głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika sociopathic_

 Może jest coś  co boisz się powiedzieć  ktoś  kogo boisz się kochać  miejsce  do którego boisz się pójść. To będzie bolało. To będzie bolało  bo jest ważne.    John Green

itgetsbetter dodano: 14 października 2013

"Może jest coś, co boisz się powiedzieć, ktoś, kogo boisz się kochać, miejsce, do którego boisz się pójść. To będzie bolało. To będzie bolało, bo jest ważne." / John Green

W życiu nie ma przypadków. Wszystko  co się dzieje  Bóg rozpoczął i zakończył w jakimś celu. Nie myśl  że przez przypadek poznałeś ludzi  przez których w obecnej chwili ronisz łzy  czy właśnie się uśmiechasz. Niech nie przejdzie Ci przez głowę  że gdyby nie było Cię w tym czasie  gdybyś powiedział dwa słowa mniej  nigdy byś nie płakał. To nieprawda. Bóg postawił Ci tych ludzi na drodze  bowiem pragnął Ci coś w ten sposób pokazać. Ci  co są obok Ciebie nadal  zostaną  a dzięki tym  którzy odeszli  są Ci  którzy są teraz  gdyż Bóg nauczył Cię  abyś doceniał to  jak ludzie potrafią się dla Ciebie poświęcić i ile rzeczy są w stanie dla Ciebie zrobić. Nic nie jest przypadkiem. Absolutnie. Wszystko jest zaplanowanym i celowym działaniem Boga.Nie obwiniaj siebie za nic  gdyż każda rzecz ma Ciebie czegoś nauczyć i to Ty sam musisz umieć wyciągnąć wnioski. Jesteś odpowiedzialny za to  co oswoiłeś  ale nie za to  co poczułeś. Uczucia wzbudził w Tobie Bóg  nie Ty sam.  igb

itgetsbetter dodano: 12 października 2013

W życiu nie ma przypadków. Wszystko, co się dzieje, Bóg rozpoczął i zakończył w jakimś celu. Nie myśl, że przez przypadek poznałeś ludzi, przez których w obecnej chwili ronisz łzy, czy właśnie się uśmiechasz. Niech nie przejdzie Ci przez głowę, że gdyby nie było Cię w tym czasie, gdybyś powiedział dwa słowa mniej, nigdy byś nie płakał. To nieprawda. Bóg postawił Ci tych ludzi na drodze, bowiem pragnął Ci coś w ten sposób pokazać. Ci, co są obok Ciebie nadal, zostaną, a dzięki tym, którzy odeszli, są Ci, którzy są teraz, gdyż Bóg nauczył Cię, abyś doceniał to, jak ludzie potrafią się dla Ciebie poświęcić i ile rzeczy są w stanie dla Ciebie zrobić. Nic nie jest przypadkiem. Absolutnie. Wszystko jest zaplanowanym i celowym działaniem Boga.Nie obwiniaj siebie za nic, gdyż każda rzecz ma Ciebie czegoś nauczyć i to Ty sam musisz umieć wyciągnąć wnioski. Jesteś odpowiedzialny za to, co oswoiłeś, ale nie za to, co poczułeś. Uczucia wzbudził w Tobie Bóg, nie Ty sam. [igb]

Co  jeśli to jest prawdą? Co  jeśli w rzeczywistości każde zachowanie zinterpretowałam tak  jak w ówczesnej chwili pragnęłam? Co  jeśli zatraciłam się w Jej oczach  a Jej wówczas łatwiej było karmić mnie kolejnymi kłamstwami? Co  jeśli kłamała  że czuje  że beze mnie Jej odrębny świat rozpada się na tysiące cząstek nie do ułożenia? Co  jeśli te dwa lata razem nie były dla Niej ważne? Co  jeśli nigdy nie czuła tak bardzo i tak mocno? Co  jeśli widziałam tylko to  co chciałam widzieć? Co  jeśli zatraciłam się w Jej oczach  a Jej wówczas łatwiej była zawładnąć mną całą? Co  jeśli każda sekunda z Nią była dla mnie znacząca  a dla Niej nieistotne było nic? Zupełnie nic? Co  jeśli ja Ją kocham  a Ona udawała? Co  jeśli widzę w Niej cały świat i nierealnym jest z dnia na dzień  czy kiedykolwiek w świecie  odpuścić tę miłość? Co jeśli za to uczucie jestem w stanie poświęcić wszystko co posiadam bowiem liczy się dla mnie najbardziej?A jeśli wszystko było i jest fałszem?

