 |
chyba najwyższy czas zrobić sobie chwilową przerwę. niektóre rzeczy bardzo mi się skomplikowały. muszę odetchnąć, przemyśleć wszystko na spokojnie. muszę poukładać bardziej lub mniej swoje życie, albo chociaż spróbować. wrócę to rzecz jasna, ponieważ moblo za bardzo już mnie uzależniło, by ot tak, odejść. trzymajcie kciuki, aby choć troszkę udało mi się ogarnąć ten nieład. to na tyle. - nessuno
|
|
 |
Wszystko Przeminęło z Wiatrem jak w powieści Mitchel,
Pomówmy o podejściu a dzisiaj mam złe.
Często ranie bliskich, często przynoszę ból,
Pod sobą wspomnień i błędów kopię głęboki dół,
Ale zasypiam z myslą, przecież jutro też jest dzień i
Może jutro gdy spojrzę w lustro nie poznam siebie więc
Powoli zasypiam, Morfeusz prowadzi do świata,
Gdzie mówią o nim szczęście a nie dziw*a z rana./ stawiamnarap
|
|
 |
Nie bylam z nim i nie wiem jak nazwać to co było między nami, kilka rozmów, kilknascie smsów, kilka pocałunkow, kilka niedotrzymanych, niespełnionych obietnic i kilka krótkich chwil które bola mnie do dziś.
|
|
 |
ja nie będę ludziom włazić do dupy, chcą się o byle gówno gniewać, to proszę. jak widzą w tym sens no to czemu nie, niech robią tak dalej. uj z tym, że to jest mega denerwujące oraz totalnie irytujące. rzecz jasna, że później oni nie są niczemu winni. niech strzelają te swoje fochy, jeśli im to pomaga żyć czy tam, czują się fajniejsi. walę już na to, może kiedyś zmądrzeją, oby. | nessuno
|
|
 |
Zapinam płaszcz, wychodzę i nie pytaj mnie gdzie.
Może ten deszcze na pytanie twe odpowie, ja nie .
|
|
 |
dziś zapijam ból wódką , spalam wspomnienia papierosem i uczę się na nowo cieszyć życiem..
|
|
 |
robił z moim życiem co mu sie żywnie podobało, przychodził dawał mi chwilowe szczęście które natychmiast niszczył znikając. ja za każdym jego powrotem dawałam mu bezgraniczny limit zaufania, który on wykorzystywał na wszystkie możliwe sposoby. obiecywał mi ciągle gruszki na wierzbie a ja ciągle wierzyłam w to jak małe dziecko.. dlaczego mówię o tym w czasie przeszłym ? bo to przeszłość.. przeszłość która zamknęłam w nieotwierającym się pudełku.
|
|
 |
Dzień jak co dzień, wychodzę z bloku,
szum na ulicach niesie niepokój.
Znów idę przed siebie, znów tą samą drogą,
znów zerknę na telefon i graffiti na bloku.
Już bez planów, nadziei i cierpliwości słuchaj,
mam tylko marzenia piętrzące się po sufit, zobacz.
Jak każdego z nas kiedyś coś ciągnie na dno,
wtedy każdy cel gaśnie niczym światło i
może znów smutek zatopisz w alkoholu,
pochłaniając promile zmienisz scenariusz horroru. /stawiamnarap
|
|
 |
to do ludzi, którzy najpierw zgrywali wielkich 'przyjaciół', a teraz jedyne co dobrze potrafią zrobić, to Ci dupę obrobić. pozdro! | nessuno
|
|
 |
już nic nie czuję, ale o to przecież chodzi.. by zapomnieć, by odetchnąć pełną piersią, by bez nerwów mielić dym w płucach. to tylko o to chodzi. bo człowiek tak naprawdę zaczyna żyć, gdy przestaje go męczyć przeszłość.
|
|
|
|