głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika prizzy_

Stała na dworze. Przemoknięta. W rękach trzymała pluszowego misia. Nagle pojawił się On. Przyszedł nie wiadomo skąd. Stanął przed nią. Przeszył ją wzrokiem. Czekoladowymi oczami omotał ją całą. Jego proste włosy  sięgające ciut za ucho były przylepione do twarzy. Stał przed nią. Z góry lały się na nich strugi deszczu. Chłopak popatrzył na misia.  On zawsze był ze mną. Kiedy ty raniłeś.   usłyszał od niej. Wyrwał jej misia i wyrzucił w kałużę.  Nie będzie ci już potrzebny  odpowiedział. Nachylił się nad nią. Chciała uciec. Nie miała szans. On był wyższy i silniejszy. Objął ją w pasie  odchylił jej twarzyczkę do tyłu i zaczął całować. Całował tak namiętnie. Robił to stanowczo acz delikatnie. A ona wyglądała w jego ramionach jak laleczka z porcelany. Taka krucha  niewinna  słaba. Ale co najdziwniejsze szczęśliwa. Starszy chłopiec sprawiał  że w jej smutnych oczach pojawiały się iskry szczęścia. Przy nim czuła się bezpieczna. Taka mała szczęśliwa porcelanowa laleczka.   s.z.w

samotniczka_z_wyboru dodano: 11 grudnia 2011

Stała na dworze. Przemoknięta. W rękach trzymała pluszowego misia. Nagle pojawił się On. Przyszedł nie wiadomo skąd. Stanął przed nią. Przeszył ją wzrokiem. Czekoladowymi oczami omotał ją całą. Jego proste włosy, sięgające ciut za ucho były przylepione do twarzy. Stał przed nią. Z góry lały się na nich strugi deszczu. Chłopak popatrzył na misia. -On zawsze był ze mną. Kiedy ty raniłeś. - usłyszał od niej. Wyrwał jej misia i wyrzucił w kałużę. -Nie będzie ci już potrzebny- odpowiedział. Nachylił się nad nią. Chciała uciec. Nie miała szans. On był wyższy i silniejszy. Objął ją w pasie, odchylił jej twarzyczkę do tyłu i zaczął całować. Całował tak namiętnie. Robił to stanowczo acz delikatnie. A ona wyglądała w jego ramionach jak laleczka z porcelany. Taka krucha, niewinna, słaba. Ale co najdziwniejsze szczęśliwa. Starszy chłopiec sprawiał, że w jej smutnych oczach pojawiały się iskry szczęścia. Przy nim czuła się bezpieczna. Taka mała szczęśliwa porcelanowa laleczka. / s.z.w

♥ teksty samotniczka_z_wyboru dodał komentarz: do wpisu 11 grudnia 2011
Wystarczył jeden krótki Sms.   Jego siostra i jego mama miały wypadek  Żeby spowodować zanik uśmiechu. Pojawienie się iskierek smutku w oczach. Przyśpieszenie bicia serca. Trzęsienie się rąk. Zastanawianie się co się z Nim dzieje. Nie obchodził jej los jego rodziny  chociaż i nimi się przejmowała. Bardziej interesowało ją jak On się trzyma. Czy daje sobie radę. Na pierwszym miejscu był właśnie On. Napisała sms'a. Nie odpisał. Denerwowała się coraz bardziej. Przyjaciółka poradziła jej:   Zadzwoń  I tak też zrobiła. Po 3 sygnałach usłyszała jego cichy  przybity i smutny głos. Mimo  że wiedziała  że On cierpi poczuła ulgę. Wiedziała  że jest bezpieczny. Że jakoś się trzyma. Była spokojniejsza. Cieszyła się  że On jest cały. Była wdzięczna za to  że odebrał i mogła usłyszeć Jego głos. Dla niej to wiele znaczyło. Pomimo  że wiedziała  że dla Niego nie. Że nic to nie da. Że i tak jej nie pokocha.Ona po prostu musiała sprawdzić czy On jest cały.  s.z.w

samotniczka_z_wyboru dodano: 10 grudnia 2011

Wystarczył jeden krótki Sms. ,,Jego siostra i jego mama miały wypadek" Żeby spowodować zanik uśmiechu. Pojawienie się iskierek smutku w oczach. Przyśpieszenie bicia serca. Trzęsienie się rąk. Zastanawianie się co się z Nim dzieje. Nie obchodził jej los jego rodziny, chociaż i nimi się przejmowała. Bardziej interesowało ją jak On się trzyma. Czy daje sobie radę. Na pierwszym miejscu był właśnie On. Napisała sms'a. Nie odpisał. Denerwowała się coraz bardziej. Przyjaciółka poradziła jej: ,,Zadzwoń" I tak też zrobiła. Po 3 sygnałach usłyszała jego cichy, przybity i smutny głos. Mimo, że wiedziała, że On cierpi poczuła ulgę. Wiedziała, że jest bezpieczny. Że jakoś się trzyma. Była spokojniejsza. Cieszyła się, że On jest cały. Była wdzięczna za to, że odebrał i mogła usłyszeć Jego głos. Dla niej to wiele znaczyło. Pomimo, że wiedziała, że dla Niego nie. Że nic to nie da. Że i tak jej nie pokocha.Ona po prostu musiała sprawdzić czy On jest cały. /s.z.w

