głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika poziomkowo

  A teraz chodź tu do mnie – powiedziałem po chwili  stojąc przy łóżku  na którym leżały moje dwie koszulki  spodnie dresowe i czyste bokserki. Pokręciła przecząco głową  uśmiechając się prowokująco  jednocześnie zagryzając dolną wargę.   Chyba nie chcesz się przeziębić  prawda?   mruknąłem  dokładnie przyglądając się Jej pogodnej twarzy. Uwielbiała się ze mną droczyć w takich chwilach.    Ciepła herbata  kocyk i ty to bardzo kuszące konsekwencje przeziębienia – wciąż się uśmiechała  chowając dłonie do tylnych kieszeni dżinsów.    Wolę cię przytulać i spędzać wieczory pod kocem z herbatą gdy jesteś zdrowa. Ładnie proszę i to ostatni raz.   Wyciągając do niej dłoń  czekałem licząc  iż nie będę musiał ponownie gonić Jej po mieszkaniu. Chwyciła ją.   I co teraz?   szepnęła wprost do mych ust  stając na palcach.    Rozbiorę cię i przebiorę w ciepłe  suche ciuchy. Brzmi fair?   w odpowiedzi kiwnęła tylko głową  następnie robiąc krok w tył i podnosząc do góry swoje ręce.   3 5

alcoholicsmile dodano: 27 maja 2012

- A teraz chodź tu do mnie – powiedziałem po chwili, stojąc przy łóżku, na którym leżały moje dwie koszulki, spodnie dresowe i czyste bokserki. Pokręciła przecząco głową, uśmiechając się prowokująco, jednocześnie zagryzając dolną wargę. - Chyba nie chcesz się przeziębić, prawda? - mruknąłem, dokładnie przyglądając się Jej pogodnej twarzy. Uwielbiała się ze mną droczyć w takich chwilach. - Ciepła herbata, kocyk i ty to bardzo kuszące konsekwencje przeziębienia – wciąż się uśmiechała, chowając dłonie do tylnych kieszeni dżinsów. - Wolę cię przytulać i spędzać wieczory pod kocem z herbatą gdy jesteś zdrowa. Ładnie proszę i to ostatni raz. - Wyciągając do niej dłoń, czekałem licząc, iż nie będę musiał ponownie gonić Jej po mieszkaniu. Chwyciła ją. - I co teraz? - szepnęła wprost do mych ust, stając na palcach. - Rozbiorę cię i przebiorę w ciepłe, suche ciuchy. Brzmi fair? - w odpowiedzi kiwnęła tylko głową, następnie robiąc krok w tył i podnosząc do góry swoje ręce. 3/5

Sekundę później rozsuwając szybę  wybiegła mokra z łazienki  na jasnych kafelkach  panelach i wykładzinie pozostawiając mokre odciski bosych stóp i krople wody  ściekające z włosów  szortów i swetra. Uciekała przede mną  biegnąc do kuchni  salonu  skacząc po kanapie  chwilę później ponownie biegnąc do mojego pokoju  w którym zatrzasnęła się  zanosząc się kolejnym śmiechem. Sądząc  że odszedłem  po chwili otworzyła je  pozwalając mi chwycić Ją za biodra  unosząc kilka centymetrów ponad ziemię.    A teraz jak obiecasz  że się uspokoisz i nie będziesz uciekała  postawię cię na podłogę  dam suche rzeczy a nawet ucałuję w mokry nosek – powiedziałem bardzo powoli  tuż przy Jej uchu  czekając  aż przestanie się szarpać  pozwalając moim dłoniom zdjąć z Jej ciała przemoczony sweter i szorty.    Dobrze  obiecuję – odpowiedziała i tak jak obiecałem  postawiłem Ją na mokrych panelach mojego pokoju  po chwili kierując się do szafy  z której wyciągnąłem suche rzeczy.  2 5

alcoholicsmile dodano: 27 maja 2012

Sekundę później rozsuwając szybę, wybiegła mokra z łazienki, na jasnych kafelkach, panelach i wykładzinie pozostawiając mokre odciski bosych stóp i krople wody, ściekające z włosów, szortów i swetra. Uciekała przede mną, biegnąc do kuchni, salonu, skacząc po kanapie, chwilę później ponownie biegnąc do mojego pokoju, w którym zatrzasnęła się, zanosząc się kolejnym śmiechem. Sądząc, że odszedłem, po chwili otworzyła je, pozwalając mi chwycić Ją za biodra, unosząc kilka centymetrów ponad ziemię. - A teraz jak obiecasz, że się uspokoisz i nie będziesz uciekała, postawię cię na podłogę, dam suche rzeczy a nawet ucałuję w mokry nosek – powiedziałem bardzo powoli, tuż przy Jej uchu, czekając, aż przestanie się szarpać, pozwalając moim dłoniom zdjąć z Jej ciała przemoczony sweter i szorty. - Dobrze, obiecuję – odpowiedziała i tak jak obiecałem, postawiłem Ją na mokrych panelach mojego pokoju, po chwili kierując się do szafy, z której wyciągnąłem suche rzeczy. 2/5

