 |
Wiesz, dla mnie nie ma sensu ukrywać tego co się czuje. Chyba pokochałam Cię całą sobą. Każdy Twój dotyk sprawiał, że czułam się wyjątkowo. Godziny spędzone na moim łóżku wpatrując się w Twoje oczy wiele dla mnie znaczą. Myślę o Tobie bardzo często, aż za często. Nie potrafię być inna. Chce żyć bez świadomości tego, że po prostu odszedłeś i zostawiłeś mnie samą w tym paskudnym świecie.
|
|
 |
Jego słowa bolały, ale ich brak jeszcze bardziej.
|
|
 |
` Przepraszam. Niewyspana robię się wredna. `
|
|
 |
A dzisiaj? Dzisiaj pierdolę was wszystkich wkoło. Będę tańczyć na stole popijając wódę colą
|
|
 |
i pale blanty i mam dziwne fazy, zjem twoją lodówkę jak wygłodniały bazyl
|
|
 |
Pytasz dlaczego uśmiecham sie do telefonu, bo dzięki niemu mogę kontaktować się z ludzmi, którzy mnie nie zawiedli. Uśmiecham sie, bo widzę wiadomość o treści " pełne propsy za zajebisty opis", odpisuję, a uśmiech nie schodzi mi z twarzy, niby kilkanaście liter, a cieszy. Słowa napisane przez naprawdę dobrego ziomeczka. Niby mało się znamy duża różnica wieku, ale zajawka ta sama. I to nas do siebie przekonało. Nie liczy się wygląd, ani niepotrzebne daty. Najważniejsze jest wspólne porycie bani.
|
|
 |
Tęsknota jedno na pozór zwykłe słowo, 8 liter w nie przypadkowej kolejności. Chyba każdy wie, kiedy to słowo nabiera sensu, gdy z liter robi się coś więcej, uczucie. Które nie jest tylko napisem, jest czymś cholernie bolesnym dla naszego serca i naszej duszy. Gdy całe ciało przeszywa dreszcz tęsknoty, za kimś lub za czymś. Prawda jest taka, że każdy ma w sobie maleńkie coś za czym tęskni.
|
|
 |
Nie raz poniosłam klęskę, nie raz leżałam na dnie, a wy deptaliście po mnie i pluliście mi na twarz. Bolało, ale znalazłam sposób by przechadzać się, po nim. Wdrapuję się na szczyt powoli i opornie zdzierając palce do krwi. Blizny po zadanych ranach zostaną na zawsze, będę pamiętać o błędach i o ciosach które mi zadaliscie.Zapamiętajcie jedno, lubię robić na złość i nigdy się nie poddam.
|
|
 |
Jestem czubkiem, który pragnie tego co tak dawno zaznał
Nie utopić się w promilach, lecz zatopić się w pierwiastkach
Galaktyczna miazga, kiedy spada na mnie gwiazda
Jesteś tak odważna, zmysłowa, ty to nie każda
Inna to porażka, im zostaje tylko marzyć
Jak zmysłowo próbują lądować na mojej twarzy
Chcę się poparzyć, ten żar wzniecamy wspólnie
Jesteś tą kobietą, którą prezentuję dumnie
Przez duże D jak Daga, stylowe bragga
Uwielbiam gdy tak stoisz pięknie przede mną naga
W głowie mam bałagan, pożądanie się wzmaga
Jesteś moim diabłem, który sprawił, że wciąż latam
Możesz być na moim ciele nawet w chuj bolesną blizną
To przy tobie ja poczułem się prawdziwym mężczyzną
Bo ja kocham cię pizdo - Peja / De najmlodsza
|
|
 |
Nie zastąpisz prawdziwej kobiety zwykłą dziwką a miłości wódą, koksem czy tez fifką
|
|
 |
Tęsknie za tymi nocnymi rozmowami na skype, za ciaglym kontrolowaniem moich portali, tesknie za toba.
|
|
 |
Wróciło, to ciągle wraca. Ten ból, to uzależnienie. Ból fizyczny można uśmierzyć, na ból psychiczny nie ma lekarstwa. - Jesień/ nie daje rady.
|
|
|
|