|
perypetie obłudnej nastolatki. /truckinglover
|
|
|
a ja dla ciebie otwieram się dla ciebie jak bramy,zobaczysz,jeszcze kiedyś się pokochamy. /truckinglover
|
|
|
plik kart wspomnień. tego nie da się zapomnieć. /truckinglover
|
|
|
mieć nadzieje na lepsze jutro. /truckinglover
|
|
|
z fajką między palcami,na bujanym fotelu, ze zmarszczkami na twarzy,z posępną mina,ale nadal z nadzieja,że może jeszcze kiedyś wrócisz. /truckinglover
|
|
|
choć raz na twojej twarzy chce zobaczyć prawdziwy smutek i tęsknotę. /truckinglover
|
|
|
[CZ.2]On jak każdy inny.Jednak dla mnie wyjątkowy.Tak trudno obrać to w odpowiednie słowa.Obdarzałam go tak niezwykłym uczuciem jakim jest miłość.Była tak czysta jak kropla łzy,która spływa mi teraz po policzku.Nieskazitelna,z pozoru słodka,niewinna.Wystarczyło choć trochę spróbować,żeby stwierdzić,ze jest to miłość słona,gorzka i nie do zniesienia.Wkrótce zwykle uczucie przerodziło sie w afektacje.Coraz częściej byłam w stanie afektu.lek przez sama sobą,przed swoim zachowaniem,przed swoimi uczuciami,przed swoim życiem.Próbuje to leczyć,jednak to jakby niemożliwe.A lek, który jako jedyny mi pomoże odszedł gdzieś i nie ma zamiaru wracać. Źródłem mojej miłości był on.On był napędem do mojego codziennego bytu.To on napędzał krew w moich żyłach. Dawał co jeść spragnionych uczuciom,zaspokajał głód.Aktualnie usycham z tęsknoty i pragnę jego obecności,która da mi wiarę w lepsze jutro,ze mogę następnego dnia obudzić się ze świadomością,ze mam to największe szczęście w moim życiu/truckinglover
|
|
|
[CZ.1] Dziękuję mojemu przyjacielowi, który brnął ze mną przez ten las rosnących smutków i gnijącego w glebie szczęścia To ty uświadomiłeś mi,ze trzeba żyć dalej,ze nie wolno oglądać sie za tym co było za nami. Trzeba patrzeć w przyszłość i wymazywać ból z przeszłości. Codzienna rutyna było pisanie smsow i moje żałosne zwierzenia. Ale nawet przyjaciel nie wypełni deficytu życia,tej czastki mnie, która była, wypełniała mnie po brzegi, wylewała sie z mojego serca strumieniami. Mogłam nią obdarować wszystkich otaczających mnie ludzi i robiłam to póki źródło tej bijącej rzeki nie wymarło. Wtedy wszystko zmieniło swoje barwy. Przybrało odcienie smutku i beznadziejności. A gdyby nurt rzeki znów zaczął płynąć? Czy źródło to może byc prawdziwe? Abstrahujac od moich rachitycznych myśli dotyczących w głównej mierze adolescencji chce skopić się na kimś bardziej ważnym dla mnie.
|
|
|
|
Moja wyobraźnia widzi Cię co chwila, moja osoba się od Ciebie już uzależniła. /Fabisz
|
|
|
|
"Pozostał nam już tylko niesmak, po tych kłamstwach ukrytych w dyskretnych gestach." / Małpa
|
|
|
|