Znowu popełniam jakiś błąd, to alkohol? potrzeba bliskości? pragnienie tej drugiej osoby? to nie ma znaczenie skoro po wszystkim nastaje cisza, to dziwne ale ta cisza jest na tyle głośna że zmienia mnie w potwora, znowu waham się pomiędzy uśmiechem, a łzami, moja głowa pęka, a moje noce są zbyt krótkie. Boże, czy Ja naprawdę muszę nosić rozmiar 36, mieć piękne długie włosy i paznokcie, chodzić w obcisłych bluzkach, mówić pięknie i udawać kogoś kim nie jestem żeby zwrócono na mnie uwagę? żeby mówiono o mnie dobrze? kiedy przestane popełniać błędy? Boże, znowu się gubię. /róbcochcesz
|