 |
|
- zadzwoń - z telefonu? - nie z tostera!
|
|
 |
|
któregoś późnego popołudnia, kiedy słońce z wolna zmierzało ku zachodowi, napisała. teraz każdego dnia mam smajla na twarzy, gdy widzę ją dostępną. jak skończony głupek, powtarza mi, że jestem ogromną talenciarą, choć uważam, że przesadza. nawet nie wiem, jak wygląda, jaki ma kolor oczu, czy jak brzmi Jej głos - a jednak jest coś, coś w sposobie tego, jak pisze, co tworzy poczucie, że mogę powiedzieć Jej wszystko. jest leniem, nie lubi matmy, raz zdarzyło Jej się nie nabrudzić przy robieniu kolacji i namawia mnie, żebym włączyła śpiącej mamie kawałek 'stary niedźwiedź mocno śpi'. dosłownie, ma tak samą zrytą banię jak ja - prześwietne uczucie, uwielbiam Ją.
|
|
 |
|
uwielbiam szczerzyć się do monitora przy rozmowach z Nim ze świadomością, że mimo rozstania coś pozostało z roku przyjaźni, która wcześniej nas łączyła.
|
|
 |
|
któregoś wieczoru podasz mi szklankę pepsi, usiądziesz tuż obok i obejmiesz ręką moje ramiona - ot tak, wpatrując się w zachód słońca, znów mnie pokochasz.
|
|
 |
|
JEZU! IDIOTO SERCE MI KURWA ŁAMIESZ!
|
|
 |
|
I nagle wszystko co ją otaczało, przestało ją interesować. Nie chciała wiedzieć, która jest godzina, nie obchodziło ją czy świat się kończy, bo wydawałoby się, że nie ma nic więcej do stracenia, ani nic do zyskania. Była tylko ona i jej smutek, samotność i ból, który wzmagał się z każdą mijającą sekundą.
Cichy jęk, wydobyty z ust brunetki, przerodził się w rzewny płacz. Nie chciała słyszeć, czuć, ani patrzeć na świat, a jedynie móc oddychać bez zabranego jej powietrza.
|
|
 |
|
Kolejnego dnia, gdy poczuła na policzku pierwszy promień słońca, obiecała sobie, że gdy znów otworzy oczy, zobaczy inny świat, zacznie nowe życie. Nie chowając się już za silnym uściskiem jego rąk, a jedynie otulona wiatrem, będzie potrafiła twardo stąpać po ziemi, nie dając się wymazać wspomnieniom z innej rzeczywistości.
|
|
 |
|
Osoba która naprawdę cię kocha zawsze będzie po twojej stronie, nieważne jak ciężko będzie.
|
|
 |
|
Jeśli mnie ignorujesz, ja ignoruję ciebie. Jeśli nie zaczniesz rozmowy, nie będziemy rozmawiać.
|
|
 |
|
-Tato? -Co? -Gówno, 1:0 dla mnie -Nigdzie nie wychodzisz 1:1
|
|
|
|