 |
Mówisz o mnie wiele rzeczy. Powtarzasz w kółko, że wybieram sobie facetów skurwieli. Może mi się tacy po prostu podobają? Nie każdego kręcą rurki, koszula, vansy czy najeczki na nogach. Ja kocham łysych drani, w szerokich baggach i w koszulce o 2 rozmiary za dużej. Podoba mi się ten chamski wyraz twarzy. Wiem, że tacy faceci kochają na zabój i potrafią być romantykami. Umieją się przytulić i pocałować jak nikt inny. Jestem inna, ale dobrze mi z tym. :)
|
|
 |
"Dziadek jest w szpitalu", na dźwięk tych słów, zatrzymało się wszystko, świat stanął w miejscu. Szybkie ogarnięcie i wizyta w tej sali, białej, smutnej, bez wyrazu. Wzrok dziadka wbity w ścianę. "Cześć jak się czujesz?" Wyjąkałam, czując jak słowa utknęły mi w gardle. "Wszystko dobrze, jest coraz lepiej, miałem wrzody" i kamień z serca opadł z wielkim wyrazem na ziemię. Późniejszy telefon jednak zmienił wszystko."Mała, to jest rak, nie będzie chodził." Na dźwięk tych słów, w oczach stanęły mi łzy, a serce się zatrzymało. Nie będzie jak dawniej.
|
|
 |
Wiedziałam, ze siedział przy mnie cały czas od dnia wypadku... Pomimo naszej kłótni był przy mnie i cieszyłam się z jego obecnośći, chociaż kilka dni wcześniej mnie zranił mocniej niż zwykle... W jego oczach widziałam żal, strach i smutek... Wiedziałam, ze nie będe mogła nigdy więcej stanąć na własnych nogach ani zatańczyć... Może to lepiej? Bo to właśnie o taniec i moich kumpli się pokłóciliśmy, a zależało mi przecież tylko na nim... Bałam się odezwać pierwsza, nie chciałam zeby wyszedł. Popatrzył mi w oczy i przeprosił. Zabroniłam mu przepraszać bo to tylko i wyłącznie moja wina cały ten wypadek i kłótnia. To ta głupia chęć wzbudzenia w nim zazdrosci i moja idiotyczna pycha sprawiła, że wszystko tak się skończyło... Jestem mu wdzięczna, że po raz kolejny mi wybaczył... Kocham go
|
|
 |
Nie patrz na mnie, zrób co każe Ci serce!" Już nie umiałam powstrzymać łez, ale po Jego wypowiedzi były to łzy szczęścia:" Nie patrzeć na Ciebie ? Jak chcemy coś zbudować musimy tworzyć to wspólnie! Ty mi namąciłaś w głowie, nie chcę Cię zostawiać, bo nie potrafiłbym Cię skrzywdzić." Serce zabiło mocniej, a ja przekonałam się, że różnica wieku nie ma znaczenia./2
|
|
 |
Siedziałam przy lustrze tuszując rzęsy, gdy nagle zadzwonił telefon. Ściszyłam muzykę i odebrałam z uśmiechem na twarzy, bo na wyświetlaczu migało Jego imię. W słuchawce ten sam głos, który otula mnie do snu i budzi rano : "Hej słońce! Co tam ?" jak zwykle krótka relacja z wydarzeń. I słowa " Muszę wrócić do siebie." w moich oczach pokazały się łzy, nie dając po sobie niczego poznać odpowiedziałam "Kochanie, pamiętaj, że będę Cię wspierać w każdej decyzji."/1
|
|
 |
Mówisz, że mam rozpierdol w pokoju. To nie chcesz wiedzieć co mam w głowie.
|
|
 |
Tylko na pytanie czemu go kocham , gogle nigdy nie znalazło odpowiedzi.
|
|
 |
Styl pysk ! Nosze obcasy wyzsze niz twój chuj !
|
|
 |
Znów ten dziwny ból w lewej stronie klatki piersiowej. Znów ten smak łez i jebany brak zrozumienia od nikogo. Chyba potrzebuje przyjaciela.
|
|
 |
Weź mnie za rękę i przeprowadź bezpiecznie przez życie.
|
|
 |
Fakt taki że jedno z nas mówi to co drugie chce powiedzieć...
|
|
 |
Święta, to czas w których powinniśmy byc razem. Każdy powinien być szczęśliwy z bliskimi osobami. Lecz te święta będą dla mnie inne. Mimo tego, że będą Ci których kocham zabraknie jednej najważniejszej osoby. Pewnie, nie można mieć wszystkiego. Aczkolwiek czy ja wymagam dużo ? Chciałabym chociaż usłyszeć Twój głos w słuchawce życzący mi najgorszych świąt. To by było lepsze niż ta niewiedza.
|
|
|
|