 |
Nie wiem dlaczego kobiety ubzdurały sobie że mamy wiedzieć co wam siedzi w głowach i czego akurat w danej chwili pragniecie. Jesteście zmienne jak pogoda. A my nie jesteśmy omnibusami. Czasami wystarczy nam po prostu o czymś powiedzieć a nie się obrażać, że o tym nie pomyśleliśmy. Paradoks.
|
|
 |
Chcę przejść przez życie z podniesioną głową. Być pewnym swego. Nie oglądać się za siebie. Walczyć za dwóch jak lew. Być zacięty. Żyć pełnią życia. Korzystać z szans jakie niesie nam dzień. Chcę u schyłku swojego życia powiedzieć "kurwa fajnie było!" ;)
|
|
 |
Dziś zdałem sobie sprawę, że to nie przypadek. To Miłość. Odbija mi do głowy, jak woda sodowa. Pisałem do Niej sms'y , ćzesto rozmawialiśmy, w myślach miałem chwile które przeżywaliśmy. Patrząc przez małe okienko rozmarzyłem się, bursztynowym kolorem jesiennych liści. Patrzałęm i wycierałem blat, o mało z zamyślenia nie zrobiłem w nim dziury. Miałęm kilka takich dziwnych schiz, kiedy zamiast do zlewu wrzuciłem skarpetkę a do pralki widelec, kiedy zakłądałem koszulkę na lewa stronę i byłem pewny, że wszystko jest okej. Miłość czyni cuda. To widać ;) jaką uciechę sprawia małę słowo "cześć" albo "Dzień dobry" ;* już wtedy wsyztsko staję się inne.
|
|
 |
Gdzieś w ogrodzie gęstych mgieł. Marzę.♥
|
|
 |
i z pewną miną seryjnego zabójcy uśmiecham się . I r o n i c z n i e . Patrząc na to jak my młodzi ludzie zatracamy swój instynkt życia, wesołości, spontanicznych rozmów. Dużo robimy na siłę, na nic wiecznie nie mamy czasu, nie pomagamy, spotykamy się nie jak dawniej gadając o głupotach. Tylko wszystko krok po kroku jest wyreżyserowane. Widać to jak każdy okazuje sobie sztuczność. Te czasy stają się chore. Wspomnijcie dzieciństwo jakie było błogie, pełne prób, bawienia się w dorosłość. Wtedy chcieliśmy dorosnąć a teraz z powrotem chcielibyśmy wrócić do tamtych lat. Być tak bezpośredni, potrzebni i mieć wszystkich kolegów i koleżanki ze starej paczki.
|
|
 |
Istnieć nie znaczy żyć ...
|
|
 |
czynów, które udowodnią, że na tej osobie najmocniej nam zależy. Takie jest życie, czasem daję w kość. Istny maras. To kara, czasem ból za to, że przestaliśmy się starać.
|
|
 |
Najbardziej zaczniesz cierpieć i będzie ci dokuczał niespotykany dotąd wewnętrzny ból, który będzie rozrywał pierś ze swej sił. Twoje serce zostanie rozdarte na miliony mały kawałków..
Jak ujrzysz Ją, swego Anioła Stróża, swój najdroższy Skarb w ramionach kogoś innego. Wtedy właśnie przyjdzie nawiększy smutek, napłyną łzy szerokim strumieniem, poczujesz się bezsilny. I zapytasz w samego siebie w głębii serca, jak mogłeś pozwolić ją stracić? Kiedy wiedziałeś, że robiłeś dla niej wszystko nie mając czasu na nic innego i dla nikogo innego. Kiedy opuściłeś kumpli, kiedy kiedyś oni stanowili trzon twoich relacji z otoczeniem a po pewnym czasie zaczęłeś się wygaszać z tego towrzystwa, usuwałeś się na bok pisząc miłosne wyznania w sms'ach. Wspomnienia to one wtedy nas trapią przychodzą jak zły duch.. jak upiór, który łagodnością swych wspomnień pozwoli na nowo podjąć walkę. Nic nie jest straconego na zawsze. Dlatego walczmy o najdroższą nam osobę! nie poprzestawajmy na gadaninie, przejdźmy do
|
|
 |
Ilu jest ludzi, tyle samo jest prawdopodobnie definicji szczęścia.
Poznasz u kogoś szczęście, jeśli będzie tryskał niespotykaną energią, humorem, będzie jakiś taki inny, bardziej gadatliwy, uśmiechnięty - wtedy wiadomo, że poznał tą najbardziej wartościową osobę - swoje największe szczęście na ziemi .
|
|
 |
nie ważne jak się żyję raz się chudnie a raz tyje ;P
|
|
 |
Ze wszystkich lokat alkohol jest najbardziej oprocentowany :D
|
|
 |
Zwariowanie wylewa się z nas, z wewnątrz, to rodzi się w naszych głowach.
|
|
|
|