|
-Mi chyba ktoś ;poważnie musi złamać serce żebym na nowo mogła kochać
-Skończ sobie to wkręcać idiotko- powiedziała ze śmiechem na ustach
-Przemek! złam mi serce, no złam, no dawaj!
-hahaha, teraz? może jutro co?
-ale złamiesz tak brutalnie, tak żeby mogła mnie podnieść tylko szczera miłość??
-Pewnie- rzucił, odwracając się w drugą stronę
-No widzisz Dominika, znowu będę kochać ;) /róbcochcesz
|
|
|
-Przyjedzie, pójdziemy na imprezę, zdrzemnie się u mnie i wróci do domu
-Znowu będziesz chodzić wkurwiona że nie pisze, nie mówię że się zakochasz, nie, nie, wkręcisz się na tyle że nie będzie można z Tobą rozmawiać, uważaj, proszę
-Nie zakocham się, mam wrażenie że już nigdy nikogo tak nie pokocham, jak wtedy, trzy lata temu. /róbcochcesz
|
|
|
Znowu popełniam jakiś błąd, to alkohol? potrzeba bliskości? pragnienie tej drugiej osoby? to nie ma znaczenie skoro po wszystkim nastaje cisza, to dziwne ale ta cisza jest na tyle głośna że zmienia mnie w potwora, znowu waham się pomiędzy uśmiechem, a łzami, moja głowa pęka, a moje noce są zbyt krótkie. Boże, czy Ja naprawdę muszę nosić rozmiar 36, mieć piękne długie włosy i paznokcie, chodzić w obcisłych bluzkach, mówić pięknie i udawać kogoś kim nie jestem żeby zwrócono na mnie uwagę? żeby mówiono o mnie dobrze? kiedy przestane popełniać błędy? Boże, znowu się gubię. /róbcochcesz
|
|
|
I zasypiał wtulony we mnie, ale dopiero po dwóch godzinach solidnych zaczepek, i pocałował mnie, ale tylko raz, po pijaku i potem już nigdy do tegi nie fopuścił, i budziłam się rano z głową na jego wyćwiczonym brzuchu, i mogłabym się zakochać gdybym go nie znała, gdybym nie wiedziała że piszs z tą małolatą z mojego osiedla, że kocha ciągle swoją byłą, że nie odwzajemni moich uczuć, mogłabym gdyby nie to że już nie potrafię. /róbcochcesz
|
|
|
Przyzwyczaiłam się do tego że kiedy pracuje na nocki,muszę budzić się w nocy żeby odpisać mu na smsa, a kiedy pracuje na południe nie zasnę zbyt szybko, przyzwyczaiłam się do tego że nigdy nie ma czasu na spacery ze ale kiedy jest na siłowni to ciągle pisze. To wszystko nie ma znaczenia, to tylko kumpel, cholernie przystojny, zabawny i kochany ale to kumepl, koniec angażowania się i pakowania w gówno, to tylko kumpel. /róbcocchesz
|
|
|
-Dziewczyno, spałam z Twoim bratem, pobiłam twojego chłopaka, jechałam 150 km żeby tylko dać ci list, paliłam z twoim tatą, i znalazłam pocieszenie w twoich znajomych ale wiesz? nic nie sprawiło mi takiej radości jak to że znowu tu jesteś, moja, cała moja, taka jaką kocham najbardziej. /róbcochcesz
|
|
|
i nagle gdzieś w zakamarkach komputera odkrywam zdjęcie, jego ręka położona na mojej a w tle butelka naszego ulubionego wina, razem, My, kiedyś, w mojej głowie pojawiają się tylko słowa "życie idealne", nie mam pojęcia dlaczego, przecież nie było idealnie, byłam tylko po to żeby zaspokoić jego potrzeby, byłam zwykłą kurwą tyle że zamiast pieniędzy dostawałam to czego pragnęłam najbardziej - Jego obecność. /róbcocchesz
|
|
|
-Wiesz Decuś, poznałem takiego Staśka, i On powiedział mi że jest chory, ma raka skory i zostało mu co najwyżej parę miesięcy życia, ale wiesz co mnie w nim najbardziej ujęło? powiedział że teraz chce widzieć tylko szczęście innych, bliskich mu osób bo na Jego juz za późno, bo całe życie był egoistą, kurcze przecież Ty też tak masz, jak to jest możliwe że oboje nie widzicie swojego szczęścia, że sypie Ci się życie, a Ty potrafisz zadzwonić i zapytać czy mam głowę podniesioną do góry kiedy ide przez wioskę? - no widzisz takie jest życie chorych ludzi- mruknęłam pod nosem -co powiedziałaś? - że jest bardzo mało takich ludzi na świecie i nie mam pojęcia skąd to się bierze słonko, ale teraz wstań i sprawdź czy ten grill się pali../róbocochcesz
|
|
|
-no dobra a co z Nami?
-yyym, jakimi Nami? nie ma Nas tak?
-mo własńie, co z tym wszsystkim?
-wiesz, nie wyobrażam Sobie mieć Cię obok i nie pocałować Cię, lub przytulić
-Nie chce żebyś w tym wszystkim co dzieje się między Nami źle się czuła
-spokojnie kochanie, to tylko seks- uśmiechnęłam sie po czym przytuliłam Go do Siebie i szepnęłam, -a teraz Jej odpisz że przyjechała kumpela, ale niech będzie spokojna, znasz mnie przecież całe życie /róbcochcesz
|
|
|
Moje nowe okulary zdecydowanie lepiej wyglądają obok majtek, na podłodze, w Jego pokoju ;) /róbcochcesz
|
|
|
I zastanawiam się tylko po co była ta cała szopka, to całe staranie się o mnie, walka, te wszystkie kocham. Mam nadzieję że zrealizowałeś swój plan namieszania mi w głowie, mam tylko złą wiadomość, wstałam silniejsza i doceniłam jak świetne mam życie bez Ciebie. Jeśli kiedyś otworzysz oczy to daj tylko znać że miałam racje, że jak odrzucisz wszystkich dla których coś znaczysz to zostaniesz sam. Wesołych Świąt i powodzenia w dążeniu do kolejnych, ważnych dla Ciebie % życiowych, żeby ktoś Cię kiedyś pokochał na tyle że będziesz potrafił to docenić. W głębi serducha zawsze Twoja K. /róbcocchesz
|
|
|
|