Grała w siatkę. Wygrywali. Na salę weszło dwóch chłopaków. Nie przykuli jej uwagi. Jeden z nich dołączył do jej drużyny. Dopiero wtedy go zauważyła. Po chwili okazało się  że ma poczucie humoru i jakiś dziwny urok osobisty. Spodobał się jej. Po zakończonych meczach. Postanowili zagrać w kosza. Najpierw czysta gra. Później On zaczął ją przytrzymywać. Obejmował w pasie i trzymał tak aby nie mogła grać. Wywracał i leciał razem z nią na podłogę. Ciągle się uśmiechali. Co chwila zerkali na siebie i się dotykali   Przypadkowo . Podobała jej się ta cała   gra w kosza . Doszła do wniosku  ze chyba Ten nieznajomy też jej się podoba. Kiedy wróciła do domu uświadomiła sobie coś strasznego. Tak bardzo poprawił jej humor  tak świetnie się bawili. Ale nawet nie znali swoich Imion. Modliła się by na następny mecz również przyszedł. Modliła się aby miała odwagę się przedstawić. Modliła się by mogła znów poczuć jego ręce na sobie. Modliła się  Po prostu o to aby go znów spotkać.   s.z.w

samotniczka_z_wyboru dodano: 8 grudnia 2011

Grała w siatkę. Wygrywali. Na salę weszło dwóch chłopaków. Nie przykuli jej uwagi. Jeden z nich dołączył do jej drużyny. Dopiero wtedy go zauważyła. Po chwili okazało się, że ma poczucie humoru i jakiś dziwny urok osobisty. Spodobał się jej. Po zakończonych meczach. Postanowili zagrać w kosza. Najpierw czysta gra. Później On zaczął ją przytrzymywać. Obejmował w pasie i trzymał tak aby nie mogła grać. Wywracał i leciał razem z nią na podłogę. Ciągle się uśmiechali. Co chwila zerkali na siebie i się dotykali ,,Przypadkowo". Podobała jej się ta cała ,,gra w kosza". Doszła do wniosku, ze chyba Ten nieznajomy też jej się podoba. Kiedy wróciła do domu uświadomiła sobie coś strasznego. Tak bardzo poprawił jej humor, tak świetnie się bawili. Ale nawet nie znali swoich Imion. Modliła się by na następny mecz również przyszedł. Modliła się aby miała odwagę się przedstawić. Modliła się by mogła znów poczuć jego ręce na sobie. Modliła się, Po prostu o to aby go znów spotkać. / s.z.w

Polski   3 źle. Historia   4 źle. Wos   wszystko dobrze.   Zobaczymy jak otwarte z Polaka    teksty samotniczka_z_wyboru dodał komentarz: Polski - 3 źle. Historia - 4 źle. Wos - wszystko dobrze. / Zobaczymy jak otwarte z Polaka ;/ do wpisu 7 grudnia 2011
co to za facet który tylko obiecuje? ? niekrytykrytyk

haski551 dodano: 7 grudnia 2011

co to za facet który tylko obiecuje? ? niekrytykrytyk

Też piszę    Ale walę nie uczę się wcale.. Powodzenia Wam    teksty samotniczka_z_wyboru dodał komentarz: Też piszę ;/ Ale walę nie uczę się wcale.. Powodzenia Wam ;) do wpisu 6 grudnia 2011
  uparta  dumna  honorowa  często wścibska i bezustannie narzekająca.   wymienił po pytaniu o to  jakie cechy lubi we mnie najbardziej. zrobiłam wielkie oczy  omal co nie nalewając wody obok szklanki  a nie do jej środka. westchnął wstając od stołu. zabierając dwa kubki  z krótkim 'chodź' ruszył do mojego pokoju.   kocham te cechy  bo inni ich nie znoszą. kocham je  bo Cię charakteryzują  a faceci zapoznając się z nimi  dają sobie spokój. prawie byłem jednym z nich  gdybym nie wyszedł wtedy po pierwszej kłótni. gdybym wkurwiony nie spalił szluga i nie uświadomił sobie pewnej kwestii. tamtego dnia serce krzyczało do mnie przeraźliwie. cholerne 'nie spierdol  bo to skarb!'. teraz wiem  że pod tymi cechami kryje się brylant  Twoja dusza. wiesz  co mnie w tym jara najbardziej?   mruknął zaczepnie  na co posłałam Mu uważniejsze spojrzenie. pocałował mnie lekko w usta  a nie oddalając się  szepnął:   jesteś moja  w końcu.

haski551 dodano: 2 grudnia 2011

- uparta, dumna, honorowa, często wścibska i bezustannie narzekająca. - wymienił po pytaniu o to, jakie cechy lubi we mnie najbardziej. zrobiłam wielkie oczy, omal co nie nalewając wody obok szklanki, a nie do jej środka. westchnął wstając od stołu. zabierając dwa kubki, z krótkim 'chodź' ruszył do mojego pokoju. - kocham te cechy, bo inni ich nie znoszą. kocham je, bo Cię charakteryzują, a faceci zapoznając się z nimi, dają sobie spokój. prawie byłem jednym z nich, gdybym nie wyszedł wtedy po pierwszej kłótni. gdybym wkurwiony nie spalił szluga i nie uświadomił sobie pewnej kwestii. tamtego dnia serce krzyczało do mnie przeraźliwie. cholerne 'nie spierdol, bo to skarb!'. teraz wiem, że pod tymi cechami kryje się brylant, Twoja dusza. wiesz, co mnie w tym jara najbardziej? - mruknął zaczepnie, na co posłałam Mu uważniejsze spojrzenie. pocałował mnie lekko w usta, a nie oddalając się, szepnął: - jesteś moja, w końcu.
Autor cytatu: definicjamiloscii

'Czy współczesnej  wyzwolonej  feminizującej kobiecie w ogóle wolno być kurą domową? I jak pogodzić bycie kurą z jednoczesnym byciem demonem seksu  czego przecież od nas wymaga się także.  ...  sukces mamy odnosić  i to najlepiej na wszelkich możliwych polach  i powinnyśmy być profesjonalne  do tego ciepłe  kobiece i seksowne. Zwariować można! Do tego wymierne  skromne i ciche  a także doświadczone  wyuzdane i bez zahamowań  kiedy zajdzie taka potrzeba. Toż to  kur a  rozdwojenia jaźni można dostać!'

haski551 dodano: 2 grudnia 2011

'Czy współczesnej, wyzwolonej, feminizującej kobiecie w ogóle wolno być kurą domową? I jak pogodzić bycie kurą z jednoczesnym byciem demonem seksu, czego przecież od nas wymaga się także. (...) sukces mamy odnosić, i to najlepiej na wszelkich możliwych polach, i powinnyśmy być profesjonalne, do tego ciepłe, kobiece i seksowne. Zwariować można! Do tego wymierne, skromne i ciche, a także doświadczone, wyuzdane i bez zahamowań, kiedy zajdzie taka potrzeba. Toż to, kur*a, rozdwojenia jaźni można dostać!'

zgadzam się!!  i pożyczam do siebie :  teksty haski551 dodał komentarz: zgadzam się!! i pożyczam do siebie :) do wpisu 2 grudnia 2011
O tak! teksty samotniczka_z_wyboru dodał komentarz: O tak! do wpisu 30 listopada 2011
 Cz 2    Była smutna bardzo często. Tylko ty tego nie widziałeś.   odparła przyjaciółka cicho wchodząc do pokoju.   Dlaczego nic nie powiedziałaś?! Powstrzymał bym ją!   Gówno byś zrobił. Sama nie wiedziałam  że jest do tego zdolna.   Odparła chłodno.   Jak możesz mówić to tak spokojnie?! Ona nie żyje  rozumiesz?! Nie ma jej.   Mhm. Odłóż ją tak jak leżała.   Po co?   Po prostu ją połóż. I wyjdź. Na 10 minut proszę.   No dobra....      Po 10 minutach wszedł do pokoju. Przyjaciółka i jego dziewczyna leżały razem. Trzymając się za ręce. Obie martwe. W ręku jednej z nich była karteczka.  Nasze szczęście było udawane. Pochowajcie nas razem  raźniej nam będzie się smucić  Chłopak wybiegł z pokoju. Gdy na twarzach martwych dziewczyn pojawił się znienacka uśmiech szczęścia. Były razem. Widocznie tam było im lepiej...  s.z.w

samotniczka_z_wyboru dodano: 30 listopada 2011

[Cz 2] - Była smutna bardzo często. Tylko ty tego nie widziałeś. - odparła przyjaciółka cicho wchodząc do pokoju. - Dlaczego nic nie powiedziałaś?! Powstrzymał bym ją! - Gówno byś zrobił. Sama nie wiedziałam, że jest do tego zdolna. - Odparła chłodno. - Jak możesz mówić to tak spokojnie?! Ona nie żyje, rozumiesz?! Nie ma jej. - Mhm. Odłóż ją tak jak leżała. - Po co? - Po prostu ją połóż. I wyjdź. Na 10 minut proszę. - No dobra.... ___ Po 10 minutach wszedł do pokoju. Przyjaciółka i jego dziewczyna leżały razem. Trzymając się za ręce. Obie martwe. W ręku jednej z nich była karteczka. "Nasze szczęście było udawane. Pochowajcie nas razem, raźniej nam będzie się smucić" Chłopak wybiegł z pokoju. Gdy na twarzach martwych dziewczyn pojawił się znienacka uśmiech szczęścia. Były razem. Widocznie tam było im lepiej.../ s.z.w

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć