 |
|
Rozpinać staniki to wszyscy faceci by chcieli, a zapinać to już nie ma komu. /esperer
|
|
 |
|
Jej uśmiech nie jest już szczery, śmiech nie jest taki jak kiedyś, w oczach nie ma już tego błysku. Jej życie stało się puste. Zero sensu , zero nadziei, zero uczuć. Nic po prostu nic / podobnodziwka
|
|
 |
|
Jej oczy z każdym dniem traciły blask , usta robiły się coraz bledsze, Jej sens do życia wygasł . Nie wiedziała czemu. Wiedziała jednak, że długo tak nie wytrzyma / podobnodziwka
|
|
 |
|
zatrzymajcie świat. Mam dość. Ja wysiadam . / podobnodziwka
|
|
 |
|
Mówię Ci człowieku. Choćbyś posiadał wszelkie bogactwa, widział Nowy Jork, Moskwę czy Paryż, miał cały świat, nie czuł bólu, a miłości byś nie znał, byłbyś nikim.
|
|
 |
|
Słuchawki na uszach, max volum i ciemność na dworze .
i emocje Cię rozpierdalają .
|
|
 |
|
Chwilę było dobrze, teraz znów jest źle i tak w kółko. Czuję się jak zabawka..
|
|
 |
|
Dość mam gierek, ściem i kłamstw.
Pokaż swą prawdziwą twarz.
|
|
 |
|
Jeżeli ma mi się obrywać za coś co się działo w przeszłości to ja psychicznie wysiadam.
|
|
 |
|
Nie potrafiłam go zatrzymać. Patrzyłam tylko jak odchodzi, jak myśli wpierdalają się w czaszkę, ale nie wychodzą ustami. Stałam, łzy trzęsły się na rzęsach, czasami opadając na wargi, i wtedy czułam smak naszej miłości. Nie zrobiłam nic, chociaż wystarczyłoby jedno słowo. Mogłam zmienić wszystko, a spieprzyłam. Mógł sądzić, że milczeniem zgadzam się na ten koniec. Przecież nie wiedział,że płuca nasiąkły jego wydychanym tlenem i w obawie przed wypuszczeniem go, nie odważyłam się nawet zaczerpnąć tchu na jedno słowo 'zostań'. /esperer
|
|
 |
|
Wysłuchujesz historii o patologicznych związkach, o agresywnych kolesiach, posiniaczonych laskach, dragach, seksie, imprezach. Nie rozumiesz dziewczyn,które z tego nie rezygnują, a potem sama znajdujesz się w takim samym gównie. Pozdro. /esperer
|
|
 |
|
Bo widzisz, jak kogoś kochasz to nie analizujesz. Poddajesz się temu uczuciu pomimo ryzyka, że może zaboleć. Jesteś z nim, nie oczekując niczego w zamian. Dajesz mu najlepszą część siebie, ściągasz przy nim ten drut kolczasty,którym się owinęłaś w obawie przed zranieniem, i wiesz, że nadal jesteś bezpieczna. /esperer
|
|
|
|