itgetsbetter dodano: 11 października 2013

Co, jeśli to jest prawdą? Co, jeśli w rzeczywistości każde zachowanie zinterpretowałam tak, jak w ówczesnej chwili pragnęłam? Co, jeśli zatraciłam się w Jej oczach, a Jej wówczas łatwiej było karmić mnie kolejnymi kłamstwami? Co, jeśli kłamała, że czuje, że beze mnie Jej odrębny świat rozpada się na tysiące cząstek nie do ułożenia? Co, jeśli te dwa lata razem nie były dla Niej ważne? Co, jeśli nigdy nie czuła tak bardzo i tak mocno? Co, jeśli widziałam tylko to, co chciałam widzieć? Co, jeśli zatraciłam się w Jej oczach, a Jej wówczas łatwiej była zawładnąć mną całą? Co, jeśli każda sekunda z Nią była dla mnie znacząca, a dla Niej nieistotne było nic? Zupełnie nic? Co, jeśli ja Ją kocham, a Ona udawała? Co, jeśli widzę w Niej cały świat i nierealnym jest z dnia na dzień, czy kiedykolwiek w świecie, odpuścić tę miłość? Co,jeśli za to uczucie jestem w stanie poświęcić wszystko,co posiadam,bowiem liczy się dla mnie najbardziej?A jeśli wszystko było i jest fałszem?

Zawieszony jestem kochanie. Zawieszony pomiędzy dniem a nocą  jawą a snem  sercem  a rozumem  cierpieniem  a radością. Nie wiem kim jestem kochanie. Nie wiem kim byłem wczoraj i boję się kim stanę się jutro. Zamykam oczy i widzę Ciebie. Obraz Twej twarzy chodzi za mną niczym cień. Podnoszę z ziemii kawałek szkła i zauważam  że jestem taki jak on  zniszczony  wycięty z całości i zraniony. Przepraszam kochanie. Przepraszam choć wiem jak mało to znaczy. Powinienem teraz wtulać się w Twoje włosy  a nie w butelkę wódki  powinienem palić tosty przed śniadaniem  a nie niezliczone paczki papierosów. Tak mi źle kochanie. Tak źle bez Twego szeptu i oddechu na karku. Tak ciężko mi uwierzyć  że Cię straciłem  a nadzieja wije się za mną i znika  tak jak chęć do życia  którą straciłem dzisiejszej nocy. mr.lonely

mr.lonely dodano: 10 października 2013

Zawieszony jestem kochanie. Zawieszony pomiędzy dniem a nocą, jawą a snem, sercem, a rozumem, cierpieniem, a radością. Nie wiem kim jestem kochanie. Nie wiem kim byłem wczoraj i boję się kim stanę się jutro. Zamykam oczy i widzę Ciebie. Obraz Twej twarzy chodzi za mną niczym cień. Podnoszę z ziemii kawałek szkła i zauważam, że jestem taki jak on, zniszczony, wycięty z całości i zraniony. Przepraszam kochanie. Przepraszam choć wiem jak mało to znaczy. Powinienem teraz wtulać się w Twoje włosy, a nie w butelkę wódki, powinienem palić tosty przed śniadaniem, a nie niezliczone paczki papierosów. Tak mi źle kochanie. Tak źle bez Twego szeptu i oddechu na karku. Tak ciężko mi uwierzyć, że Cię straciłem, a nadzieja wije się za mną i znika, tak jak chęć do życia, którą straciłem dzisiejszej nocy./mr.lonely

Wiesz  na chwilę obecną  wolę słuchać kłamstw  ale czuć Twoją obecność. Wolę Ciebie  brudnego  obok  niż bez skazy unikającego mojego spojrzenia. Wydawać by się mogło  że pokochałam Cię tak  że potrafię Ci wszystko wybaczyć i choć to cholernie nieodpowiedzialne   nie potrafię przestać.

itgetsbetter dodano: 10 października 2013

Wiesz, na chwilę obecną, wolę słuchać kłamstw, ale czuć Twoją obecność. Wolę Ciebie "brudnego" obok, niż bez skazy unikającego mojego spojrzenia. Wydawać by się mogło, że pokochałam Cię tak, że potrafię Ci wszystko wybaczyć i choć to cholernie nieodpowiedzialne - nie potrafię przestać.

