![On.Kilka literek imienia tak bardzo zmieniły jej światopogląd. Jego poczucie humoru czasem drwiny były dużo ważniejsze niż komplementy innych. Uwielbiała dołeczki na jego twarzy kiedy się uśmiechał. Jego śmieszny ton mówienia jego ciepły głos a zarazem pobudzający. Każde spotkanie każda chwila każde słowo było dla niej najważniejsze najwspanialsze.. jedyne. Kochała go mimo i wbrew. Za wszystko. Nawet za to co było złe.](http://files.moblo.pl/0/4/0/av65_40032_ffff.jpg) |
On.Kilka literek imienia tak bardzo zmieniły jej światopogląd. Jego poczucie humoru, czasem drwiny były dużo ważniejsze niż komplementy innych. Uwielbiała dołeczki na jego twarzy kiedy się uśmiechał. Jego śmieszny ton mówienia, jego ciepły głos a zarazem pobudzający. Każde spotkanie, każda chwila, każde słowo było dla niej najważniejsze,najwspanialsze.. jedyne. Kochała go mimo i wbrew. Za wszystko. Nawet za to co było złe.
|
|
![Idzie Sama Nikt nie zwraca na nią uwagi Nikt nawet nie spojrzy Ona Siada w kącie Zwija się w kłębek Płacze Ktoś do niej podchodzi Obrzuca pogardliwym uśmieszkiem Odchodzi Znowu podchodzi Ona zrywa się na nogi Patrzy na niego z przerażeniem On na nią ze zdziwieniem Płaczesz? pyta Oczywiście ona odpowiada Oczywiście Cze...Czemu? Jak to: czemu? Przecież...Zawsze byłaś taka wesoła uśmiechałaś się do wszystkich... Tak? jej usta wyginają się w smutnym uśmiechu A patrzyłeś mi kiedyś w oczy?](http://files.moblo.pl/0/4/0/av65_40032_ffff.jpg) |
Idzie
Sama
Nikt nie zwraca na nią uwagi
Nikt nawet nie spojrzy
Ona
Siada w kącie
Zwija się w kłębek
Płacze
Ktoś do niej podchodzi
Obrzuca pogardliwym uśmieszkiem
Odchodzi
Znowu podchodzi
Ona zrywa się na nogi
Patrzy na niego z przerażeniem
On na nią ze zdziwieniem
"Płaczesz?" - pyta
"Oczywiście" - ona odpowiada - "Oczywiście"
"Cze...Czemu?"
"Jak to: czemu?"
"Przecież...Zawsze byłaś taka wesoła, uśmiechałaś się do wszystkich..."
"Tak?" - jej usta wyginają się w smutnym uśmiechu
- "A patrzyłeś mi kiedyś w oczy?
|
|
![Marta.. Co tam ? Zobaczymy czy Bartek mnie zauważa ? Jak chcesz to sprawdzić ? Podejdę do niego gdy będzie miał słuchawki w uszach i spytam czy mnie kocha jeśli nie usłyszy znaczy że mnie nie zauważa a jeśli odpowie TAK to znaczy że .. No wiesz p Oki p Podeszła do niego gdy włożył słuchawki do uszu i było słuchać lecącą z nich muzykę Kochasz mnie ? Oczywiście że tak ! Odpowiedział wyjmując słuchawki z uszu Jak mnie usłyszałeś ? Miałeś głośno muzykę pod głoszoną w mp3 . Jak się kogoś kocha to się go słyszy nawet przy największym hałasie](http://files.moblo.pl/0/4/0/av65_40032_ffff.jpg) |
- Marta..
- Co tam ?
- Zobaczymy czy Bartek mnie zauważa ?
- Jak chcesz to sprawdzić ?
- Podejdę do niego gdy będzie miał słuchawki w uszach i spytam czy mnie kocha, jeśli nie usłyszy znaczy, że mnie nie zauważa, a jeśli odpowie TAK to znaczy, że .. No wiesz; p
- Oki; p
Podeszła do niego gdy włożył słuchawki do uszu i było słuchać lecącą z nich muzykę
- Kochasz mnie ?
- Oczywiście, że tak !
Odpowiedział, wyjmując słuchawki z uszu
- Jak mnie usłyszałeś ? Miałeś głośno muzykę pod głoszoną w mp3 .
