 |
To by było zbyt piękne, aby było realne. On był zbyt wspaniały, aby był cały dla mnie. Takie szczęście nie jest mi pisane.
|
|
 |
Kiedy słuchasz serca, nie opuszczaj głowy,
I pamiętaj, żeby patrzeć pod nogi,
Od podejścia zależy co zrobisz,
wszystkie drogi jednak prowadzą w dwie strony..
|
|
 |
Zdeformowane szczęście, może. Całe moje ja jest jakieś powiginane, krzywe, niechlujne. Nie chcę popadać w desperacje szukając szczęścia tam gdzie go nie ma. Nie o to mi w tym wszystkim chodzi. Chce znaleź prawdziwość, dotknąć prawdy, chcę być wobec siebie szczera, chociaż tutaj chcę być jednowarstwowa, do odkrycia.~~D
|
|
 |
jeśli tęsknisz, nieważne jak się spierdoliło. wróć. czasem warto dać jeszcze jedną '' ostatnią '' szansę. ~ HB.
|
|
 |
ziomek, nigdy nie zapomnę pierwszych, bitych piątek, gówniarzy, których pierwsza wódka grzała jak wrzątek, tych twarzy dziś nie widzę - nowy życia porządek, wódka już nie parzy, piję 0,7 wspomnień
|
|
 |
fałszu tu nie ma, nie widzę go w Twoich oczach, dobrze Cię mieć, dobrze kogoś mieć kogo się kocha
|
|
 |
" To miasto ma w powietrzu całą masę ciężkich wspomnień, żalu i odosobnienia. Wszystko to osiada mi na płucach, utrudnia oddychanie. Czas zakochać się w innych ulicach, parkach, kamienicach..."
|
|
 |
Sam nie wiedział czego chciał, a ty biedna cierpiałaś i płakałaś po nocach.
|
|
 |
Jak się raz przejrzy na oczy, trudno je potem zamknąć i udawać, że nic się nie widziało.
|
|
 |
Pamiętam, jak położył głowę na moich kolanach i powiedział, że jestem jego równowagą. Że jak kładzie się przy mnie, to cały ten zwariowany świat odzyskuje ład i porządek. Że jestem jego powietrzem i beze mnie by się udusił albo co najmniej zwariował. Jak widać można żyć bez powietrza..."
|
|
 |
Bałagan w głowie. I wiesz co? Zaczęłam się nawet pakować. Nie tak dosłownie, do walizki. Ale zaczęłam już wszystko układać sobie w głowie. Wiem już co zabiorę ze sobą. Już nawet zaczęłam robić listę rzeczy, żeby niczego nie zapomnieć. Najgorsze są jednak wspomnienia. Ich nie chcę zabierać, jednak to o nich nie jestem w stanie zapomnieć wyjeżdżając.
|
|
 |
Tak bardzo chciałam kochać, że szłam w tę miłość ślepo wierząc, że może nam się udać. Bardzo pragnęłam być kochana i potrzebna, że pozostawiłabym wszystko by tylko wiedzieć jak to jest, gdy ktoś bez kogo nie wyobrażasz sobie życia czuje to samo. Tylko po co w to bręłam skoro teraz nie zostało mi nic, prócz słonych łez, które nocą spływają po moich policzkach./Lizzie
|
|
|
|