 |
Czasami po prostu lubię w środku nocy pochodzić po domu. Wsłuchać się w tą ciszę, która wcale nie wydaje się przerażająca, ale raczej daje uczucie bezpieczeństwa. Móc wsłuchać się w oddechy mojej rodziny. Docenić, jak bardzo są ważni, wtedy, gdy nic nie mówią, najbardziej to czuje. Móc popatrzeć w czystą tarczę księżyca i czuć taki spokój. Tak, zdecydowanie to lubię. Ale jedyne czego mi brakuje to Jego. Nie mogę popatrzeć na Jego zamknięte powieki, wsłuchać się w bicie Jego serca. Wciąż mam nadzieję, że pewnego dnia to się zmieni. / w.
|
|
 |
Nauka jest jak nałóg. Szkoda, że na mnie nie działa. / w.
|
|
 |
Teraźniejszość przesłania mi przeszłość. Nie potrafię przestać żyć wspomnieniami. / w.
|
|
 |
Ja po prostu chciałabym być szczęśliwa. Czy to tak wiele? / w.
|
|
 |
Po raz ostatni chciała usłyszeć jego głos. Wcisnęła 'połącz' i czekała. Otworzyła okno, na twarzy poczuła chłodny wiatr. Kiedy on odebrał, usłyszała tylko 'słucham' wymówione zachrypniętym głosem. Nie miała ochoty nic mówić, więc po prostu skoczyła. Ostatnią rzeczą, którą słyszała, był jego głos. Jak dla niej najpiękniejszy na świecie. Spadła z szóstego piętra. Telefon leżał na ulicy cały w kawałkach, a jej drobne ciało pośrodku, całe we krwi. Jedyny irracjonalny element tego wszystkiego. / w.
|
|
 |
- Jak mam powiedzieć chłopakowi, że go kocham? - No może... Poszukaj w encyklopedii. / w.
|
|
 |
Wiesz jaka jest prawda? Nie umiem nawiązywać kontaktów z innymi ludźmi. Wolę po prostu coś popisać lub poczytać jakąś książkę. Tak jest po prostu łatwiej. Uciekam przed światem, przed złem, przed samotnością w kartki pełne treści, o wiele łatwiejszej do zniesienia niż własne życie. / w.
|
|
 |
Rozkoszuję się tabliczką czekolady, która powoli rozpływa się w moich ustach. I czuję. Po raz pierwszy od tak dawna coś czuję. To doprowadza mnie na skraj świadomości. Mój organizm chce zmian, a ja nic nie mogę zrobić. Nie potrafię zaspokoić jego potrzeb i trwam w tym wszystkim coraz mocniej, zatracam się jak w bagnie. Jeżeli coś zmienię w swoim życiu, już nigdy do tego nie dojdzie. Ale nie wiem co powinnam zrobić, bo w głowie mam pustkę i tylko od czasu do czasu przewijają się w niej nuty jakiejś piosenki. Może liczę na to, że muzyka podpowie mi jak żyć. / w.
|
|
 |
Stworzyłam wokół siebie mur, przez który już żadne słowa innych osób mnie nie skrzywdzą. Jednak cokolwiek bym nie zrobiła, nie umiem uwolnić się od miłości. / w.
|
|
 |
i znowu przebudzam się ze snu w dzień, i widzę Ciebie. na nowo Cię mam. dochodzę do świadomości jaki mamy obecnie czas, a na mojej klatce piersiowej znowu pojawia się ten głaz uniemożliwiający oddychanie. brakuję mi Cię. ten żal wypełniający mnie od wnętrza, zamarzający moje serce. przerażający strach przed stratą czegoś, co już się straciło.
|
|
 |
masz obok siebie kogoś istotnego. osobę, dzięki której każdego dnia poranny papieros smakuje o niebo lepiej, a Ty nie masz ochoty zanosić się płaczem, kiedy po przebudzeniu siadasz na brzegu łóżka. osobę dla której używasz perfum, na które musisz odkładać miesiące, tylko dlatego, że raz prymitywnie wspomniała, że 'nieźle pachną'. osoba, która jest. oddycha, nadążając za Tobą. nigdy przed Tobą, zawsze obok Ciebie. i właśnie wtedy nadchodzi wieczór, kiedy ta osoba odchodzi. a Ty? a Ty tęsknisz za głupim biadoleniem odnośnie ubierania kapci, podczas chodzenia po zimnym parkiecie.
|
|
|
|