uh, znam to doskonale. jeszcze niedawno potrafiłam się ciągle śmiać, z mojej twarzy nie znikał uśmiech. ale tak naprawdę szczęśliwa nie byłam. po prostu nakładałam na twarz niemal idealną maskę, ukrywałam i dusiłam w sobie wszystkie uczucia. ja też jestem człowiekiem, który nie umie przejść obok czyjejś krzywdy. boli mnie, kiedy u kogoś dzieje się źle. nawet jeśli to jest mój wróg. ale wiesz, myślę, że powinnaś przestać się tak zamartwiać o innych, chociaż wiem, że tego nie da się tak po prostu zrobić, bo to leży już w naturze człowieka. niekiedy nie jesteśmy w stanie zrobić nic. i możemy tylko patrzeć. bo na siłę sami świata nie naprawimy.. niestety. i pamiętaj, że powinnaś też zadbać o siebie i swoje szczęście. mam nadzieję, że kiedyś będzie taki dzień, że będziesz mogła z przekonaniem powiedzieć, że tak, jesteś szczęśliwa..
|