 |
Czasem warto skasowac faccebooka telefon wywalic do kosza i wyłaczyc całkiem i wyjsc i isc i isc i pomyslec tak by łezka ci spadła i powiedziec sobie szkoda..i isc isc załozycsłuchawnki poprostu zniknac na pare godzin czy pare dni nie miec z nikim konatkltu do nikogo sie nie odzywac zobaczyc kto piepwszy przyjdzie i stanie koło twoich dzwi czasem jedna osoba na któej nam zalezy cholernie nie wie jak bardzo ja pragniemy miec przy boku i patrzyc sie w jej piekne oczy twarz cała całe ciało./ piękne ale i jakże prawdziwe słowa mojego kumpla 😁
|
|
 |
Ja juz kompletnie siebie nie rozumiem czasami tego jak postępuje i dlaczego, nie rozumiem po co robie to co robię. Chyba tylko po to by uszczęśliwić innych choć zapominam że starając sie by innym bylo dobrze zapominam w tym wszystkim o sobie, o tym ze ja też mam uczucia, że też potrzebuje ciepla i miłość, że mi też jest potrzebna pomoc. I zdążają mi sie załamania, ale wtedy już nikt mnie nie widzi, widza tylko wtedy gdy potrzebują pomocy, a gdy sami jej potrzebujemy wtedy sie od nas oddalają pozostawiając samych sobie, ale jak to mój kolega mówi ,,Czasami warto zapomnieć o wszystkim i zająć się własnym życiem,, i chcąc nie chcąc musze się z tym zgodzić, bo ma stu procentową rację 😁...
|
|
 |
Brakuje mi czasem Twojej bliskości. Smaku Twoich ust, dźwięku Twoich słów, zapachu Twojej bluzy, sposobu Twojego flirtowania, nadziei, że to się nie skończy. Ale potem sobie przypominam, jak mnie potraktowałeś i zostaje tylko żal.
|
|
 |
Pamiętam wszystko, choć nie chce pamiętać. Nie chce pamiętać, choć nie żałuję. Nie żałuję, choć powinnam. Powinnam, lecz ciągle wspominam. Wspominam, choć wolałabym zapomnieć. Wolałabym zapomnieć, bo to boli. To boli, bo nie rozumiem jednego : Dlaczego ?
|
|
 |
I właśnie na tym życie polega musimy sie cieszyć z drobiazgów, z ziarenka piaski by być szczęśliwym, a one składają sie w całość i tworzą niezapomniane chwile naszego zycia, do których wracamy długimi jesiennymi i zimowymi wieczorami siedząc w fotelu z kubkiem gorącej czekolady w blasku ognia palącego się w kominku. Dumając nad minionymi chwilami naszego życia...
|
|
 |
Kiedyś jak cos się zepsuło to sie to naprawiało, a teraz się to wyrzuca zostawia i odchodzi , a żeby cos naprawić muszą chcieć obie strony bo jedna nic nie zdziała, jesli ta droga nie będzie chciała naprawić rzeczy która się zepsuła. To tak jak walka z wiatrakami bez sensu i bez pokrycia, ale mimo wszystko trzeba walczyć o swoje do końca
Trzeba walczyc o lepsza przyszłość o szanse na lepsze jutro.
Bo to wszystko tylko od nas zalezy jak nasze życie będzie dalej wyglądalo, co będziemy robić i kim w przyszlosci będziemy...
To my musimy się zatroszczyć o nasza nową lepszą przyszłość,nie ma co się oglądać na innych, bo tylko możemy przegrać walkę o godne życie...
|
|
 |
Im dłużej czekamy na miłość, tym lepiej smakuje.
|
|
 |
Ja juz nie jestem taka jak kiedyś, nie jestem ta naiwną 15-sto letnia dziewczynka jaka bylam kiedyś. W moim życiu wiele się zmieniło, poznałam co to rozczarowanie, łzy, bol i cierpienie, to wszystko przyszlo wtedy tak nagle, ale ja ja się nie poddalam. Chodź spadlam na samo dno, odbilam sie id niego silniejsza i z każdym kolejnym ciosem bylo tak samo. Nie poddaje sie, zawsze walczę o swoje. Do konca . Nie zapominam kim jestem, jestem sobą i to jest najważniejsze, walczę by mieć w życiu jak najlepiej, by już nigdy nie cierpieć. Może i stalam sie bardziej wyrafinowana i podła, czasem brak mi taktu i jestem prostollinijna, ale to w sobie kocham, szczerość i ta sile ktora pozwala mi dalej walczyć, ja juz nie ufam ludziom tak jak kiedyś, nie jestem tak naiwana. Stąpam po ziemi jak po niepewnym gruncie, ale za to bardzo pewnym krokiem i walczę. Walczę o to bym miała w życiu jak najlepiej. By nie przynieść wstydu swoim najbliższym. W końcu to kto jak nie ja będzie Panią mojego życia
|
|
 |
Dzień już się kończy, pelen magii, ciepla rodzinnego i suto zastawionego stolu...
Ah co to byl za dzień, cos w tym jest. Ze zwierzęta dzis przemawiają ludzkim głosem... Może będzie dane mi go usłyszeć....
Ale jedno jest pewne, dzis chyba istnieje rzeczywiście jakas magia bo dawno zapomniani ludzie przypomnieli sobie o moim istnieniu, a Ci których widuje na codzień, a mimo wszystko nie rozmawiamy ze sobą, dzis właśnie dzis sie odezwali...
Jakże miło jest wiedzieć że jednak nie jest się dla nich powietrzem. Ze jednak cos dla nich znaczymy w jakimś stopniu skoro pamiętają o nas w tym pięknym, radosnym i rodzinnym dniu, ze jednak gościmy w ich sercach.
Szkoda tylko że nie na stale, że gdy święta sie skończą oni znów o Nas zapomną, o naszym istnieniu i znów Będziemy się mijali jak. Byśmy w ogóle się nie znali ....
|
|
 |
Możesz być ostatnim, którego pokocham. Ostatnim, który mnie przytuli najmocniej. Ostatnim, który będzie miał jakiekolwiek znaczenie. Możesz być wszystkim, możesz mieć mnie całą, mogę żyć tylko dla Ciebie. Masz ten pierdolony zaszczyt.
|
|
 |
Nie jestem typowa, pisk opon nie robi na mnie wrażenia, w przeciwieństwie do cichego odgłosu buziaka w szyję. Zamiast wypchanego po brzegi portfela wolę widzieć Twój szczery uśmiech, od ucha do ucha. Niełatwo zdobyć moje uznanie, bijąc się z jakimś typem w klubie, bukiet krwistoczerwonych róż bardziej mnie przekonuje. Twoje błyskotki na szyi i nadgarstku nie potrafią mnie tak zaczarować, jak Twoje spojrzenie pełne blasku. Nie Twoje przekleństwa czynią Cię, moim zdaniem, mężczyzną, lecz sposób, w jaki potrafisz mnie objąć, gdy się boję. Nie cieszy mnie, gdy przez telefon mówisz kumplowi, że jesteś gdzieś ze mną, prawdziwą radość sprawisz, gdy mijając go nie wypuścisz mej dłoni z uścisku. Nie musisz zabierać mnie na kolacje przy świecach, w zupełności wystarczy pośpiesznie zjedzony hamburger w Twoim towarzystwie. Nie kupisz mnie drogimi prezentami, ale za jedno 'kocham Cię słoneczko,, jestem skłonna oddać Ci cały swój świat
|
|
|
|