 |
cześć Paula, ładna jesteś. ha, uwielbiam to. ale okej, przejdźmy do konkretów, bez jakiegoś zbędnego pierdolenia. robię włamsona Pauli, ale nie takiej normalnej Pauli, tylko takiej ZAJEBISTEJ Pauli, z którą właśnie piszę na gadu. eej, wiesz jak się cieszę, że Cię tutaj poznałam? jesteś cuuuudowna. szczerze? to zlewam z tych ludzi, którzy mówią, że nie powinno się zawierać znajomości na necie, bo to błąd. z dupy to wzięte. żaden błąd, a fajna sprawa. POLECAM. UWIELBIAM MOJEGO ROBACZKA. ♥ / bansuujsuko. ;)
|
|
 |
3. Nie miałam nic więcej do gadania. Odwiózł mnie do domu, zaprosiłam go do domu, ale on odmówił. Twierdził, że tak będzie lepiej. Do tej pory utrzymuję kontakt z Olkiem, jest dla mnie jak brat, zawsze jest w stanie mi jakoś pomóc. I to chyba prawda z tym powiedzeniem, że prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie. neesquik
|
|
 |
2. Siedzieliśmy dłuższą chwilę w milczeniu - ..nie jesteś stąd prawda? Nigdy wcześniej nie widziałem Cię tutaj. - Nie jestem stąd. Rozmowa wgl się nie kleiła. - Jestem Olek, a ty?- Paula. To było dziwne, ale zaczęłam mu się zwierzać się ze swoich problemów, opowiadałam mu o swoim życiu, słuchał mnie z zaciekawieniem. Spojrzałam na zegarek, 01;23. Spojrzałam na niego ze smutkiem w oczach. Poprosiłam go żeby został ze mną tutaj na całą noc, nie chciałam znów włóczyć się po mieście sama. Zgodził się. Rozmawialiśmy, aż w końcu usnęłam. Przytulił mnie do siebie. Rano, gdy się obudziłam, jego już nie było. Była tylko wiadomość " Gospodarcza 8/2. Przyjdź. Olek." Nie chciałam tam iść, nie wiedziałam co to za mieszkanie. Ale w końcu się przełamałam. Zapukałam do drzwi, otworzył mi On. Zaprosił mnie do środka, zrobił herbatę, coś do jedzenia. Mieszkał sam. - musisz wrócić do domu. - ale ja nie chcę. - innego wyjścia nie masz, osobiście Cię odwiozę.
|
|
|
|