|
nie potrafię z Tobą być, ale nie potrafię też do końca się z Tobą pożegnać.
|
|
|
już nie będę mogła się z nim poślizgać, gdy przyjdzie mróz. już nie będę mogła się roześmiać dzięki niemu. już nie będę mogła się na niego wkurzyć za to, że rzucił we mnie śnieżką. już nie będę mogła śmiać się z jego przezajebistego śmiechu. już nie będę mogła przepraszać go godzinami za to, że przeze mnie rozciął sobie wargę. już nie będę miała okazji spędzić z nim ani chwili. będę mogła jedynie wspominać. dlatego też - nienawidzę zimy. zresztą.. teraz już nienawidzę żadnej pory roku.
|
|
|
"razem tak wiele, choć obiektywnie prawie wcale, ale piękna była każda chwila spędzona razem."
|
|
|
mój prywatny aniele, wróć.
|
|
|
"zwykła noc spędzona w Twoim mózgu."
|
|
|
wiadomość, że jest za późno, stała się koszmarem.
|
|
|
gdy braknie łez, zostają aż myśli.
|
|
|
cholernie za Tobą tęsknię.
|
|
|
nienawidzę siebie. za to, że zawsze jest na wszystko za późno. zawsze... za to, że nie powiedziałam Ci tylu ważnych słów i już nie będzie okazji, żeby z Tobą porozmawiać. za to, że nie usłyszałeś o moim śnie, którego byłeś głównym bohaterem. ale cieszę się, że zawsze byłeś, jesteś i będziesz tu. w środku. głęboko w sercu. bo skończyło się to, co nie miało szansy się zacząć.
|
|
|
jeżeli masz okazję, to spójrz w jego oczy, bo później możesz ich już więcej nie zobaczyć.
|
|
|
na tą chwilę żyję tylko przeszłością, wspomnieniami. myśląc o tym co było, w oczach pojawiają się łzy. nie, nie dlatego, że były to złe chwile. wręcz przeciwnie. były to najlepsze chwile jakie mogłam z nim spędzić, jakie chciałam spędzić z nim. tylko z nim. teraz wiem, że nie będzie już takich chwil. coraz więcej jest dni kiedy nie mam siły i kładąc się wcześniej do łóżka w głowie kłębi się tysiące myśli. znów przed oczami stoi on. jego uśmiech sprawia, że czuję radość pomimo łez. chociaż to tylko przeszłość.
|
|
|
kiedy ktoś bliski umiera - ty umierasz wraz z nim.
|
|
|
|