 |
wiem, że nie dojrzałem obudziłaś mnie ze snu . Byśmy mimo przeszkód budowali dom naszemu dziecku, byśmy pośród pokus nigdy się nie postradali, bądź spokojna wykuliśmy naszą miłość w stali , miłość daje skrzydła, nie po to by chmury gonić, miłość daje skrzydła po to bym mógł Cię ochronić .
|
|
 |
I poczuła się niebezpiecznie zakochana w człowieku, którego prawie nie znała.
|
|
 |
Nie próbuj mówić o miłości, Bo ona w słowach się nie mieści. Jest jak wiatr: cichy, niewidzialny, Co tylko czasem zaszeleści.
|
|
 |
Nie byli razem, choć kiedyś często myśleli o sobie.
|
|
 |
nigdy nie będzie tak PROSTO jak widnieje na koszulkach mijających mnie cwaniaków.
|
|
 |
boję się. boję się, że nie przestanę go nigdy kochać. że przez moją chorobliwą miłość zostanę sama. bo nie wyobrażam sobie nikogo, obok mnie, oprócz niego.
|
|
 |
Spraw bym po jutrzejszym dniu oddała ci się , była twoją i tylko twoją . Bym wiedziała czego chcę i czego pragnę - ty tym czymś jesteś . Bym czuła się przy tobie bezpiecznie i ufała ci . bym zawsze wiedziała , że cokolwiek się stanie zawsze mam miejsce w twoich ramionach .
|
|
 |
któregoś dnia nie wytrzymam, któregoś dnia wyjdę, ze słowami na ustach ' mam wyjebane, radźcie sobie sami ' kiedyś może wrócę, może.
|
|
 |
Siadam na stole, beztrosko bawię się w mieszkaniu na dwunastym piętrze. Z uśmiechem na twarzy odkręcam butelkę whisky, odpalam szluga i bezczelnie spoglądam w Twoje okno, widząc, że masz kolejną, męska dziwko.
|
|
 |
wiem, że to egoistyczne i chamskie, ale postanowiłam sobie, że nie będziesz moją Wielką Miłością, ale zwyczajnie Cię wykorzystam. tak wiem, jestem dziwna, ale lubię czasami.
|
|
 |
Jestem jak robot, mam uczucia, emocje, sny, ale nie rozumiem. Zostałem po coś stworzony, lecz nie rozumiem po co. A jeśli już wypełniłem swoje przeznaczenie to teraz muszę odnaleźć nowy cel, to właśnie jest wolność.
|
|
 |
chcesz wiedzieć? kreska za kreską, szlug za szlugiem, wóda za wódą. tak sobie radzę z tym wszystkim.
|
|
|
|