 |
nagle przechodzisz obok, niedowierzam , nie zobaczyłeś mnie, złość i szok ogarnęły mnie od środka, po chwili wracasz , patrzysz na mnie i mówisz "cześć" odpowiadam żałośnie "siema" odwracam wzrok a ty idziesz dalej... wsiadam do autobusu i patrzysz na mnie, pierwszy raz mieliśmy taką sytuację.
|
|
 |
PO CO ZNOWU DAWAC CIOSY W SERCE KIEDY ON I TAK CIE NIE CHCE, PO CO ZNOWU NIE ZASYPIAC W NOCY KIEDY OBOK SWIAT SIE TOCZY OKRUCH ZYCIA ZNOWU GDZIES MI PRZEPADL DOM ZAMKNIETY JAK WIEZIENIE A TY ZNOWU PRZEJDZIESZ OBOJETNIE PATRZAC NA MNIE BEZNAMIETNIE.... MYSLA W STECZ SPOGADAM NA TA CHWILE PUSTYM SMIECHEM ROZUM KLEBI SIE TYLKO ZDJECIA TWOJE POTARGANE STALE SWYM PAPIERAM DRECZA MNIE PO CO ZNOWU DAWAC CIOSY W SERCE KIEDY ON I TAK CIE NIE CHCE PO CO ZNOWU NIE ZASYPIAC W NOCY KIEDY OBOK SWIAT SIE TOCZY OKRUCH ZYCIA ZNOWU GDZIES MI PRZEPADL DOM ZAMKNIETY JAK WIEZIENIE A TY ZNOWU PRZEJDZIESZ OBOJETNIE PATRZAC NA MNIE BEZMANIETNIE
|
|
 |
mam dość udawania i sztuczności...
to straszne jak człowiek może się zmienić pod wpływem drugiego lub dla niego..
|
|
 |
W końcu się poddajesz. Nie walczysz, nie krzyczysz, nie płaczesz. Patrzysz obojętnym wzrokiem na to, co Cię otacza i nie potrafisz już zrozumieć, o co było to zamieszanie. Nie interesuje Cię już, czy ktoś odejdzie, albo czy może zranić. Zgadzasz się na wszystko. Umarłaś, sama przyznaj. / bad_fucker
|
|
 |
Zapomnij o tym co Cię zraniło ale nie zapomnij tego co Cię to nauczyło. / bad_fucker
|
|
 |
|
[3] ` Zapisuj wszystko. Co jesz, jak trenujesz, jak się czujesz. Zrób sobie zdjęcie kiedy rozpoczniesz i zawieś na lustrze. "To osoba, którą nigdy nie będę." To początek, pożegnaj się z nim. Na tym zdjęciu zapisz swoją wagę, swój wzrost, wszystkie dane, procent tłuszczu...Zmierz wymiary swoich ramion, pasa, ud, zapisz to jakim byłeś. I gdy twoja walka stanie się naprawdę trudna, czujesz, że nie robisz żadnych postępów, wróć do swoich początków, znów sprawdź wymiary, a przekonasz się, że kurewsko warto! To niełatwa droga... Gdy będziesz mierzyć się ze strachem, ten strach albo Cię wzmocni, albo Cię zniszczy. Uwielbiam strach. Dlaczego? Każdy lęk skrywa osobę, którą chcesz się stać...Lęk jest czymś, co sam sobie narzucasz. To znaczy, że tak naprawdę nie istnieje. Jeśli możesz go stworzyć to możesz równie dobrze go zniszczyć. Jest niematerialny. Jeśli stawiacie mu czoła, zdacie sobie sprawę, że strach wcale nie jest taki wielki. A gdy już się z nim zmierzysz, dostaniesz olśnienia,
|
|
 |
Zło bywa niebezpieczne,niekiedy nie poznasz jego granic.Tłum cię zlinczuje chociaż w myślach.
|
|
 |
Wciąż idę tędy, pierdolę wasze względy .Przykro mi,lecz jestem z tych, którzy popełniają błędy
|
|
 |
Mam wrażenie,że kochaliśmy się tylko po to, by dziś na ulicy mijać się bez słowa.
|
|
 |
ciągła niepewność , gdziekolwiek spojrzę widzę Twoją twarz !
|
|
 |
Zwykła obojętność nie boli. Boli obojętność ze strony osób, które obiecywały być na zawsze, a nagle zamykają się przed Tobą i przestaję emitować to ciepło, które kiedyś Cię ogrzewało. Nie są już tym światełkiem, które zawsze pozwala odnaleźć drogę do ich serca./esperer
|
|
 |
To nie tak,że jak nic nie mówię .to ze nie tęsknie czy mnie nie boli brak kontaktu z Tobą.To cisza, która powinna ci dać do myślenia
|
|
|
|