To wręcz niesamowite  jak krótko może trwać szczęście. Jak całkowicie nieznajomej osobie potrafisz bezgranicznie zaufać  choć masz pewność  że niebawem się zawiedziesz. Jak jako dopełnienie własnej egzystencji stawiasz sobie na celu czyjąś obecność  a właściwie obecność osoby  z którą nigdy nie powinno Cię łączyć uczucie. Jak stajesz cały  nagi  przed człowiekiem  który lada dzień tą nagością serca i duszy będzie dzielił się ze światem. Jak śmiesz twierdzić  że ta osoba jest idealna  choć z pewnością nie powinieneś nigdy jej poznawać bliżej. Jak zawsze mówiłeś prawdę  nie karmiłeś tego człowieka obłudą  mając podejrzenia  że jutro dowie się o nich cały świat. To niesamowicie nieprzyjemne kochać kogoś  kto nigdy nie był z Tobą szczery  myśleć o kimś  kto nie pomyślał o Tobie nawet przez sekundę. To cholernie nietaktowne  aczkolwiek każdy z nas musi przez to przejść  a to utrwali go w przekonaniu  by najpierw kogoś poznać na wylot  a później widzieć w  nim cały świat.

itgetsbetter dodano: 10 października 2013

To wręcz niesamowite, jak krótko może trwać szczęście. Jak całkowicie nieznajomej osobie potrafisz bezgranicznie zaufać, choć masz pewność, że niebawem się zawiedziesz. Jak jako dopełnienie własnej egzystencji stawiasz sobie na celu czyjąś obecność, a właściwie obecność osoby, z którą nigdy nie powinno Cię łączyć uczucie. Jak stajesz cały "nagi" przed człowiekiem, który lada dzień tą nagością serca i duszy będzie dzielił się ze światem. Jak śmiesz twierdzić, że ta osoba jest idealna, choć z pewnością nie powinieneś nigdy jej poznawać bliżej. Jak zawsze mówiłeś prawdę, nie karmiłeś tego człowieka obłudą, mając podejrzenia, że jutro dowie się o nich cały świat. To niesamowicie nieprzyjemne kochać kogoś, kto nigdy nie był z Tobą szczery, myśleć o kimś, kto nie pomyślał o Tobie nawet przez sekundę. To cholernie nietaktowne, aczkolwiek każdy z nas musi przez to przejść, a to utrwali go w przekonaniu, by najpierw kogoś poznać na wylot, a później widzieć w nim cały świat.

Każdego dnia spoglądam w swoje odbicie w lustrze  by sprawdzić co się we mnie zmieniło  by zobaczyć co sprawiło  że Ciebie nie ma dziś obok mnie. Oczy? Nie  to nie to  przecież od razu widać  że są zakochane  a w źrenicach wciąż odbija się Twoja twarz. Rysy twarzy? Może stałem się nieco starszy  ale czy to właśnie to? Przecież uczucia się nie starzeją  przecież to nie mogło sprawić  że odeszłaś. Bezradnie przewywam twarz zimną wodą i ponownie spoglądam w lustro. Stałem się zimnym jak arktyczne powietrze draniem  który kocha całym sobą. Zazdrość wdarła się w każdą komórkę mego ciała zabierając możliwość racjonalnego myślenia. Odeszłaś  bo zawiodłem. Nie mogę prosić Cię o drugą szansę  nie mogę stanąć przed Tobą i tak po prostu przeprosić. Serce wie swoje. Czekaj  skoczę jeszcze do kwiaciarni  mam nadzieję  że jesteś już w domu. mr.lonely

mr.lonely dodano: 9 października 2013

Każdego dnia spoglądam w swoje odbicie w lustrze, by sprawdzić co się we mnie zmieniło, by zobaczyć co sprawiło, że Ciebie nie ma dziś obok mnie. Oczy? Nie, to nie to, przecież od razu widać, że są zakochane, a w źrenicach wciąż odbija się Twoja twarz. Rysy twarzy? Może stałem się nieco starszy, ale czy to właśnie to? Przecież uczucia się nie starzeją, przecież to nie mogło sprawić, że odeszłaś. Bezradnie przewywam twarz zimną wodą i ponownie spoglądam w lustro. Stałem się zimnym jak arktyczne powietrze draniem, który kocha całym sobą. Zazdrość wdarła się w każdą komórkę mego ciała zabierając możliwość racjonalnego myślenia. Odeszłaś, bo zawiodłem. Nie mogę prosić Cię o drugą szansę, nie mogę stanąć przed Tobą i tak po prostu przeprosić. Serce wie swoje. Czekaj, skoczę jeszcze do kwiaciarni, mam nadzieję, że jesteś już w domu./mr.lonely

Chcę znowu być tam gdzie Ty  i uśmiechać się  kiedy Ty się uśmiechasz i tańczyć z Tobą na ławce w parku choć wiesz jak mnie to krępuje i nie myśleć o tym co było i o tym co będzie i czuć tą więź tak mocną  jak wtedy pierwszy raz  kiedy podałaś mi swoją dłoń. I nie myśl proszę o mnie tak źle  ja wiem  że 'błąd' to moje drugie imię i wiem też jak bardzo mocno Cię kocham i jak cierpię nocami z braku Twego oddechu na mej szyi i nie potrafię nie mówić o Tobie  nie pisać o Tobie  bo wypełniasz każdą część mego zmarzniętego ciała i duszę wypełniasz i umysł. Napisałem do Ciebie list  który spłonął w popielniczne marzeń. Nie umiem powiedzieć jak bardzo mi wstyd  nie umiem pokonać też lęku przed jutrem. Twoje książki czytam już piąty raz z nadzieją  że trafię na wskazówkę wiodącą do Twego serca. Pokażesz mi swą duszę  czy kolejny raz spadnę na dno depcząc własne serce  które bez Ciebie jest tylko kawałkiem mięsa? mr.lonely

mr.lonely dodano: 6 października 2013

Chcę znowu być tam gdzie Ty, i uśmiechać się, kiedy Ty się uśmiechasz i tańczyć z Tobą na ławce w parku choć wiesz jak mnie to krępuje i nie myśleć o tym co było i o tym co będzie i czuć tą więź tak mocną, jak wtedy pierwszy raz, kiedy podałaś mi swoją dłoń. I nie myśl proszę o mnie tak źle, ja wiem, że 'błąd' to moje drugie imię i wiem też jak bardzo mocno Cię kocham i jak cierpię nocami z braku Twego oddechu na mej szyi i nie potrafię nie mówić o Tobie, nie pisać o Tobie, bo wypełniasz każdą część mego zmarzniętego ciała i duszę wypełniasz i umysł. Napisałem do Ciebie list, który spłonął w popielniczne marzeń. Nie umiem powiedzieć jak bardzo mi wstyd, nie umiem pokonać też lęku przed jutrem. Twoje książki czytam już piąty raz z nadzieją, że trafię na wskazówkę wiodącą do Twego serca. Pokażesz mi swą duszę, czy kolejny raz spadnę na dno depcząc własne serce, które bez Ciebie jest tylko kawałkiem mięsa?/mr.lonely

