głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika sickoflove

Kocham zdjęcia  dokumentuję dosłownie wszystko. Dlaczego.? Bo oglądając je następnego dnia  tydzień później  miesiąc  rok  dwa... przypominam sobie co czułam w tych momentach. Widząc obrażoną minę przyjaciółki pamiętałam jak próbowałam zeswatać ją z chłopakiem  którego ona nie znosi  radość rodziców  gdy zdałam prawo jazdy  uśmiech chłopaka  którego lubię... tam jest wszystko  zamknięte na zawsze w niepozornym kawałku papieru.   D.M

dirty.mind dodano: 29 stycznia 2014

Kocham zdjęcia, dokumentuję dosłownie wszystko. Dlaczego.? Bo oglądając je następnego dnia, tydzień później, miesiąc, rok, dwa... przypominam sobie co czułam w tych momentach. Widząc obrażoną minę przyjaciółki pamiętałam jak próbowałam zeswatać ją z chłopakiem, którego ona nie znosi, radość rodziców, gdy zdałam prawo jazdy, uśmiech chłopaka, którego lubię... tam jest wszystko, zamknięte na zawsze w niepozornym kawałku papieru. / D.M

Nalała wannę pełną gorącej wody  rozebrała się do naga  wchodziła powoli uważając  żeby się nie poparzyć  dokładnie obmyła całe ciało  zmoczyła długie włosy  wzięła głęboki wdech i zanurzyła się  gdy otworzyła oczy widziała jak przez mgłę rozmazane żarówki  nie wiedziała ile tam siedziała  krztusiła się  czuła ciecz wszędzie  na każdej części ciała  w ustach  płucach  z włosów cieknąca po placach  ale fizycznie była czysta  psychika za to 10 sekund temu szeptała  aby nie wynurzać się na powierzchnię...   D.M

dirty.mind dodano: 29 stycznia 2014

Nalała wannę pełną gorącej wody, rozebrała się do naga, wchodziła powoli uważając, żeby się nie poparzyć, dokładnie obmyła całe ciało, zmoczyła długie włosy, wzięła głęboki wdech i zanurzyła się, gdy otworzyła oczy widziała jak przez mgłę rozmazane żarówki, nie wiedziała ile tam siedziała, krztusiła się, czuła ciecz wszędzie, na każdej części ciała, w ustach, płucach, z włosów cieknąca po placach, ale fizycznie była czysta, psychika za to 10 sekund temu szeptała, aby nie wynurzać się na powierzchnię... / D.M

Wiedziała za co roni każdą łzę  znała jej przyczynę  wszystko zostaje w poduszce  ale nie schnie  robi się coraz cięższa i cięższa  a to wszystko jej smutki  złość  irytacja  bezsilność...   D.M

dirty.mind dodano: 29 stycznia 2014

Wiedziała za co roni każdą łzę, znała jej przyczynę, wszystko zostaje w poduszce, ale nie schnie, robi się coraz cięższa i cięższa, a to wszystko jej smutki, złość, irytacja, bezsilność... / D.M

Smugi ciemności pieszczą jej policzki  parzą uda  obłapiają ramiona  czuje podniecające niebezpieczeństwo  zaćmiły oczy  nic nie widzi  owinęły się wokół szyi  miażdżą krtań  próbuje krzyczeć  nie umie  chce uciec  nie wie gdzie  chce zawołać pomocy  wie  że nikt nie przyjdzie...   D.M

dirty.mind dodano: 29 stycznia 2014

Smugi ciemności pieszczą jej policzki, parzą uda, obłapiają ramiona, czuje podniecające niebezpieczeństwo, zaćmiły oczy, nic nie widzi, owinęły się wokół szyi, miażdżą krtań, próbuje krzyczeć, nie umie, chce uciec, nie wie gdzie, chce zawołać pomocy, wie, że nikt nie przyjdzie... / D.M

Wie­rzyć   to znaczy na­wet nie py­tać  jak długo jeszcze ma­my iść po ciemku.    Jan Twardowski

dirty.mind dodano: 20 stycznia 2014

Wie­rzyć - to znaczy na­wet nie py­tać, jak długo jeszcze ma­my iść po ciemku. / Jan Twardowski

Co jakiś czas wychodziła do toalety.  Dasz radę  powtarzała do swojego zmarniałego odbicia w lustrze  nakładała najlepszy ze swoich uśmiechów i wracała do znajomych.

dirty.mind dodano: 2 stycznia 2014

Co jakiś czas wychodziła do toalety. "Dasz radę" powtarzała do swojego zmarniałego odbicia w lustrze, nakładała najlepszy ze swoich uśmiechów i wracała do znajomych.

