"Powiedz mi.." poprosił. "Ale co?" mruknęłam patrząc na Niego z oczekiwaniem. "Jak znajdujesz w ludziach dobro hm? Dlaczego znajdujesz w Nich tylko dobre strony, a złe odczuwasz dopiero gdy Cię ranią? Czemu mimo tego bólu nadal próbujesz zbawić cały świat i każdego z osobna? Wytłumacz mi. jak tak można.." patrzył na mnie z błyskiem w oczach. "Bo jestem naiwna" odpowiedziałam po chwili zastanowienia. "Bo udało mi się w życiu zgnoić parę osób i nie przyniosło to niczego dobrego. Ani mnie ani tym bardziej Im. Bo wiem, że dobre słowo i cicha prośba może mieć większy wpływ niż krzyk, groźba czy szantaż.. Ale ja już też nie potrafię.. Ten ból po każdym odtrąceniu mnie niszczy. Zmienia w kogoś kim nie chciałam być.. W kogoś kim być nie chce..."
|