 |
Lekcje Mnie dobijały, wkurwiłam sie bo pan od historii cos do mnie sapal, wychowawczyni zaprowadziala do dyrektora za moje hamskie odzywki do nauczycieli, ten wyglosil pogadanke i wrocilam do klasy . Chuj Mnie to obchodziło, oni nic nie rozumieli . Przeciez swiat sie zawalil . Przeciez Ty Mnie zostawiles . / doyouthinkyouknowme
|
|
 |
worek na głowę i za ojczyznę.
|
|
 |
Położyła się na trawie. Zapłakane po paru minutach wstała. Poszła na monopolowego kupiła 4 tanie wina i 2 paczki szlug. Poszła do parku. Siadła na ławce. Piła i paliła. Z nieprzytomnością umysłu wróciła do domu. Położyła się. Zasnęła. Rano się zbudziła jakby się nic nie stało. Gdy spojrzała w lustro nagle przypomniała sobie, że jego już nie ma. Dobiło ją to. Poszła do apteki. Kupiła paczkę żyletek. Przyszła do domu. Puściła piosenkę Słonia- love forever. Siadła na łóżku, wzięła kartkę i długopis. Napisała 3 listy. Pierwszy do Niego, drygi do rodziców, a 3 do znajomych. Przycisneła wszystkie 3 koperty jedną zakrwawioną żyletką. Jej oczy były jak otchłań, nie dało się wyczytać z jej oczu ani bólu a nic nic innego. Nie płakała, była jak zjawa. Siadła przed lustrem, wtedy wpadła w szał. Zaczęła się ciąć, z każdym pociągnięciem żyletki o jej jasną skórę zadawała sobie coraz większy ból. W końcu upadła. Z uśmiechem na twarzy powiedziała: " Teraz Ty mnie pożegnasz"... /youaremylove
|
|
 |
Bo na dwukropek i gwiazdkę dostajesz szału . A na znak że jest dostępny dostajesz zawału.
|
|
 |
Spotkali się w tym samym miejscu co zawsze. Ona myślała, że będzie tak samo cudownie jak zawsze. Czułe pocałunki, spojrzenia, ukradkowe dotknięcia. Sama miłość. Jednak nie. Nie tym razem. Przyszła, on już czekał. Zapytała się co się stało, dlaczego tu tak siedzi z taką niespokojną miną. Spojrzał na nią, lecz szybko spuścił wzrok. Kucnęła przy nim i powiedziała. : ''kochanie co się stało?''. Zamknął oczy i zacisnął zęby. Nagle wstał, ona również. Spojrzał z bólem w oczach w jej oczy. Była zszokowana, nie wiedziała co się teraz stanie. Zaczął mówić drżącym głosem. ''Kochanie ja... ja nie mogę z Tobą dłużej być, bo widzisz, poznałem inną. Przepraszam Cię, nie liczę, że mi wybaczysz, ale ja Cie juz nie kocham''. Stała nieruchomo z oczu zaczęły jej lecieć łzy. "nie płacz, proszę Cię, nawet nie wiesz jak mi ciężko". "Tobie jest ciężko.??!!" syknęła. "Co ja mam powiedzieć?! Wyrwałeś mi serce." Pocałował ją w czoło powiedział krótkie "żegnaj" i odszedł....
|
|
 |
Siedziała na łóżku, jest 12 w nocy. Zapłakana, trzęsąca się z zimna. Odpalała kolejnego papierosa. Zaciągała się z całych sił, lecz to nie przynosiło ulgi, a wręcz przeciwnie. Siedziała nieruchomo, sina. Miała szeroko otwarte swoje błękitne oczy, z których regularnie co parę sekund spływała kolejna łza. /youaremylove
|
|
 |
-Człowieku, jarasz jak smok. -No chyba Tabaluga.
|
|
 |
Chce abyś dał mi poczucie bycia tą jedyną dziewczyną na świecie.
|
|
|
|