 |
|
- Jeżeli radość w oczach z powodu kogoś zobaczenia, płacz, gdy nie ma tego kogoś blisko, uzależnienie od czyiś pieszczot, głosu i ruchów Twoim zdaniem to tylko zauroczenie, to czym dla Ciebie jest miłość?.. - Miłość? Jaka miłość? Oszalałaś?.. Miłość w XXI wieku to fikcja. Miłości nie ma. Zrozum to wreszcie..
|
|
 |
|
pytasz przez co tak płakałam? przez ciebie. przez siebie. przez wszystkich innych. przez to, co mogło być, a czego już nigdy nie będzie, nawet w snach. płakałam przez wszystkie niewykorzystane szanse. i przez to okropne uczucie pustki, które pozostało we mnie do dziś.
|
|
 |
|
Tak, w pewnym sensie była masochistką. Często brała do ręki żyletkę i patrzyła jak brunatna krew powoli sączy się z rany. Zazwyczaj potem brała igłę i czerwoną nitkę, i na żywca zaszywała sobie rozcięcia. Zadawała sobie ból, żeby na chwilę zapomnieć. O Tobie. Okaleczała całą siebie, by wymazać z pamięci nawet najmniejsze wspomnienie związane z Tobą. Wiele ran na zewnątrz, a jeszcze więcej w środku. Taki był bilans jej miłości do Ciebie. Zbyt tragiczny, zbyt bolesny. Miłość miała ją uratować od smutku, a tymczasem zabijała ją i doszczętnie niszczyła./sosicksosad
|
|
 |
|
I rzuciłam tylko na pożegnanie: "przepraszam, ale nie mogę cię kochać", a następnie odeszłam. do łez, które spływały na chodnik, dodałam jedynie stukot moich szpilek. Wiesz, tak dla efektu.
|
|
 |
|
Uczucie, które nigdy już nie powróci. miłość, która zgasła jak parafinowa świeca. osoba, która odszedła w niepamięć. i ból, który pozostanie, jako jedyny, do końca.
|
|
 |
|
widzisz tę dziewczynę? siedzi tam. na tym krawężniku, po drugiej stronie ulicy. i wiesz co? ona nie płacze z radości. w jej załzawionych oczach widać miłość, pewnie do jakiegoś mężczyzny. może ją zostawił, porzucił jak tanią zabawkę. a ja tak bardzo chciałabym ją móc pocieszyć, przytulić i powiedzieć, że nie tak dawno temu przeżywałam to samo co ona. i że wyleczyłam się. że po pewnym czasie ona też da rade.
|
|
 |
|
Boże, proszę Cię, spraw, by następnym razem miłość bolała mniej.
|
|
 |
|
nie przywiązuj się do mnie. do bicia mego serca, barwy głosu, smaku warg. związek ze mną przypomina domek z kart. i musisz to wiedzieć. być świadomy tego, że ja i tak wcześniej, czy później wycofam się, mimo miłości jaką Cię darzę. po prostu nie zaufam.
|
|
 |
|
- Czujesz się zhańbiony ? - Zhańbiony ? Dlaczego ? - Bo to największa hańba dla chłopaka , gdy dziewczyna przez niego płacze ...
|
|
 |
|
powiedz jak często się starasz, by to wszystko jakoś trwało? jak często zwijasz się na łóżku i płaczesz z bezsilności, bo wiesz, że wszystko co robisz nie ma sensu - bo On i tak ma wyjebane. jak tłumaczysz mu kilka razy dziennie, że kochasz Go ponad wszystko, i jedyne czego oczekujesz to miłość i zrozumienie. powiedz, jak często tracisz siły, i wiarę w to, że jest jeszcze jakiś sens?
|
|
 |
|
Zazwyczaj, gdy zaczynało robić się poważnie - odchodziłam. Nie chciałam angażować się w poważny związek, bo doszczętnie władał mną wtedy strach przed kolejnym zranieniem i rozbiciem serca.
|
|
 |
|
To wszystko, co wydawało się być definitywnie zamkniętym rozdziałem, przeszłością, złym wspomnieniem uderzyło we mnie ze zdwojoną siłą. Uderzyło we mnie tak, że serce o mało nie wypadło z klatki piersiowej. Nie uwolnię się od przeszłości,jestem od niej całkowicie zależna. I nie pomoże tu nawet choroba Alzheimera na starość. To wszystko wciąż we mnie żyje i jest nieśmiertelne.
|
|
|
|