Tuż przed północą pamiętam  że wylała na mnie sok  który niosła w szklankach dla siebie i dla mnie  gdy złapałem Ją za kostki  powodując  że straciła równowagę. Ze śmiechem unoszącym się w cząsteczkach powietrza wziąłem Ją na ręce  zanosząc do łazienki  w której ukryłem nasze ciała za szybą kabiny prysznicowej. Zanim zdążyła mi się wyrwać  przytrzymując ręką Jej talię  puściłem gorącą wodę  która chwilę później całkowicie zmoczyła każdą nitkę naszych ubrań  wywołując śmiech  który echem odbijał się od chłodnych kafelek pomieszczenia. Jej śmiech zawsze był tym najpiękniejszym  który do tej pory słyszałem. Rękoma oplotła moją szyję i wspinając się na palcach jak prawdziwa baletnica  pocałowała moje ciepłe wargi  powodując dreszcze na oliwkowej skórze.   1 5

alcoholicsmile dodano: 27 maja 2012

Tuż przed północą pamiętam, że wylała na mnie sok, który niosła w szklankach dla siebie i dla mnie, gdy złapałem Ją za kostki, powodując, że straciła równowagę. Ze śmiechem unoszącym się w cząsteczkach powietrza wziąłem Ją na ręce, zanosząc do łazienki, w której ukryłem nasze ciała za szybą kabiny prysznicowej. Zanim zdążyła mi się wyrwać, przytrzymując ręką Jej talię, puściłem gorącą wodę, która chwilę później całkowicie zmoczyła każdą nitkę naszych ubrań, wywołując śmiech, który echem odbijał się od chłodnych kafelek pomieszczenia. Jej śmiech zawsze był tym najpiękniejszym, który do tej pory słyszałem. Rękoma oplotła moją szyję i wspinając się na palcach jak prawdziwa baletnica, pocałowała moje ciepłe wargi, powodując dreszcze na oliwkowej skórze. 1/5

  Tej nocy jak zapowiedziała  opowiadaliśmy sobie o przyszłości  która zawsze zaczynała się czy kończyła słowami „nasza”  „wspólnie”  „razem”  we wszelkich ich odmianach  wpatrując się w swoje oczy i skradając czułe pocałunki.''

alcoholicsmile dodano: 27 maja 2012

,,Tej nocy jak zapowiedziała, opowiadaliśmy sobie o przyszłości, która zawsze zaczynała się czy kończyła słowami „nasza”, „wspólnie”, „razem”, we wszelkich ich odmianach, wpatrując się w swoje oczy i skradając czułe pocałunki.''

    Chcę zostać tutaj. Razem z tobą. Całą noc spędzimy na wpatrywaniu się w siebie leżąc na materacu na balkonie  na przytulaniu  całowaniu i opowiadaniu sobie o przyszłości.   Odpowiedziała  uśmiechając się pod nosem. Nie musiałem na nią spoglądać  aby o tym wiedzieć. Lubiłem w niej te nagłe zmiany humoru  nie ważne  jak źle bywało. Działo się tak zawsze  gdy przy niej byłem.''

alcoholicsmile dodano: 27 maja 2012

,,- Chcę zostać tutaj. Razem z tobą. Całą noc spędzimy na wpatrywaniu się w siebie leżąc na materacu na balkonie, na przytulaniu, całowaniu i opowiadaniu sobie o przyszłości. - Odpowiedziała, uśmiechając się pod nosem. Nie musiałem na nią spoglądać, aby o tym wiedzieć. Lubiłem w niej te nagłe zmiany humoru, nie ważne, jak źle bywało. Działo się tak zawsze, gdy przy niej byłem.''

   Właśnie w tamtej chwili zabrakło mi tlenu w płucach  które przez wizję Jej słów zostały pozbawione życia  jakim była dla mnie każda Jej obecność  każdy dotyk  szept słów  każdy uśmiech i myśl  że jest – dla mnie  ze mną  przy mnie  że jest moja. Nie byłem w stanie funkcjonować z myślą  która dotrzymywała mi kroku  że kiedyś mógłbym obudzić się sam  wcześniej zasypiając z nią przy boku. Wtedy było to dla mnie nie do wyobrażenia  jednak czas pokazał  że chcąc czy nie chcąc  będę musiał nauczyć się żyć bez niej…''

alcoholicsmile dodano: 27 maja 2012

,, Właśnie w tamtej chwili zabrakło mi tlenu w płucach, które przez wizję Jej słów zostały pozbawione życia, jakim była dla mnie każda Jej obecność, każdy dotyk, szept słów, każdy uśmiech i myśl, że jest – dla mnie, ze mną, przy mnie; że jest moja. Nie byłem w stanie funkcjonować z myślą, która dotrzymywała mi kroku, że kiedyś mógłbym obudzić się sam, wcześniej zasypiając z nią przy boku. Wtedy było to dla mnie nie do wyobrażenia, jednak czas pokazał, że chcąc czy nie chcąc, będę musiał nauczyć się żyć bez niej…''

Zacisnęła palce na jego lewej dłoni  za przymkniętymi powiekami obserwując harmonię uczuć  emocji i wspomnień  wysypanych na słoneczną plażę ich wspólnej egzystencji. W powietrzu  niesłyszalnie dla uszu blondynki  zarysował się dźwięk słów „kocham cię”   poczuła zaledwie nieznaczny ruch jego warg  kiedy wypowiadał sakrament swojego stęsknionego serca.

alcoholicsmile dodano: 27 maja 2012

Zacisnęła palce na jego lewej dłoni, za przymkniętymi powiekami obserwując harmonię uczuć, emocji i wspomnień, wysypanych na słoneczną plażę ich wspólnej egzystencji. W powietrzu, niesłyszalnie dla uszu blondynki, zarysował się dźwięk słów „kocham cię” - poczuła zaledwie nieznaczny ruch jego warg, kiedy wypowiadał sakrament swojego stęsknionego serca.

Serce zabiło  rozbijając zakurzone i zapomniane uczucia o delikatne żebra.

alcoholicsmile dodano: 27 maja 2012

Serce zabiło, rozbijając zakurzone i zapomniane uczucia o delikatne żebra.

Rozbierz mnie słowo w słowo a zobaczysz ile noszę milczenia.

alcoholicsmile dodano: 27 maja 2012

Rozbierz mnie słowo w słowo a zobaczysz ile noszę milczenia.

  Która godzina?   spytała  znad parującego kubka dosięgając go błękitnym wzrokiem. Przechylił lewą rękę  spoglądając na swój zegarek.    Dochodzi druga w nocy – odpowiedział  po chwili zatapiając usta w ciepłej cieczy. Ponownie zapadła nić ciszy  która z każdą mijaną minutą stawała się coraz bardziej grubsza i niezręczna – dla niej  dla niego  dla nich. Powietrze pachniało deszczem  które przedostawało się na parapet przez otwarte okno wraz z niewielkimi kroplami deszczu. Minęło pięć miesięcy  odkąd ostatni raz ze sobą rozmawiali. Nie byli pewni tego  o czym chcieli by ze sobą porozmawiać.  2 2

alcoholicsmile dodano: 27 maja 2012

- Która godzina? - spytała, znad parującego kubka dosięgając go błękitnym wzrokiem. Przechylił lewą rękę, spoglądając na swój zegarek. - Dochodzi druga w nocy – odpowiedział, po chwili zatapiając usta w ciepłej cieczy. Ponownie zapadła nić ciszy, która z każdą mijaną minutą stawała się coraz bardziej grubsza i niezręczna – dla niej, dla niego; dla nich. Powietrze pachniało deszczem, które przedostawało się na parapet przez otwarte okno wraz z niewielkimi kroplami deszczu. Minęło pięć miesięcy, odkąd ostatni raz ze sobą rozmawiali. Nie byli pewni tego, o czym chcieli by ze sobą porozmawiać. 2/2

Gdy chłopak wszedł do pokoju  blondynka szybko przymknęła powieki  pozwalając jednej łzie spłynąć po bladym policzku i wpaść do ciepłej herbaty. Przetarła dłonią oczy  podnosząc na niego swoje szklane spojrzenie. Miał na sobie dresowe spodnie i o rozmiar za dużą  sportową bluzę. Niejednokrotnie mówił  że tylko przy niej może pozwolić sobie na niechlujstwo własnego stylu. Usiadł na fotelu naprzeciwko niej  uprzednio z kuchennego blatu zabierając swoją herbatę. Milczeli.  1 2

alcoholicsmile dodano: 27 maja 2012

Gdy chłopak wszedł do pokoju, blondynka szybko przymknęła powieki, pozwalając jednej łzie spłynąć po bladym policzku i wpaść do ciepłej herbaty. Przetarła dłonią oczy, podnosząc na niego swoje szklane spojrzenie. Miał na sobie dresowe spodnie i o rozmiar za dużą, sportową bluzę. Niejednokrotnie mówił, że tylko przy niej może pozwolić sobie na niechlujstwo własnego stylu. Usiadł na fotelu naprzeciwko niej, uprzednio z kuchennego blatu zabierając swoją herbatę. Milczeli. 1/2

Pierwsza kreska na idealnym sercu ich uczuć i miłości została nakreślona. Nazwała ją „Raną Pijanego”.  Łudząco sądziła  że kiedyś się zagoi. Pojawiła się na szkle jej serca każdego weekendu.

alcoholicsmile dodano: 27 maja 2012

Pierwsza kreska na idealnym sercu ich uczuć i miłości została nakreślona. Nazwała ją „Raną Pijanego”. Łudząco sądziła, że kiedyś się zagoi. Pojawiła się na szkle jej serca każdego weekendu.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć