Kolejnego dnia, gdy poczuła na policzku pierwszy promień słońca, obiecała sobie, że gdy znów otworzy oczy, zobaczy inny świat, zacznie nowe życie. Nie chowając się już za silnym uściskiem jego rąk, a jedynie otulona wiatrem, będzie potrafiła twardo stąpać po ziemi, nie dając się wymazać wspomnieniom z innej rzeczywistości.
|