 |
przeciez cie nie kocham , wiec czemu kiedy spotkalam cie w autobusie nagle zrobilo mi sie slabo a moje serce zaczelo coraz szybciej bic ? / vinn
|
|
 |
dla mnie przyjaźń z kimś nie oznacza siedzenia na każdej lekcji razem, chodzenia za sobą krok w krok, robienia słodkich zdjęć i nocek podczas których oglądamy do rana filmy, ktore widzialysmy nie raz. dla mnie przyjaciel to ktos, przed kim nie musze udawac kiedy jest zle, ze moge sie poplakac a on nie bedzie mi wmawiac ze bedzie dobrze, tylko ze mam sie ogarnac, do kogo moge zadzwonic o kazdej porze dnia zeby powiedziec mu najwieksza glupote swiata, do kogo mam bezgraniczne zaufanie mimo tego ze potrafimy sie wyzywac od najgorszych. ktos za kogo bylabym w stanie oddac zycie. / vinn
|
|
 |
'Jest tak samo, może tylko trochę smutno
i nie mówisz dobranoc, i nie mogę przez to usnąć..'
|
|
 |
"Potrzebuję snu, więcej czasu, spaceru, Ciebie i mobilizacji."
|
|
 |
wiesz jak to jest kiedy ktos zabierze ci powietrze ? dusisz sie. wlasnie tak sie czuje od kiedy zabrali mi ciebie. / vinn
|
|
 |
`. w tym momencie nie miałam siły na nic, papieros z zapalniczką drżał między palcami, dłonie trzęsły się tak jakby ktoś pobudzał je prądem, a łzy rozmazywały misterny makijaż. Po coraz większej ilości wdechów nikotyny do płuc poczułam delikatne mrowienie w gardle i ze spokojem patrzyłam w wydmuchiwany dym. Czułam jak moje komórki wewnątrz organizmu zaczynają odżywać i powoli docierało do mnie to co miało wtedy miejsce. Okryłam niewielką cząstkę wolności w sobie i chwilowy spokój, kiedy istniał tylko papieros, ja i ławka na przystanku. Po czym wstałam i otrząsnęłam się od teraźniejszości, łudząc się,że to coś zmieni. /krainasnux3
|
|
 |
każda nasza rozmowa uświadamiała mi ile on dla mnie znaczy. / vinn
|
|
 |
obrażała go, a ja jej przytakiwałam, mimo tego, że w moim sercu odzywał się ten cholerny głos, mówiący : "broń go! tylko ty mozesz mówić, że jest idiotą. " / vinn
|
|
 |
czemu nasze głupie serca wybierają sobie do kochania najgorszych frajerów jacy istnieją ? / vinn
|
|
 |
w domu jestem anonimowa// uwalniam
|
|
 |
uh, znam to doskonale. jeszcze niedawno potrafiłam się ciągle śmiać, z mojej twarzy nie znikał uśmiech. ale tak naprawdę szczęśliwa nie byłam. po prostu nakładałam na twarz niemal idealną maskę, ukrywałam i dusiłam w sobie wszystkie uczucia. ja też jestem człowiekiem, który nie umie przejść obok czyjejś krzywdy. boli mnie, kiedy u kogoś dzieje się źle. nawet jeśli to jest mój wróg. ale wiesz, myślę, że powinnaś przestać się tak zamartwiać o innych, chociaż wiem, że tego nie da się tak po prostu zrobić, bo to leży już w naturze człowieka. niekiedy nie jesteśmy w stanie zrobić nic. i możemy tylko patrzeć. bo na siłę sami świata nie naprawimy.. niestety. i pamiętaj, że powinnaś też zadbać o siebie i swoje szczęście. mam nadzieję, że kiedyś będzie taki dzień, że będziesz mogła z przekonaniem powiedzieć, że tak, jesteś szczęśliwa..
|
|
 |
bo nie w tym rzecz, żeby leżeć, płakać, szlochać. ktoś cię kocha, to ty też się naucz kochać. / net
|
|
|
|