Dokładnie kurwa  dokładnie... teksty mr.lonely dodał komentarz: Dokładnie kurwa, dokładnie... do wpisu 30 września 2013
Gdzieś na dnie mojego serca  został ślad pocałunków  które niczym bogini składłaś na moich mokrych od łez istnienia policzkach. Zostały wspomnienia tworzone przez wspólnie spędzane chwile pośrod smutku i uśmiechu wkradającego się w nasze dzielone razem życie. Dziś czuję pustkę  której nie umie zapełnić nawet alkohol  problemy nauczyły się pływać w tym płynie  a to najgorsze z możliwych efektów. Chciałbym byś wciąż uczyła mnie szczerego uśmiechu  bez skazy. Księżyc już się nie uśmiecha  już nie udziela rad  już nie daje ukojenia moim zbłąkanym myślom. Jestem w martwym punkcie  który zaczyna mnie wciągać coraz głębiej. Nie umiem egzystować  a to najgosze co mogło mi się zdarzyć. Kto mnie uratuje? Poda dłoń przed upadkiem  który doszczętnie zniszczy moje życie? Nie chcę zamykać oczu i uświadamiać sobie  że Ciebie nie ma. Chcę tkwić w tym śnie i wciąż czuć  że trzymasz moją dłoń  nawet wtedy  gdy nadzieja jest już tak odległa ode mnie. mr.lonely

mr.lonely dodano: 30 września 2013

Gdzieś na dnie mojego serca, został ślad pocałunków, które niczym bogini składłaś na moich mokrych od łez istnienia policzkach. Zostały wspomnienia tworzone przez wspólnie spędzane chwile pośrod smutku i uśmiechu wkradającego się w nasze dzielone razem życie. Dziś czuję pustkę, której nie umie zapełnić nawet alkohol, problemy nauczyły się pływać w tym płynie, a to najgorsze z możliwych efektów. Chciałbym byś wciąż uczyła mnie szczerego uśmiechu, bez skazy. Księżyc już się nie uśmiecha, już nie udziela rad, już nie daje ukojenia moim zbłąkanym myślom. Jestem w martwym punkcie, który zaczyna mnie wciągać coraz głębiej. Nie umiem egzystować, a to najgosze co mogło mi się zdarzyć. Kto mnie uratuje? Poda dłoń przed upadkiem, który doszczętnie zniszczy moje życie? Nie chcę zamykać oczu i uświadamiać sobie, że Ciebie nie ma. Chcę tkwić w tym śnie i wciąż czuć, że trzymasz moją dłoń, nawet wtedy, gdy nadzieja jest już tak odległa ode mnie./mr.lonely

Mistrzyni  genialne. teksty mr.lonely dodał komentarz: Mistrzyni, genialne. do wpisu 29 września 2013
Pozwól mi poczuć ciepło swoich pełnych ust w ten chłodny wieczór  który jest tak nieunikniony jak ból serca po odejściu nadzieii. Daj mi swoją dłoń i zamknij ją w mojej byśmy mogli iść na oślep rzucając jedynie niewinne spojrzenia na ludzi próbujących odgadnąć tajemnicę naszych dusz. Czuję powiew wiatru na karku  otul mnie swoimi ramionami  bym zyskał pewność wiecznej stabilizacji przy Twoim boku. Nie żyjmy wspomnieniami  lecz tym co jest teraz  one jedynie nauczyły nas cierpienia  którego dziś tak chcemy unikać. Księżyc umilkł  a nasze serca zaczynają konwersację miłości. Gdzie Cię odnajdę w ten ponury i szary dzień? Jesteś jeszcze w mojej duszy  czy czeka mnie dłuższa podróż po kawałek serca dający mi powietrze? mr.lonely

mr.lonely dodano: 29 września 2013

Pozwól mi poczuć ciepło swoich pełnych ust w ten chłodny wieczór, który jest tak nieunikniony jak ból serca po odejściu nadzieii. Daj mi swoją dłoń i zamknij ją w mojej byśmy mogli iść na oślep rzucając jedynie niewinne spojrzenia na ludzi próbujących odgadnąć tajemnicę naszych dusz. Czuję powiew wiatru na karku, otul mnie swoimi ramionami, bym zyskał pewność wiecznej stabilizacji przy Twoim boku. Nie żyjmy wspomnieniami, lecz tym co jest teraz, one jedynie nauczyły nas cierpienia, którego dziś tak chcemy unikać. Księżyc umilkł, a nasze serca zaczynają konwersację miłości. Gdzie Cię odnajdę w ten ponury i szary dzień? Jesteś jeszcze w mojej duszy, czy czeka mnie dłuższa podróż po kawałek serca dający mi powietrze?/mr.lonely

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć