 |
Zabawne dla mnie jest to ze gdy wracaliśmy do domu i chciałeś mnie pocałować nagle twoja mam zahamowała i odsunąłeś się ode mnie, przypadek? Nie sądzę! Może to głupie ale dla mnie każda mała rzecz jest czymś więcej, zlepkiem czynników, które składają się w jedną całość. Tamten dzień najwidoczniej miał pokazać mi że jednak nie jest tak jak powinno być, i może nie powinniśmy być razem.
|
|
 |
Może to przypadek, może przeznaczenie że właśnie wtedy spotkaliśmy ją. Ja, ty, twoi znajomi, twoja mama, sklep i ona. Boli mnie to ze twoja mam wciąż ma mnie tylko za twoja koleżankę, że gdy twoi znajomi pytają cie czy jesteśmy razem ty nie potrafisz odpowiedzieć, a to przecież kurwa już ponad 8 miesięcy… Boli mnie to ze gdy tylko ją zobaczyłeś od razu serce zaczęło ci szybciej bić serce, zawstydziłeś się ze widzi cie ze mną. I twoje mówienie ze jest śliczna i ze chyba się zakochałeś, jest wkurwiające i rani. Takich rzeczy się nie mówi bo ich się nie zapomina i takie rzeczy siedzą później w mojej głowie i nie pozwalają mi zasnąć, bo w czym jestem gorsza od niej? Bo co bo nie jestem idealnie śliczna? Bo nie mam kilo tapety na twarzy? Skoro ona jest taka idealna to wypierdalaj do niej, albo jeśli nie chcesz iść to daj mi spokój bo najwidoczniej ja ci nie odpowiadam.
|
|
 |
"Jestem tak dwulicowy, więc kłamię ci prosto w twarz
Następnie uciekam do krainy czarów, znikając bez śladu" | placebo
|
|
 |
Bóg dobrze wiedział, co robi kiedy prowadził mnie do Ciebie.
|
|
 |
'Nie potrzebuję nowej miłości, ani nowego życia
Tylko lepszego miejsca żeby umrzeć.'
|
|
 |
Sens życia...Jedni widzą go w przeszłości starając się jak najbardziej urozmaicić teraźniejszość by wzbogacić swoją kolekcje dobrych wspomnień, inni zaś pokładają nadzieje w przyszłości, a kolejni widzą sens w niesieniu pomocy innym. Ja wciąż nie wiem czym tak naprawdę jest sens życia. Swój zatraciłam gdzieś na przełomie okresu w którym zostałam z niczym. Dosłownie. Jedyne co miałam to te cztery ściany. Nie chciałam obarczać innych moimi problemami, więc zostałam z nimi sama. Zamknęłam się w sobie i osamotniłam z własnej woli. Nigdy tak naprawdę nie zastanawiałam się po co walczę i o co. Brnęłam do celu uświęcając środki, zaangażowałam się w to tak bardzo poświęcając tak wiele. Teraz z perspektywy czasu widzę, że nie miało to znaczenia i wciąż nie ma. | slackerbitch
|
|
 |
W szpitalu nie ma życia, istnieją tylko jednostki egzystencjalne które łapczywie łapią się tego co pozornie nazywane jest przez innych życiem. Ale po tym wszystkim tak na prawdę nie ma już życia. | slackerbitch
|
|
 |
Nadszedł czas pożegnania z tym kontem, założyłam go 4 lata temu, dziękuje Wam ogromnie za każde pozytywne słowo, za każdego plusika, za każdą obserwującą mnie istotkę, czułam że to co pisze, dla kogoś również ma znaczenie. DZIĘKUJĘ, naprawdę OGROMNIE. Czas zmienić coś w swoim życiu, 18 lat do tego zobowiązuje, chce się rozwijać, iść dalej. Dlatego zostawiam Was z tym kontem, ze starą rastaa.zioom, której już we mnie nie ma. Jeśli chcielibyście dalej czytać moje "wpisy" zapraszam tutaj http://moblo.pl/profile/aawalk JESZCZE RAZ DZIĘKUJE ZA WSZYSTKO, było cholernie miło.
|
|
 |
Każdy człowiek ma ograniczoną swoją tarcze i wole walki. Są pewne słowa, których nie powinno się słyszeć od najbliższych i są czyny których nie powinno się robić.
|
|
 |
Ludzie są naiwni i głupi, zbyt szybko przyzwyczajają się do chwilowych sytuacji, mimo iż wiedzą że szybko się ona zmieni i będą cierpieć. Jednak maja ta głupia nadzieje że druga osoba się zmieniła na dobre lub chociaż na dłużej.
|
|
 |
Nie ufać, nie marzyć, nie wierzyć, nie obiecywać, nie zakochiwać się, a może wtedy nie będzie rozczarowań.
|
|
 |
Chyba za dobrze znam postępowanie ludzi, bo wiedziałam że tak będzie.
|
|
|
|