|
Zadzwoń do mnie za kilka lat.. ja na pewno nie zapomnę jak pozmieniałaś mój świat.---TMK aka Piekielny
|
|
|
|
byłam, na wyciągnięcie dłoni, na skinienie palca, na zawołanie byłam. zawsze tylko dla ciebie. chciałam być twoją przeszłością, teraźniejszością, a przyszłością chciałam się stać. moja miłość zaczynała się i kończyła tylko na tobie. nie widziałam świata poza tobą, bo ty byłeś jedynym moim światem. oddychałam tobą rano i wieczorem. a moje szczęście nosiło twoje imię. wszystko na darmo. ty nigdy nie byłeś mój. nie istniałeś dla mnie nawet przez chwilę. dla ciebie byłam tylko kolejną naiwną marionetką. zawsze byłam tylko niczym, ale nigdy wszystkim. / niechcechciec
|
|
|
Przez egoizm i ból zadawany przez innych zaczęłam skreślać ludzi. Przez zło, krzyk i pretensje skierowane w moją stronę zabijam w sobie dziecko i dobroć..
|
|
|
"Powiedz mi.." poprosił. "Ale co?" mruknęłam patrząc na Niego z oczekiwaniem. "Jak znajdujesz w ludziach dobro hm? Dlaczego znajdujesz w Nich tylko dobre strony, a złe odczuwasz dopiero gdy Cię ranią? Czemu mimo tego bólu nadal próbujesz zbawić cały świat i każdego z osobna? Wytłumacz mi. jak tak można.." patrzył na mnie z błyskiem w oczach. "Bo jestem naiwna" odpowiedziałam po chwili zastanowienia. "Bo udało mi się w życiu zgnoić parę osób i nie przyniosło to niczego dobrego. Ani mnie ani tym bardziej Im. Bo wiem, że dobre słowo i cicha prośba może mieć większy wpływ niż krzyk, groźba czy szantaż.. Ale ja już też nie potrafię.. Ten ból po każdym odtrąceniu mnie niszczy. Zmienia w kogoś kim nie chciałam być.. W kogoś kim być nie chce..."
|
|
|
Odgłos kropel deszczu uderzających o parapet, otwarte okno w nim ja. Poduszki, koc, gorąca czekolada w kubku, rap w głośnikach. W głowie milion poplątanych myśli, gwiazdy na niebie.. Kolejna nieprzespana noc. Niezapomniana i pełna bólu. Noc sam na sam z wspomnieniami..
|
|
|
„...Boję się czasu [...]. To znaczy, boję się, że zabraknie mi czasu [...]. Nie zdążę zrozumieć ludzi, nie dowiem się jacy są naprawdę. I zabraknie czasu na to, by ktoś mnie zrozumiał. Boję się szybkich ocen i błędów, które wszyscy popełniają. Jeśli nie będzie czasu, nie da się tego naprawić. Boję się, że zamiast filmów oglądam tylko ich fragmenty.”
|
|
|
Odstawiam leki, piję za błędy. Pijesz ze mną? Twoje zdrowie.. W górę szkło..
|
|
|
Po otrzymaniu smsa wyszłam na osiedle. Usiadłam na murku czekając na znajomego. Chwilę później usiadł obok i zaczął przyglądać mi się w milczeniu. "Co jest?" mruknęłam nie rozumiejąc po co wyciągnął mnie z domu. "Nic" odpowiedział po dłuższym namyśle "Chciałem tylko z Tobą posiedzieć". "Bujać to my ale nie Nas" zaśmiałam się. "Mów" chcąc dodać mu odwagi dotknęłam ręką Jego dłoni. "Pamiętasz? Tydzień temu.. To ja Cię złapałem" szepnął zmuszając mnie do powrotu do zeszłego tygodnia. "Tak, wiem i jestem Ci za to wdzięczna.. Ale o co chodzi?" intuicyjnie czułam, że to nie to mi chciał powiedzieć. "Bo.. Możesz mnie bić, wyzywać.. Możesz mnie ignorować i mijać z kilometra. Możesz mnie przytulić albo zerwać znajomość.. Ale proszę.. Nigdy więcej nie każ mi patrzeć jak umierasz.." w jego oczach znalazłam niepewność jednocześnie czując jak z pod moich powiek wydostają się łzy...
|
|
|
Nie lubię wybierać ale jeśli będę musiała to to zrobię.. Tylko pamiętaj, że moja decyzja niekoniecznie musi Ci się podobać. A odwrotu nie będzie..
|
|
|
Szkoda, że ta część.. Część mnie, którą w sobie kochałam.. Szkoda, że ona odeszła. Umarła bo nie miała sił walczyć dalej...
|
|
|
|