 |
Nie mam sztucznego uśmiechu na twarzy, nie chce już marzyć, już się nie martwię. Czekam co się wydarzy, tak jest łatwiej. Straciłem tyle, że nie umiem się już cieszyć i wciąż tą frustracją napierdalam w zeszyt. A oni myślą, że gówno wiem o świecie, bo mam dwadzieścia lat i jestem dzieckiem przecież. Straciłem tyle, że przestałem czuć cokolwiek, blizny na ciele mówią, że nie jestem w formie. Świat mnie dorwie prędzej niż innych, kiedy bliscy mieli problem to zawsze ja byłem winny...// TMK aka Piekielny
|
|
 |
I proszę Cię. Wybacz. Wybacz, jeśli przegram to życie..
|
|
 |
I gdzie do cholery są Ci co obiecywali, że zawsze będą?
|
|
 |
owszem, każdy z Nas stara się mieć choć trochę prywatności. chyba nie ma osoby, która chciałaby aby całe jej życie odkryte było przez innych. staramy się mieć tajemnice, i nie mówić za dużo. chcemy mieć swój mały, prywatny świat. są jednak dni, gdy potrzebujemy, by mimo wszystko ktoś przekroczył granice Naszej prywatności. by po kolejnym 'jest dobrze', po prostu wkroczył do Naszego małego świata, i sprawdził jak jest na prawdę. by pomógł, i po prostu był przyjacielem. to jeden z wielu powodów dla których staramy się mieć kawałek, odrobinkę życia 'dla siebie' - by zrozumieć, że mamy na świecie kogoś, kto pomimo wszystkiego - pomimo zakazów, granic i ogromnego muru jaki stawiamy - wszedł do Naszego świata prywatności, potrzepał nami, i zapytał:' jak jest, tak na serio?'. byśmy zrozumieli, że nie jesteśmy sami.. / veriolla
|
|
 |
-Niby masz oczka niewinne jak u aniołka, a spod czupryny wystają rogi- głos kolegi zwrócił moją uwagę. Wyszczerzył do mnie ząbki uważnie mi się przyglądając. -Zabawny jesteś- Uśmiechnęłam się nie mając nastroju na przekomarzanie -Co jest Mała?- mruknął od razu poważniejąc -Życie chłopaku. Dopadła mnie rzeczywistość i poczucie winy. Narazie- czując w oczach łzy odwróciłam się odchodząc i kończąc konwersację.
|
|
 |
Przyjaciele? Byli dla mnie wszystkim.. To ludzie, dla których poświęciłabym ostatnią część siebie, ludzie, którym ufałam, wierzyłam, zwierzałam się ze wszystkiego. Byłam dla Nich 24 godziny 7 dni w tygodniu, bez wyjątku.. Dla Nich poszłabym w ogień.. Byli ważni jak rodzina, świadomie wybrana.. Kiedy zaczęłam spadać odeszli.. Jeden po drugim. Po kolei. Bez wyjątku..
|
|
 |
Chciałabym znowu uwierzyć w marzenia. Uwierzyć, że chcieć znaczy móc. Chciałabym znowu uwierzyć w jutro.. Niestety, nie potrafię..
|
|
 |
Utrata przytomności, karetka, szpital.. Opadam z sił.. Jestem do niczego..
|
|
 |
Jak Ci się układa? mam nadzieję, że jest git i że w przeciwieństwie do mnie kurwa jakoś w nocy śpisz
|
|
 |
Trudno uwierzyć komuś, którego czyny nie pasują do jego słów.
|
|
 |
"Nigdy nie odmawiaj zaproszenia. Nigdy nie opieraj się nieznanemu. Po prostu otwórz się na świat i napawaj przeżyciami. A jeśli się sparzysz? Cóż, trudno... Pewnie nie na darmo."
-Martyna Wojciechowska
|
|
 |
- Czasem leżę w trawie i wcale mnie nie widać - mruknął Osiołek. - I świat jest taki ładny!
A potem ktoś przychodzi i pyta: 'Jak się dziś czujesz?' I zaraz okazuje się, że okropnie.
|
|
|
|