głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika paulaaa69

nie lubię alkoholu  ja po prostu czasem lubię o świecie zapominać. nie lubię palić  bo po tym śmierdzą palce  ale czasem lubię czuć się lepiej  niż mam w zwyczaju. nie lubię opalać lufki  ale czasem po prostu mam dość sztuczności uśmiechu.

justlikelove dodano: 4 maja 2012

nie lubię alkoholu, ja po prostu czasem lubię o świecie zapominać. nie lubię palić, bo po tym śmierdzą palce, ale czasem lubię czuć się lepiej, niż mam w zwyczaju. nie lubię opalać lufki, ale czasem po prostu mam dość sztuczności uśmiechu.

wypijmy za kolejny weekend. może akurat w ten uda nam się zacząć żyć od nowa.

justlikelove dodano: 4 maja 2012

wypijmy za kolejny weekend. może akurat w ten uda nam się zacząć żyć od nowa.

przyszła wiosna. następnie nadejdzie lato  jesień  zima. minie rok. dwa lata  dziesięć. zapomnimy.

justlikelove dodano: 4 maja 2012

przyszła wiosna. następnie nadejdzie lato, jesień, zima. minie rok. dwa lata, dziesięć. zapomnimy.

wyraźne latanie za mężczyzną to dyshonor  a nawet zgoła hańba. latająca kobieta wszelką godność traci. latać niewyraźnie w ostateczności można  ale należy czynić to tak  żeby nikt się nie połapał  a już najmniej sam zainteresowany.

justlikelove dodano: 4 maja 2012

wyraźne latanie za mężczyzną to dyshonor, a nawet zgoła hańba. latająca kobieta wszelką godność traci. latać niewyraźnie w ostateczności można, ale należy czynić to tak, żeby nikt się nie połapał, a już najmniej sam zainteresowany.

  chcesz się przytulić ?   spojrzała na nią smutnymi oczami.   nie...   powiedziała cicho  a jej głos był niczym na wyczerpaniu  lekko chrypiący.   chcesz żeby cię przytulić ?   spytała po raz wtóry nie spuszczając wzroku  a jej głos nadal spokojny.   nie...   jej głos jeszcze bardziej cichy i tłamszony przez łzy spływające do gardła.   to cię przytulę.   jak powiedziała tak też zrobiła  bo czasem trzeba zrobić coś na co ktoś nie ma ochoty by potem poczuł się lepiej.

justlikelove dodano: 4 maja 2012

- chcesz się przytulić ? - spojrzała na nią smutnymi oczami. - nie... - powiedziała cicho, a jej głos był niczym na wyczerpaniu, lekko chrypiący. - chcesz żeby cię przytulić ? - spytała po raz wtóry nie spuszczając wzroku, a jej głos nadal spokojny. - nie... - jej głos jeszcze bardziej cichy i tłamszony przez łzy spływające do gardła. - to cię przytulę. - jak powiedziała tak też zrobiła, bo czasem trzeba zrobić coś na co ktoś nie ma ochoty by potem poczuł się lepiej.

przypuszczam  że nie byłam bez znaczenia  przypuszczam również  że nie byłam wystarczająco ważna.

justlikelove dodano: 4 maja 2012

przypuszczam, że nie byłam bez znaczenia, przypuszczam również, że nie byłam wystarczająco ważna.

to boli  z każdym dniem bardziej  za bardzo.

justlikelove dodano: 4 maja 2012

to boli, z każdym dniem bardziej, za bardzo.

rozkochał mnie w sobie  narobił nadziei i definitywnie spierdolił.

justlikelove dodano: 4 maja 2012

rozkochał mnie w sobie, narobił nadziei i definitywnie spierdolił.

byś był mój  nic więcej.

justlikelove dodano: 4 maja 2012

byś był mój, nic więcej.

nie chodzi o to  że cię nie ma  tylko o to  że cię nie będzie.

justlikelove dodano: 4 maja 2012

nie chodzi o to, że cię nie ma, tylko o to, że cię nie będzie.

nie zbliżał się do mnie nawet na krok. siedział o kilka miejsc dalej  bacznie obserwując mnie i moje niedbałe ruchy. pilnował jak starszy  nadopiekuńczy brat. popijał co jakiś czas piwo i spoglądał mi w oczy tak  że ciarki same pojawiały się na plecach. najchętniej złapałby mnie za nadgarstek i stamtąd wyciągnął  ale przecież nie należałam do niego  ani on do mnie. tak powiedział zeszłego dnia. nie byliśmy jednością. to ciągłe uczucie  które szeptało nam w nocy do ucha  że to już nie tylko zwykła znajomość  a coś więcej  przeraziło go. wycofał się. uciekł  jak dziecko. siedział na swoim miejscu dopóki nie zrozumiał  do czego zmierzam. dopóki nie zrozumiał  że na jego oczach biorę za duże dawki. że na jego oczach się zabijam.

justlikelove dodano: 4 maja 2012

nie zbliżał się do mnie nawet na krok. siedział o kilka miejsc dalej, bacznie obserwując mnie i moje niedbałe ruchy. pilnował jak starszy, nadopiekuńczy brat. popijał co jakiś czas piwo i spoglądał mi w oczy tak, że ciarki same pojawiały się na plecach. najchętniej złapałby mnie za nadgarstek i stamtąd wyciągnął, ale przecież nie należałam do niego, ani on do mnie. tak powiedział zeszłego dnia. nie byliśmy jednością. to ciągłe uczucie, które szeptało nam w nocy do ucha, że to już nie tylko zwykła znajomość, a coś więcej, przeraziło go. wycofał się. uciekł, jak dziecko. siedział na swoim miejscu dopóki nie zrozumiał, do czego zmierzam. dopóki nie zrozumiał, że na jego oczach biorę za duże dawki. że na jego oczach się zabijam.

wypłakałam już wszystkie jesienne łzy  dlatego śmieję się z bezsilności. wieczorami śmiać chce mi się najbardziej.

justlikelove dodano: 2 maja 2012

wypłakałam już wszystkie jesienne łzy, dlatego śmieję się z bezsilności. wieczorami śmiać chce mi się najbardziej.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć