głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika rurczas

Boże  powinieneś mnie posłuchać i pomóc mi chyba. Chodź tutaj. Podaj mi rękę i powiedz wszystkim  że zabierasz mnie stąd  naprawiasz błąd  bo ulokowałeś mnie nie w tym miejscu co potrzeba  gdzieś gdzie zwyczajnie nie daję rady. Wyciągnij mnie stąd. Błagam  póki doszczętnie nie wykończę gardła otulając podrażniony po wódce przełyk  nikotyną. Chodź... bo jest źle. Bo zamiast w końcu zapamiętać kiedy był pokój toruński czy inne historyczne wydarzenie  ja szukam daty  kiedy to zaczęłam wszystko psuć.

definicjamiloscii dodano: 10 listopada 2012

Boże, powinieneś mnie posłuchać i pomóc mi chyba. Chodź tutaj. Podaj mi rękę i powiedz wszystkim, że zabierasz mnie stąd, naprawiasz błąd, bo ulokowałeś mnie nie w tym miejscu co potrzeba, gdzieś gdzie zwyczajnie nie daję rady. Wyciągnij mnie stąd. Błagam, póki doszczętnie nie wykończę gardła otulając podrażniony po wódce przełyk, nikotyną. Chodź... bo jest źle. Bo zamiast w końcu zapamiętać kiedy był pokój toruński czy inne historyczne wydarzenie, ja szukam daty, kiedy to zaczęłam wszystko psuć.

wtedy  gdy odchodziłeś bez pożegnania  pękało mi serce  a ty nawet w najśmielszych marzeniach nie mogłeś przypuszczać  że w ogóle to tobie myślę.

cariad dodano: 9 listopada 2012

wtedy, gdy odchodziłeś bez pożegnania, pękało mi serce, a ty nawet w najśmielszych marzeniach nie mogłeś przypuszczać, że w ogóle to tobie myślę.

chciałam żebyś był blisko  tak blisko  jak to tylko możliwe i żebyś był przy mnie  bo coś znacznie silniejszego ode mnie potrzebowało twojej obecności. nie wiem  co jest między nami  ale jest to tak nieziemsko silne i dziwne  że nie może być wynikiem przypadku. zabijasz mnie swoim spojrzeniem i przeszywasz na wylot  widzisz w moich oczach wszystko to samo  co jest w tobie.

cariad dodano: 9 listopada 2012

chciałam żebyś był blisko, tak blisko, jak to tylko możliwe i żebyś był przy mnie, bo coś znacznie silniejszego ode mnie potrzebowało twojej obecności. nie wiem, co jest między nami, ale jest to tak nieziemsko silne i dziwne, że nie może być wynikiem przypadku. zabijasz mnie swoim spojrzeniem i przeszywasz na wylot, widzisz w moich oczach wszystko to samo, co jest w tobie.

nie sądzę  by ktokolwiek domyślał się  co dzieję się w moim sercu  gdy patrzę w te zwyczajne oczy. sama nigdy nie sądziłam  że na mojej drodze może jeszcze stanąć ktoś  kto do tego stopnia poruszy moje serce i bez względu na wszystko zwróci oczy w jedną stronę. nie wiem  co się stało i dlaczego.

cariad dodano: 9 listopada 2012

nie sądzę, by ktokolwiek domyślał się, co dzieję się w moim sercu, gdy patrzę w te zwyczajne oczy. sama nigdy nie sądziłam, że na mojej drodze może jeszcze stanąć ktoś, kto do tego stopnia poruszy moje serce i bez względu na wszystko zwróci oczy w jedną stronę. nie wiem, co się stało i dlaczego.

nie umiem określić  co stało się z moim sercem. to tak  jakby ktoś zapukał do niego prosząc o parę groszy  a ono dostrzegło w tym kimś tak niezwykle ważną osobę. nigdy wcześniej nie przeżyłam czegoś podobnego i nie sądziłam  że znajdę się w takim miejscu. nie wiem  czy  jest to uczucie  nie wiem  co z nim zrobić  ale jest tak silne  że nie jestem w stanie o nim zapomnieć nawet na chwilę. i czuję  choć nie wiem skąd i jak  że to jakiś nowy początek  albo koniec  na pewno nie przypadek  jedna z ważniejszych rzeczy w moim życiu  na którą czekałam od dawna.

cariad dodano: 9 listopada 2012

nie umiem określić, co stało się z moim sercem. to tak, jakby ktoś zapukał do niego prosząc o parę groszy, a ono dostrzegło w tym kimś tak niezwykle ważną osobę. nigdy wcześniej nie przeżyłam czegoś podobnego i nie sądziłam, że znajdę się w takim miejscu. nie wiem, czy, jest to uczucie, nie wiem, co z nim zrobić, ale jest tak silne, że nie jestem w stanie o nim zapomnieć nawet na chwilę. i czuję, choć nie wiem skąd i jak, że to jakiś nowy początek, albo koniec, na pewno nie przypadek, jedna z ważniejszych rzeczy w moim życiu, na którą czekałam od dawna.

tak strasznie potrzebuję kogoś bliskiego  komu mogłabym wypłakać się w ramię  opowiedzieć wszystko  co mogę w tej chwili jedynie zapisać  wylać z siebie każde uczucie  każdą emocję  wyspowiadać z grzechów  kto w tych najgorszych momentach po prostu przytuliłby mnie bez słów  a przede wszystkim kogoś  kto porządnie wybijałby mi z głowy te wszystkie głupoty  które zrobiłam  robię i zamierzam zrobić.

cariad dodano: 9 listopada 2012

tak strasznie potrzebuję kogoś bliskiego, komu mogłabym wypłakać się w ramię, opowiedzieć wszystko, co mogę w tej chwili jedynie zapisać, wylać z siebie każde uczucie, każdą emocję, wyspowiadać z grzechów, kto w tych najgorszych momentach po prostu przytuliłby mnie bez słów, a przede wszystkim kogoś, kto porządnie wybijałby mi z głowy te wszystkie głupoty, które zrobiłam, robię i zamierzam zrobić.

to najbardziej zaskakujące uczucie  z jakim kiedykolwiek przyszło mi się spotkać. nie jestem w stanie określić czym jest i skąd się wzięło. uczucie  o którym nie mogę przestać myśleć od chwili  gdy po raz pierwszy spojrzałam w te smutne i najpiękniejsze oczy na świecie.

cariad dodano: 9 listopada 2012

to najbardziej zaskakujące uczucie, z jakim kiedykolwiek przyszło mi się spotkać. nie jestem w stanie określić czym jest i skąd się wzięło. uczucie, o którym nie mogę przestać myśleć od chwili, gdy po raz pierwszy spojrzałam w te smutne i najpiękniejsze oczy na świecie.

Wówczas doszłam do wniosku  że to czego chcę przede wszystkim to Jego szczęście. Chciałam  żeby coś w Nim się zmieniło  żeby czuł prawdziwiej  żeby przestał się bawić uczuciami  odnalazł coś cholernie fajnego. Przestał robić to  co do tej pory   skończył z jakimiś chorymi zaliczeniami  nie ograniczał niby związków do kilkunastu pocałunków  rozłożonych w przestrzeni do kilkunastu dni. Miałam poharatane przez Niego serce  które mimo to chciało dla Niego jak najlepiej. Zawsze. Dopiero po tych latach spełniają się tamte życzenia  a co najlepsze? Opierają się na Jego relacji ze mną.

definicjamiloscii dodano: 8 listopada 2012

Wówczas doszłam do wniosku, że to czego chcę przede wszystkim to Jego szczęście. Chciałam, żeby coś w Nim się zmieniło, żeby czuł prawdziwiej, żeby przestał się bawić uczuciami, odnalazł coś cholernie fajnego. Przestał robić to, co do tej pory - skończył z jakimiś chorymi zaliczeniami, nie ograniczał niby-związków do kilkunastu pocałunków, rozłożonych w przestrzeni do kilkunastu dni. Miałam poharatane przez Niego serce, które mimo to chciało dla Niego jak najlepiej. Zawsze. Dopiero po tych latach spełniają się tamte życzenia, a co najlepsze? Opierają się na Jego relacji ze mną.

Zastanawialiśmy się jak to będzie za te kilka miesięcy  kiedy będziemy mieć się na co dzień.   Ciekawe jak Ty w ogóle ze mną wytrzymasz   rzucił  śmiejąc się  na co ja pokręciłam głową.   O mnie się nie martw. Pytanie  jak Ty wytrzymasz ze mną?   zagadnęłam unosząc lekko brew  z lekkim uśmiechem na ustach. Odrzuciłam włosy do tyłu  czekając na odpowiedź.   Da się nie wytrzymać z kimś  kogo się tak kocha...?

definicjamiloscii dodano: 8 listopada 2012

Zastanawialiśmy się jak to będzie za te kilka miesięcy, kiedy będziemy mieć się na co dzień. - Ciekawe jak Ty w ogóle ze mną wytrzymasz - rzucił, śmiejąc się, na co ja pokręciłam głową. - O mnie się nie martw. Pytanie, jak Ty wytrzymasz ze mną? - zagadnęłam unosząc lekko brew, z lekkim uśmiechem na ustach. Odrzuciłam włosy do tyłu, czekając na odpowiedź. - Da się nie wytrzymać z kimś, kogo się tak kocha...?

Na początku jest jednym z dziesiątek chłopaków  których spotykasz na co dzień. Następnie grupa do jakiej się zalicza zwęża się  bo mijając cię na ulicy  uśmiecha się i mimowolnie to odwzajemniasz. Kolejno  zaczyna podobać Ci się jego głos. Po niedługim czasie  nagle znajdujesz się bliżej  a jego spojrzenie doprowadza Cię do szału. W końcu wpuszcza Cię do swojego wnętrza i poznajesz tę magię jego charakteru  jak i wszystkie kurewskie defekty. Ale uwielbiasz je  cholernie. Kochacie się  zrywacie z siebie ubrania  które do niczego się potem nie nadają i kochasz Go. Ranicie się  lecz to nie ma w sumie znaczenia. Potem? Staje się całym Twoim światem. A potem nadal nim jest. I wciąż  wciąż   a Ty zdajesz sobie sprawę  że z tego stopnia już się nie da zeskoczyć i przeżyć.

definicjamiloscii dodano: 8 listopada 2012

Na początku jest jednym z dziesiątek chłopaków, których spotykasz na co dzień. Następnie grupa do jakiej się zalicza zwęża się, bo mijając cię na ulicy, uśmiecha się i mimowolnie to odwzajemniasz. Kolejno, zaczyna podobać Ci się jego głos. Po niedługim czasie, nagle znajdujesz się bliżej, a jego spojrzenie doprowadza Cię do szału. W końcu wpuszcza Cię do swojego wnętrza i poznajesz tę magię jego charakteru, jak i wszystkie kurewskie defekty. Ale uwielbiasz je, cholernie. Kochacie się, zrywacie z siebie ubrania, które do niczego się potem nie nadają i kochasz Go. Ranicie się, lecz to nie ma w sumie znaczenia. Potem? Staje się całym Twoim światem. A potem nadal nim jest. I wciąż, wciąż - a Ty zdajesz sobie sprawę, że z tego stopnia już się nie da zeskoczyć i przeżyć.

Późną nocą siedzę przy parapecie  księżyc wysoko  słuchawki  a przez odtwarzacz przebija się kolejny kawałek. Spoglądając tak w niebo  uważnie wsłuchuję się w tekst  i chyba naprawdę tęsknię. Gwiazdy irracjonalnie układają swój bieg na podobiznę Twojego uśmiechu. Jest coraz cieplej. Wiem  że tu jesteś  że jesteś tu sercem. Czuję Cię  z każdą minutą coraz bardziej  z każdą chwilą coraz mocniej. Chcę. Chcę  żebyś tu był  żebyś był ze mną  zawsze  gdy tego potrzebuję  a tylko Ty wiesz kiedy  bo wszystko to  czego mi potrzeba  to tylko i wyłącznie Ty.   Endoftime.

endoftime dodano: 8 listopada 2012

Późną nocą siedzę przy parapecie, księżyc wysoko, słuchawki, a przez odtwarzacz przebija się kolejny kawałek. Spoglądając tak w niebo, uważnie wsłuchuję się w tekst, i chyba naprawdę tęsknię. Gwiazdy irracjonalnie układają swój bieg na podobiznę Twojego uśmiechu. Jest coraz cieplej. Wiem, że tu jesteś, że jesteś tu sercem. Czuję Cię, z każdą minutą coraz bardziej, z każdą chwilą coraz mocniej. Chcę. Chcę, żebyś tu był, żebyś był ze mną, zawsze, gdy tego potrzebuję, a tylko Ty wiesz kiedy, bo wszystko to, czego mi potrzeba, to tylko i wyłącznie Ty. / Endoftime.

  chcę żebyś był obok. Nie na dziś  na jutro lub na chwilę. Chcę Ciebie już na zawsze w moim sercu  nieodwracalnie.   abstractiions.

abstractiions dodano: 7 listopada 2012

` chcę żebyś był obok. Nie na dziś, na jutro lub na chwilę. Chcę Ciebie już na zawsze w moim sercu, nieodwracalnie. / abstractiions.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć