|
lexi89.moblo.pl
Dziś minęło 16 lat... 16 lat odkąd mi Cię zabrali.. 16 lat gdy upadł świat 9 letniego dziecka.. A ja i tak Cię pamiętam. Nie potrzebuję żadnych nagrań aby usłyszeć Twój g
|
|
|
Dziś minęło 16 lat... 16 lat odkąd mi Cię zabrali.. 16 lat gdy upadł świat 9 letniego dziecka.. A ja i tak Cię pamiętam. Nie potrzebuję żadnych nagrań aby usłyszeć Twój głos, nie potrzebuje zdjęć by przypomnieć sobie Twoją twarz.. Pamiętam nawet odgłos Twoich kroków.. Czas nie uleczył ran, nadal są, nadal bolą.. I mimo przemijającego czasu nadal Cię kocham i nadal oddałabym wszystko byś była obok mnie..
|
|
|
Słyszałem kiedyś, że każda spadająca gwiazda przybliża nas do miejsca, w którym chcielibyśmy być. Kilka lat temu, gdy byłem jeszcze dzieckiem, patrzyłem w niebo i czekałem tylko, aż będę o rok starszy. Kiedy już trochę dorosłem, chciałem choć na chwilę znaleźć się w miejscu, które przyniesie mi odrobinę szczęścia, uśmiechu. Teraz mam ponad dwadzieścia lat i siedzę godzinami pod gwiazdami prosząc, aby zabrały mnie stąd i zaprowadziły jak najprędzej do Ciebie./przypadkowy
|
|
|
lexi89 dodano: 1 listopada 2014 |
|
Cmentarna alejka wyżłobiona łzami, idę przed siebie sam na sam ze wspomnieniami..
|
|
|
lexi89 dodano: 16 października 2014 |
|
Sama. Jestem sama w pokoju. Źle mi. Cisza. Ona jest zła, wiesz? Bo słyszę samą siebie. Swój oddech. Bicie serca. Trzepot rzęs. Ruch kości. Za oknem słońce. Nie lubię słońca. Lubię, gdy na dworze jest szaro. Chłód. Wtedy łatwiej się oddycha. Powietrze jest lżejsze. Szczególnie po deszczu. Gdy pada, niebo płacze.Wiesz co jest w tym dziwnego? Wtedy ja też płaczę. Jest wieczór. Najczęśćiej późny. Noc. Nawiedza mnie smutek. Czuję łzy przy powiekach. Robi się jeszcze ciszej. Ta cisza wręcz odżywa. Rozumiesz? Krzyczy! Tylko ja to słyszę. Bo wewnątrz mnie również rozchodzi się krzyk. Tak bardzo głośny. I chcę się wydrzeć, krzyczeć i płakać, ale nie mogę. Chyba boję się krzyku. Zmiesza się z wrzaskiem ciszy i odbije. Zostanie odepchnięty od ścian i trafi we mnie. Co, jeśli wróci do mnie przez mój słuch i rozejdzie się w środku mnie? Wtedy echo, ono zabije. Zabije mnie od wewnątrz. Pęknie serce, nadszarpnięte łzami duszy. Wciąż skamla. A ja nadal nie potrafię jej uciszyć, łkam wraz nią./dzekson
|
|
|
lexi89 dodano: 29 sierpnia 2014 |
|
mówią mi, że się zmieniłam - że jestem inna niż kiedyś - mniej delikatna, bardziej wredna. mają rację. nie jestem już tamtą osobą, jestem kimś, kogo sama nie poznaję - niemiłosiernie wredną, raniącą wszystkich naokoło suką próbującą z całych sił odepchnąć od siebie ludzi. nie pozwalam im się do siebie zbliżać - nie chcę znowu przywiązania, zwierzeń, jakiejkolwiek więzi. oddalam ich od siebie zimnem, i obojętnością, które tak na prawdę są wymuszone - bo osłaniam siebie, i swoje serce, któremu nie pozwalam nic poczuć, tym samym chroniąc samą siebie od samozagłady. / veriolla
|
|
|
lexi89 dodano: 26 sierpnia 2014 |
|
Patrzysz na mnie codziennie.. Patrzysz na to jak umieram..
|
|
|
lexi89 dodano: 25 czerwca 2014 |
|
Krople krwi przeciekają Ci przez palce, spadając na zimną podłogę, tak samo chłodną jak Twoje serce. Podnosisz wzrok, widzisz łzy które krążą po moich policzkach. Spoglądasz niżej, między żebra i nie czujesz poczucia winy z wyrwanego serca. Doszczętnie zniszczonego, zatopionego studnią Twojej obojętności. Dojdziemy tam, gdzie spadają anioły-mówiłeś. Spadły one prosto pod nasze nogi, a ich duże, już nie białe skrzydła opadły na ziemię, gubiąc swoje pióra, dokładnie tak, jak my zgubliśmy siebie. Nie czytasz bólu z mojej twarzy, nie widzisz go też w zmęczonym ciele, nie słyszysz go w płaczu, nie czujesz go kiedy oddech staje się ciężki . To serce, które trzymasz w dłoniach, zabierz je, ono już nie będzie biło. Jego czas pompowania krwi skończył się, skończył się razem z nami. Zimno bijące od Twojego wnętrza zmroziłoby nawet najtwardszą skałę./ histerycznie
|
|
|
lexi89 dodano: 20 czerwca 2014 |
|
Zniszczyliście mnie. Po kawałku wyrywaliście moje serce.. Pokazywaliście jak bardzo można pomylić się co do ludzi.. Ty, Ty i Ty.. Jesteście za to odpowiedzialni. Zabiliście we mnie człowieka. I wiem, że to czytasz. I tak.. Też jesteś winna..
|
|
|
lexi89 dodano: 6 kwietnia 2014 |
|
|
Cokolwiek. Wódkę, prochy, szczerą rozmowę, ramię przyjaciela, mocne przytulenie. Cokolwiek, byleby przestało boleć./esperer
|
|
|
I uwierz, że można przejść detoks od człowieka. Można przetrwać bez rozmów, bez śmiechu, bez łez i zamartwiania się Jego problemami. Można przekreślić kilka lat uzależnienia od osób, które znaczyły wszystko ale postanowiły odejść. Można nie mieć z Nimi kontaktu, można nie mieć ich w swoim życiu ale nigdy się o Nich nie zapomni. Mimo, iż zadali ból, mimo, że odpuścili. Zawsze będą. W pamięci, w sercu..
|
|
|
Cały dzień biegałam po mieście wcielając w życie swój plan. Pół nocy piekłam torta i ozdabiałam w przeróżne wzory i kolory. Spędziłam 24 godziny bez snu tylko po to by zobaczyć uśmiech na Jej twarzy i łzy szczęścia w oczach. Mimo, że z wyczerpania i bólu słaniałam się na nogach byłam z siebie dumna. Pierwszy raz od dawna byłam szczęśliwa bo podarowałam własnej Matce zamiast bólu radość.. Postawiłam wszystko na jedną kartę bo wiem, że do następnych Jej urodzin mogę nie dotrwać..
|
|
|
Czasami w każdym coś pęka...
|
|
|
|