![siedząc w bujanym fotelu ze słuchawkami w uszach starałam się okiełznać moje myśli dotyczące jego osoby. próbowałam znaleźć sobie jakieś zajęcie żeby odciążyć umysł. spojrzałam w okno dostrzegłam jak pada cudownie gruby śnieg. wstałam upięłam niesfornego kucyka schowałam odtwarzacz do kieszeni rozciągniętego dresu. poszłam na strych. wzięłam do ręki pudełko z moimi ozdobami choinkowymi. nucąc pod nosem zeszłam z powrotem do pokoju. najpierw wyjęłam lampki które mimowolnie zaczęłam układać w kształty liter. podłączając je do prądu zobaczyłam cudownie kolorowe światełka które wesoło śmiały się do mnie imieniem mężczyzny którego kocham. uśmiechając się jednocześnie po policzkach zaczęły płynąć kryształowe łzy w których odbijały się tęczowe kolory lampek. jednak nie potrafię o nim zapomnieć.](http://files.moblo.pl/0/3/21/av65_32159_0680_4885.jpeg) |
siedząc w bujanym fotelu ze słuchawkami w uszach, starałam się okiełznać moje myśli dotyczące jego osoby. próbowałam znaleźć sobie jakieś zajęcie, żeby odciążyć umysł. spojrzałam w okno, dostrzegłam, jak pada cudownie gruby śnieg. wstałam, upięłam niesfornego kucyka, schowałam odtwarzacz do kieszeni rozciągniętego dresu. poszłam na strych. wzięłam do ręki pudełko z moimi ozdobami choinkowymi. nucąc pod nosem, zeszłam z powrotem do pokoju. najpierw wyjęłam lampki, które mimowolnie zaczęłam układać w kształty liter. podłączając je do prądu, zobaczyłam cudownie kolorowe światełka, które wesoło śmiały się do mnie imieniem mężczyzny, którego kocham. uśmiechając się, jednocześnie po policzkach zaczęły płynąć kryształowe łzy, w których odbijały się tęczowe kolory lampek. jednak nie potrafię o nim zapomnieć.
|
|
![najbardziej żałuję że więcej nie usłyszę 'kocham Cię' płynącego z jego bladych ust mimo że to wyznanie było brutalnie wierutnym kłamstwem. czasami przyjemnie jest oszukać własne serce i uwierzyć że chociaż w połowie znaczyłam dla niego tyle ile on znaczył dla mnie.](http://files.moblo.pl/0/3/21/av65_32159_0680_4885.jpeg) |
najbardziej żałuję, że więcej nie usłyszę 'kocham Cię' płynącego z jego bladych ust, mimo, że to wyznanie było brutalnie wierutnym kłamstwem. czasami przyjemnie jest oszukać własne serce i uwierzyć, że chociaż w połowie znaczyłam dla niego tyle, ile on znaczył dla mnie.
|
|
![dobrze wiem że myśląc o Tobie sama zadaję sobie ból który przeszywa każdą komórkę mojego ciała. mimo wszystko pokochałam to cierpienie bo nawet najgorsze rzeczy stają się pięknymi kiedy pomyślę że mają związek z Tobą.](http://files.moblo.pl/0/3/21/av65_32159_0680_4885.jpeg) |
dobrze wiem, że myśląc o Tobie sama zadaję sobie ból, który przeszywa każdą komórkę mojego ciała. mimo wszystko pokochałam to cierpienie, bo nawet najgorsze rzeczy stają się pięknymi, kiedy pomyślę, że mają związek z Tobą.
|
|
![chciałabym wrócić do dzieciństwa kiedy najbardziej przejmowałam się tym że za chwilę będzie koniec dnia i że nie poświęcę wystarczająco dużo czasu moim zabawkom. kiedy moim największym marzeniem było wykopać gigantyczny dół w ziemi bo wierzyłam że kiedyś dokopię się do Chin. kiedy nawet nie śniło mi się że Cię pokocham.](http://files.moblo.pl/0/3/21/av65_32159_0680_4885.jpeg) |
chciałabym wrócić do dzieciństwa, kiedy najbardziej przejmowałam się tym, że za chwilę będzie koniec dnia i że nie poświęcę wystarczająco dużo czasu moim zabawkom. kiedy moim największym marzeniem było wykopać gigantyczny dół w ziemi, bo wierzyłam, że kiedyś dokopię się do Chin. kiedy nawet nie śniło mi się, że Cię pokocham.
|
|
![przed sekundą zawołała mnie mama. widziała że mam fatalny humor i kiedy usiadłam koło niej podsunęła mi paczkę pierników które kocham. wiedziała że działają one najlepiej na poprawę mojego humoru. biorąc aromatycznie pachnące ciastko w dłoń do oczu od razu napłynęły mi łzy. było w kształcie pięknego serca które było pokryte słodkim waniliowym lukrem. złamałam je na pół i wrzucając z powrotem do pudełka wyszeptałam 'takie mi nie smakują...'](http://files.moblo.pl/0/3/21/av65_32159_0680_4885.jpeg) |
przed sekundą, zawołała mnie mama. widziała, że mam fatalny humor i kiedy usiadłam koło niej, podsunęła mi paczkę pierników, które kocham. wiedziała, że działają one najlepiej na poprawę mojego humoru. biorąc aromatycznie pachnące ciastko w dłoń, do oczu od razu napłynęły mi łzy. było w kształcie pięknego serca, które było pokryte słodkim, waniliowym lukrem. złamałam je na pół i wrzucając z powrotem do pudełka wyszeptałam 'takie mi nie smakują...'
|
|
!['wybacz mi' brzmiało najlepiej wypowiedziane Twoim aksamitnym głosem któremu zawsze ulegałam.](http://files.moblo.pl/0/3/21/av65_32159_0680_4885.jpeg) |
'wybacz mi' - brzmiało najlepiej wypowiedziane Twoim aksamitnym głosem, któremu zawsze ulegałam.
|
|
![nawiedzasz moje myśli w nocy zawstydzasz wyobraźnię.](http://files.moblo.pl/0/3/21/av65_32159_0680_4885.jpeg) |
nawiedzasz moje myśli w nocy, zawstydzasz wyobraźnię.
|
|
![najbardziej żałuję tego że więcej nie usłyszę 'kocham Cię' płynącego z Twoich bladych ust. nie szkodzi że to wyznanie za każdym razem było zwyczajnym wierutnym kłamstwem.](http://files.moblo.pl/0/3/21/av65_32159_0680_4885.jpeg) |
najbardziej żałuję tego, że więcej nie usłyszę 'kocham Cię' płynącego z Twoich bladych ust. nie szkodzi, że to wyznanie za każdym razem było zwyczajnym, wierutnym kłamstwem.
|
|
![poczuję wolność. odejdę od wszystkich bez słowa odizoluję się od świata. zapakuję w torebkę kilkanaście tabliczek czekolad i Twój niegdyś ulubiony błyszczyk. pójdę przed siebie zaprzyjaźniając się z wiatrem zbierając płatki śniegu na moje kruczoczarne rzęsy.](http://files.moblo.pl/0/3/21/av65_32159_0680_4885.jpeg) |
poczuję wolność. odejdę od wszystkich bez słowa, odizoluję się od świata. zapakuję w torebkę kilkanaście tabliczek czekolad i Twój niegdyś ulubiony błyszczyk. pójdę przed siebie, zaprzyjaźniając się z wiatrem, zbierając płatki śniegu na moje kruczoczarne rzęsy.
|
|
![będzie tak jak kiedyś: będzie rozpierało mnie szczęście znów będziemy tylko ty i ja wrócą wszystkie piękne chwile znów zobaczę Twój fenomenalny uśmiech moje serce będzie w idealnym stanie nic nie zakłóci naszej radości ponownie będę dziękować za każdy Twój oddech jeszcze raz oddam mój świat Twoim dłoniom. jeszcze raz wrócisz. od czego są marzenia?](http://files.moblo.pl/0/3/21/av65_32159_0680_4885.jpeg) |
będzie tak jak kiedyś: będzie rozpierało mnie szczęście, znów będziemy tylko ty i ja, wrócą wszystkie piękne chwile, znów zobaczę Twój fenomenalny uśmiech, moje serce będzie w idealnym stanie, nic nie zakłóci naszej radości, ponownie będę dziękować za każdy Twój oddech, jeszcze raz oddam mój świat Twoim dłoniom. jeszcze raz wrócisz. od czego są marzenia?
|
|
![spytałeś kiedyś czy wierzę w koniec świata. powiedziałam że nie bo nie wyobrażam sobie Twojego odejścia.](http://files.moblo.pl/0/3/21/av65_32159_0680_4885.jpeg) |
spytałeś kiedyś, czy wierzę w koniec świata. powiedziałam, że nie, bo nie wyobrażam sobie Twojego odejścia.
|
|
![święty Mikołaju może Cię zaskoczę ale w tym roku On nie będzie moim życzeniem moim wymarzonym prezentem. dziś proszę Cię o to żebym o nim zapomniała.](http://files.moblo.pl/0/3/21/av65_32159_0680_4885.jpeg) |
święty Mikołaju, może Cię zaskoczę, ale w tym roku On nie będzie moim życzeniem, moim wymarzonym prezentem. dziś proszę Cię o to, żebym o nim zapomniała.
|
|
|
|