dobra, odnajdujemy zło. Szukając miłości, jesteśmy znienawidzeni. Szukając wsparcia, zostajemy odrzuceni. Szukając szczęścia, doznajemy cierpienia. Szukając siebie, dostajemy skierowanie do zakładu psychiatrycznego. A.V.

Chciałbym zadzwonić i zaprosić Cię na gorącą szarlotkę i herbatę z cytryną. Mówić do Ciebie śledząc ruch Twoich warg i patrzeć w źrenice pełne miłości i sympatii. Szeptać o tym co mnie boli i o wszystkim innym  co drapie mnie wewnętrznie. Może przyszłoby mi nawet gorzko zapłakać  kto wie  chciałbym oprzeć głowę na Twoim ramieniu i uspokoić duszę Twoją obecnością. Ty jako jedyna wysłuchałabyś mnie do końca  jestem tego niemalże pewien. Po tym wszystkim położyć się obok Ciebie na podłodze  złapać powietrze powoli  coraz bardziej uspokajając oddech  być zupełnie czystym uczuciowo  dotknąć Twojej dłoni i zacisnąć w swojej  a dzięki Twojemu odwróconemu półksiężycu na ustach czułbym się jak w wieczności. Oznajmiłbym Ci  jak zatrzymujesz mi dech w piersiach i że uwielbiam z Tobą rozmawiać  ale wiem  że nawet nie przyjdziesz.

odpaljointa dodano: 25 lipca 2012

Chciałbym zadzwonić i zaprosić Cię na gorącą szarlotkę i herbatę z cytryną. Mówić do Ciebie śledząc ruch Twoich warg i patrzeć w źrenice pełne miłości i sympatii. Szeptać o tym co mnie boli i o wszystkim innym, co drapie mnie wewnętrznie. Może przyszłoby mi nawet gorzko zapłakać, kto wie, chciałbym oprzeć głowę na Twoim ramieniu i uspokoić duszę Twoją obecnością. Ty jako jedyna wysłuchałabyś mnie do końca, jestem tego niemalże pewien. Po tym wszystkim położyć się obok Ciebie na podłodze, złapać powietrze powoli, coraz bardziej uspokajając oddech, być zupełnie czystym uczuciowo, dotknąć Twojej dłoni i zacisnąć w swojej, a dzięki Twojemu odwróconemu półksiężycu na ustach czułbym się jak w wieczności. Oznajmiłbym Ci, jak zatrzymujesz mi dech w piersiach i że uwielbiam z Tobą rozmawiać, ale wiem, że nawet nie przyjdziesz.

Tak  on mnie nie kocha. Nie patrzy na mnie z miłością. Bez głębszych uczuć całuje moje usta i nigdy nie pocałował mnie w czoło. Przy mnie ma tylko jeden uśmiech  ten który ma również przy swoich kolegach. Nie sadza mnie na szafce kuchennej  kiedy robi herbatę. W zasadzie nie wie  jaką herbatę lubię. Chyba w ogóle nie wie  że lubię herbatę  mimo  że mówiłam to głośno nie raz. Mówiłam też nie raz  że nie lubię kwiatów  a najbardziej banalne są czerwone róże  a on wciąż próbuje mnie nimi udobruchać. Nigdy nie zapytał  co czytam i co sądzę na temat tej książki. Zapytał mnie kiedyś  czego słucham  ale nie zapytał  co wtedy czuję. Wciąż kupuje mi nową biżuterię i krzywi się  bo wciąż noszę tą  co zwykle  ale nigdy nie zapytał  dlaczego. Traktuje mnie jak dziewczynę  którą chciałby  abym była. Nie jak mnie jako swoją dziewczynę. On nie kocha mnie  ja nie kocham jego. Ale obaj chcemy się oszukiwać  bo potrzebujemy cudzej bliskości  chociaż w rzeczywistości nigdy nie będziemy blisko siebie.

vampireheart dodano: 24 lipca 2012

Tak, on mnie nie kocha. Nie patrzy na mnie z miłością. Bez głębszych uczuć całuje moje usta i nigdy nie pocałował mnie w czoło. Przy mnie ma tylko jeden uśmiech, ten który ma również przy swoich kolegach. Nie sadza mnie na szafce kuchennej, kiedy robi herbatę. W zasadzie nie wie, jaką herbatę lubię. Chyba w ogóle nie wie, że lubię herbatę, mimo, że mówiłam to głośno nie raz. Mówiłam też nie raz, że nie lubię kwiatów, a najbardziej banalne są czerwone róże, a on wciąż próbuje mnie nimi udobruchać. Nigdy nie zapytał, co czytam i co sądzę na temat tej książki. Zapytał mnie kiedyś, czego słucham, ale nie zapytał, co wtedy czuję. Wciąż kupuje mi nową biżuterię i krzywi się, bo wciąż noszę tą, co zwykle, ale nigdy nie zapytał, dlaczego. Traktuje mnie jak dziewczynę, którą chciałby, abym była. Nie jak mnie jako swoją dziewczynę. On nie kocha mnie, ja nie kocham jego. Ale obaj chcemy się oszukiwać, bo potrzebujemy cudzej bliskości, chociaż w rzeczywistości nigdy nie będziemy blisko siebie.

Dzisiejsi ludzie? W dzień cywilizowani uczeni  w nocy prostackie zwierzęta. A.V.

vampireheart dodano: 24 lipca 2012

Dzisiejsi ludzie? W dzień cywilizowani uczeni, w nocy prostackie zwierzęta. A.V.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć