Nie mam sztucznego uśmiechu na twarzy, nie chce już marzyć, już się nie martwię. Czekam co się wydarzy, tak jest łatwiej. Straciłem tyle, że nie umiem się już cieszyć i wciąż tą frustracją napierdalam w zeszyt. A oni myślą, że gówno wiem o świecie, bo mam dwadzieścia lat i jestem dzieckiem przecież. Straciłem tyle, że przestałem czuć cokolwiek, blizny na ciele mówią, że nie jestem w formie. Świat mnie dorwie prędzej niż innych, kiedy bliscy mieli problem to zawsze ja byłem winny...// TMK aka Piekielny
|