- Jak się kogoś kocha to się go słyszy nawet przy największym hałasie; *
|
|
![Widziałam go ! widziałam ! Gdzie ? Jechałam autobusem do szkoły i autobus zatrzymał się na tym przystanku gdzie on siedział Pomachał ci ? .. ej .. co jest ?.. uśmiechnęłam się do niego i pomachałam a on siedział z poważną miną .. nie poznałam go .. jak to go 'nie poznałaś' ? nie w tym sensie .. na tym przystanku nie był ten chłopak w którym się zabujałam w tym wyluzowanym zabawnym kochającym sport chłopakiem .. był taki inny .. inny ? .. Był taki.. pochmurny .. .. Ale wiesz ... W tych jego oczach.. w tych jego pięknych błękitnych oczach zobaczyłam tamtego luzaka z zabawnym charakterem .. ..Wiem.. wiem że kiedyś go zobaczę.. zobaczę tego luzaka z poczochranymi włosami bez koszulki biegającego na boisku i uśmiechniętego.. skąd ta pewność ? skąd ? może stąd że go tak dobrze znam a może że po prostu w to wierzę ...](http://files.moblo.pl/0/4/0/av65_40032_ffff.jpg) |
- Widziałam go ! widziałam !
- Gdzie ?
- Jechałam autobusem do szkoły i autobus zatrzymał się na tym przystanku gdzie on siedział
- Pomachał ci ?
- ..
- ej .. co jest ?..
- uśmiechnęłam się do niego i pomachałam, a on siedział z poważną miną .. nie poznałam go ..
- jak to go 'nie poznałaś' ?
- nie w tym sensie .. na tym przystanku nie był ten chłopak w którym się zabujałam w tym wyluzowanym, zabawnym, kochającym sport chłopakiem .. był taki inny ..
- inny ? ..
- Był taki.. pochmurny ..
-..
- Ale wiesz ... W tych jego oczach.. w tych jego pięknych błękitnych oczach zobaczyłam tamtego luzaka z zabawnym charakterem .. ..Wiem.. wiem, że kiedyś go zobaczę.. zobaczę tego luzaka, z poczochranymi włosami, bez koszulki, biegającego na boisku i uśmiechniętego..
- skąd ta pewność ?
- skąd ? może stąd, że go tak dobrze znam, a może, że po prostu w to wierzę ...
|
|
![..i nie myśl że w przyszłości będzie tak jak w przeszłości..](http://files.moblo.pl/0/4/0/av65_40032_ffff.jpg) |
`..i nie myśl, że w przyszłości będzie tak jak w przeszłości..`
|
|
![Mam gdzieś te wszystkie plastikowe uczucia sztuczne uśmiechy udawanie szczęścia tylko po to aby oszukać własną podświadomość. Imitacja radości nigdy nie wyjdzie naturalnie.](http://files.moblo.pl/0/4/0/av65_40032_ffff.jpg) |
Mam gdzieś te wszystkie plastikowe uczucia, sztuczne uśmiechy, udawanie szczęścia, tylko po to, aby oszukać własną podświadomość. Imitacja radości nigdy nie wyjdzie naturalnie.
|
|
![za jakiś czas wrócisz i będziesz błagał o przebaczenie bo zrozumiesz że straciłeś coś istotnego coś bez czego nie możesz żyć. wiesz co Ci wtedy powiem.? 'GOŃ SIĘ Z TĄ MIŁOŚCIĄ'!](http://files.moblo.pl/0/4/0/av65_40032_ffff.jpg) |
za jakiś czas wrócisz i będziesz błagał o przebaczenie, bo zrozumiesz, że straciłeś coś istotnego, coś bez czego nie możesz żyć. - wiesz co Ci wtedy powiem.? 'GOŃ SIĘ Z TĄ MIŁOŚCIĄ'!;/
|
|
![Jesteś nareszcie jesteś. Tak długo wyczekiwałam pytałam drzew i kwiatów kiedy we mnie rozkwitniesz rozrośniesz się i wypełnisz częścią siebie nie miażdżąc mnie samej jedynie dając nowe wytchnienie dla świata. Jesteś Już dobrze już spokój Przebudzenie](http://files.moblo.pl/0/4/0/av65_40032_ffff.jpg) |
Jesteś, nareszcie jesteś. Tak długo wyczekiwałam, pytałam drzew i kwiatów, kiedy we mnie rozkwitniesz, rozrośniesz się i wypełnisz częścią siebie, nie miażdżąc mnie samej, jedynie dając nowe wytchnienie dla świata.
Jesteś
Już dobrze, już spokój
Przebudzenie
|
|
![Może w pewnym sensie jestem masochistką.. Uwielbiam czytać te stare wiadomości od Ciebie w których nazywałeś mnie Kochaniem Twoją Kochaną Myszką Skarbem Księżniczką .. Jak bardzo chciałeś dostać buziaka ode mnie a ja tak cholernie się tego obawiałam.. Uwielbiałam Cię denerwować byłeś wtedy tak bardzo uroczy kochałam ba! nadal kocham ten wyraz twarzy.. Gdy po raz pierwszy znalazłam się w Twoich objęciach wiedziałam że więcej do szczęścia mi nie potrzeba.. Lecz los miał dla mnie inny plan w którym Ciebie już nie ma. Może jeszcze kiedyś wrócisz.. i wiedz że będę czekać...](http://files.moblo.pl/0/4/0/av65_40032_ffff.jpg) |
Może w pewnym sensie jestem masochistką.. Uwielbiam czytać te stare wiadomości od Ciebie, w których nazywałeś mnie "Kochaniem", "Twoją Kochaną Myszką", "Skarbem", "Księżniczką".. Jak bardzo chciałeś dostać buziaka ode mnie, a ja tak cholernie się tego obawiałam.. Uwielbiałam Cię denerwować, byłeś wtedy tak bardzo uroczy, kochałam, ba! nadal kocham ten wyraz twarzy.. Gdy po raz pierwszy znalazłam się w Twoich objęciach, wiedziałam, że więcej do szczęścia mi nie potrzeba.. Lecz los miał dla mnie inny plan, w którym Ciebie już nie ma. Może jeszcze kiedyś wrócisz.. i wiedz, że będę czekać...
|
|
![umówiliśmy się na spotkanie nad naszym jeziorem. lubiliśmy tam chodzić bo było to jedyne miejsce nad wodą w naszej okolicy. wiosenne poranki były wtedy jeszcze chłodne unosiła się piękna gęsta mgła i wszystko wkoło wydawało się jakby przykryte było chmurami. usiadłam na pniu wyciętego drzewa tego którego słoje przypominały mi kształt serca. minęła godzina słońce zdążyło już rozpędzić obłoki mgły ptaki zaczęły budzić się do życia… a Ciebie nadal nie było. trwałam tak w zamyśleniu w końcu kryształowe krople łez pokryły moją twarz. wysłałam do Ciebie chyba z milion wiadomości lecz na żadną nie odpowiedziałeś. nie kocha mnie myślałam już mnie nie chce… i wtedy poczułam Twój ciepły oddech na mojej szyi. – przepraszam – szeptał – musiałem jechać do mojej babci a rozładował mi się telefon. – powiedział po czym wręczył mi ogromną czerwoną różę. mimowolnie się uśmiechnęłam bo takie róże rosną tylko w ogrodzie jego babci. cudowny jednak mnie kocha.](http://files.moblo.pl/0/3/21/av65_32159_0680_4885.jpeg) |
umówiliśmy się na spotkanie nad naszym jeziorem. lubiliśmy tam chodzić, bo było to jedyne miejsce nad wodą w naszej okolicy. wiosenne poranki były wtedy jeszcze chłodne, unosiła się piękna, gęsta mgła i wszystko wkoło wydawało się, jakby przykryte było chmurami. usiadłam na pniu wyciętego drzewa, tego, którego słoje przypominały mi kształt serca. minęła godzina, słońce zdążyło już rozpędzić obłoki mgły, ptaki zaczęły budzić się do życia… a Ciebie nadal nie było. trwałam tak w zamyśleniu, w końcu kryształowe krople łez pokryły moją twarz. wysłałam do Ciebie chyba z milion wiadomości, lecz na żadną nie odpowiedziałeś. nie kocha mnie, myślałam, już mnie nie chce… i wtedy poczułam Twój ciepły oddech na mojej szyi. – przepraszam – szeptał – musiałem jechać do mojej babci, a rozładował mi się telefon. – powiedział, po czym wręczył mi ogromną, czerwoną różę. mimowolnie się uśmiechnęłam, bo takie róże rosną tylko w ogrodzie jego babci. cudowny, jednak mnie kocha.
|
|
![tylko z nim mogła patrzeć całą noc w gwiazdy leżąc na kocu pośrodku jej ogrodu. nie przeszkadzało im zimno ziemi wtuleni w siebie obserwowali rozświetloną księżycem przestrzeń. byli tacy szczęśliwi kiedy jedno z nich zauważało spadającą gwiazdę z podekscytowanym głosem mówili sobie nawzajem : ‘wiesz? moim jedynym marzeniem jest spojrzeć z Tobą w niebo za 60 lat.’](http://files.moblo.pl/0/3/21/av65_32159_0680_4885.jpeg) |
tylko z nim mogła patrzeć całą noc w gwiazdy, leżąc na kocu pośrodku jej ogrodu. nie przeszkadzało im zimno ziemi, wtuleni w siebie obserwowali rozświetloną księżycem przestrzeń. byli tacy szczęśliwi, kiedy jedno z nich zauważało spadającą gwiazdę, z podekscytowanym głosem mówili sobie nawzajem : ‘wiesz? moim jedynym marzeniem jest spojrzeć z Tobą w niebo za 60 lat.’
|
|
![Twojego odejścia boję się tak jak dziecko boi się potworów z szafy obie obawy są tak samo prawdziwe.](http://files.moblo.pl/0/3/21/av65_32159_0680_4885.jpeg) |
Twojego odejścia boję się tak, jak dziecko boi się potworów z szafy - obie obawy są tak samo prawdziwe.
|
|
|
|