Delikatnie musnęła jego dłoń  on prawdopodobnie nawet tego nie poczuł  ale po jej skórze w tym miejscu parzyły małe ogniki.

dirty.mind dodano: 30 grudnia 2013

Delikatnie musnęła jego dłoń, on prawdopodobnie nawet tego nie poczuł, ale po jej skórze w tym miejscu parzyły małe ogniki.

Minęła niezliczona ilość czasu. Uroniła niezliczoną ilość łez. Przelała niezliczoną ilość krwi. Wypowiedziała niezliczoną ilość wulgaryzmów. Krzyknęła niezliczonej ilości powtórzeń. Niezliczoną ilość razy snuła marzenia. Niezliczoną ilość razy jej nadzieja umierała. Niezliczona ilość razy chciała wszystko zostawić. A on puka do drzwi i bezwstydnie pyta czy może wejść.   D.M

dirty.mind dodano: 28 grudnia 2013

Minęła niezliczona ilość czasu. Uroniła niezliczoną ilość łez. Przelała niezliczoną ilość krwi. Wypowiedziała niezliczoną ilość wulgaryzmów. Krzyknęła niezliczonej ilości powtórzeń. Niezliczoną ilość razy snuła marzenia. Niezliczoną ilość razy jej nadzieja umierała. Niezliczona ilość razy chciała wszystko zostawić. A on puka do drzwi i bezwstydnie pyta czy może wejść. / D.M

 Spójrz w niebo.   Jakie piękne.  szepnęła.

dirty.mind dodano: 28 grudnia 2013

-Spójrz w niebo. - Jakie piękne.- szepnęła.

Wspinała się jak po drabinie do czasów  gdy była niepoprawną optymistką  świat widziała tylko w jasnych barwach  uśmiech i radość nie były czymś szczególnym  czy rzadko spotykanym  pomagali jej przyjaciele  nadstawiali własne ręce i ciała  alby miała po czym się piąć  byli jej oparciem  celem  natlenieniem i motywacją  tak długo szła  tyle razy chciała się poddać  ale znajdowała siły  więc dlaczego teraz  kiedy zostało tak mało do końca oni odeszli  już nie czuje ich obok  a jakby stali na górze i z uśmiechem zrzucali na nią obciążenia  które z powrotem zsyłają ją tam skąd tak długo próbowała się wydostać... dla niech...

dirty.mind dodano: 27 grudnia 2013

Wspinała się jak po drabinie do czasów, gdy była niepoprawną optymistką, świat widziała tylko w jasnych barwach, uśmiech i radość nie były czymś szczególnym, czy rzadko spotykanym, pomagali jej przyjaciele, nadstawiali własne ręce i ciała, alby miała po czym się piąć, byli jej oparciem, celem, natlenieniem i motywacją, tak długo szła, tyle razy chciała się poddać, ale znajdowała siły, więc dlaczego teraz, kiedy zostało tak mało do końca oni odeszli, już nie czuje ich obok, a jakby stali na górze i z uśmiechem zrzucali na nią obciążenia, które z powrotem zsyłają ją tam skąd tak długo próbowała się wydostać... dla niech...

Większość kocha święta ta prezenty pod ubraną ładnie choinką  za wolne od szkoły i pracy  za atmosferę  za to  że całą rodziną można zasiąść do stołu. Ja nie lubię świąt  duch Bożego Narodzenia jest fałszywy  połowa rodzinki dopiero po roku przypomina sobie  że istniejemy życząc nam wszystkiego najlepszego  ze ślicznej choinki posypią się igły  a barszcz z uszkami w końcu się skończy. Czar pryśnie  a my wróciły do zwykłej  szarej codzienności...

dirty.mind dodano: 22 grudnia 2013

Większość kocha święta ta prezenty pod ubraną ładnie choinką, za wolne od szkoły i pracy, za atmosferę, za to, że całą rodziną można zasiąść do stołu. Ja nie lubię świąt, duch Bożego Narodzenia jest fałszywy, połowa rodzinki dopiero po roku przypomina sobie, że istniejemy życząc nam wszystkiego najlepszego, ze ślicznej choinki posypią się igły, a barszcz z uszkami w końcu się skończy. Czar pryśnie, a my wróciły do zwykłej, szarej codzienności...

Będzie lepiej jak wszystko się ułoży. A to niespodzianka.

dirty.mind dodano: 22 grudnia 2013

Będzie lepiej jak wszystko się ułoży. A to niespodzianka.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć