 |
Siadasz na mokrej od deszczu ławce. Nie obchodzi Cię to, że wczoraj kupione spodnie właśnie się całe ubrudziły. Odpalasz peta - mimo iż obiecałaś, że rzucisz. Stawiasz obok siebie wódkę - nie przejmując się tym, że w kółko kręci się tutaj straż miejska. Nie obchodzi Cie to. Przejmujesz się tylko jednym - jak On mógł Ci to zrobić..
|
|
 |
Kilka miesięcy temu ? Oczy - mówiłam, że zapomnę.. nadal pamiętam te ciemne patrzałki o zagubionym wzroku. Uśmiech - mówiłam, że zapomnę. Nie potrafię wymazać tego ironicznego wygięcia kącików ust ku górze. Zapach - mówiłam, że zapomnę. Zawsze będe czuć tą świeżość Twojej osoby. Postawa - mówiłam, że zapomnę. Gdy tylko zamknę oczy widze sposób w jakim bujałeś się pośród tych wszystkich szarych typków. Styl - mówiłam, że zapomnę. Nadal potrafię wymienić każdy Twój ciuch. Przepraszam, nie potrafię zapomnieć. / veriolla
|
|
 |
Czasem mam ochotę wygarnąć mu co myślę o niektórych jego zachowaniach, jednak wiem, że 'mam gadane' i mogłabym powiedzieć więcej niż bym chciała. Mogłabym go stracić, więc milcze..
|
|
 |
Puszczam z dymem wszystkie grzechy bo nie jestem nikim świętym, śmiertelnicy błądzą piję wódke za swe błędy, upijam się za życia by wytrzeźwieć już po śmierci . Trzeźwo myśląc nie wyciągnę z tego lekcji.
|
|
 |
Chyba zawsze już będę powtarzać, że o wiele lepiej jest kumplować się z facetami niż z dziewczynami. zobacz ile to kryje w sobie plusów. Chłopcy są mniej zaborczy, chociażby o to, że kupiłaś sobie jakieś tam lepsze ciuchy od nich. Nie będą zazdrośni o to, że masz nowego, cudownego faceta. Szczerze powiedzą Ci, jak wyglądasz w tej nowej sukience przed wyjściem na imprezę. Pomogą Ci zarwać do kolesia, który od dawna Ci się podoba. Nauczą Cię kilku dobrych sztuczek, dzięki którym Twój podryw będzie bardziej skuteczniejszy. Nie będą się nad Tobą roztkliwiać, gdy przy flaszce zaczniesz opowiadać o swoim złamanym sercu, tylko porządnie przytulą do siebie, bluzgając na frajera, który doprowadził cię do łez. Dzięki nim nauczysz się jeździć na desce, nauczysz zaciągać, poznasz smak dobrej imprezy. Oni nauczą Cię bycia niezależną, twardą, silną. Potem możesz być dumna, że nie jesteś jedną z tych, które piszczą bo poszedł im tips na lekcji w-fu. / ransiak
|
|
 |
Czasem chciałabym wrócić do przeszłości. Do bycia tą gówniarą z zerówki albo jeszcze uczennicą podstawówki, która dawała sobie radę ze wszystkim, prawie w ogóle nie płakała i miała w sobie taką siłę, jak nikt.
|
|
 |
Tak kochany. Jesteś mistrzem w obojętności i olewaniu wszystkiego. Znasz to przysłowie 'uczeń przerósł mistrza'? Chyba wiadomo o co chodzi, w końcu od Ciebie się tego wszystkiego nauczyłam.
|
|
 |
Siedząc dziś na ławce w parku, myślała o swoim życiu. Zobaczyła, że na ławce obok siedzi jakaś staruszka i wtedy doszło do niej, że i ją to czeka. Za kilkadziesiąt lat, wszystkie życiowe porażki, złamane serca nie będą już ważne. To wszystko gdzieś przepadnie. Niespełnione marzenia, niewykorzystane szansy. Nie dostanie już drugiej szansy na życie. Wstała, uśmiechnęła się sama do siebie i postanowiła zmienić swoje życie. Nie wiedziała, czy jej to wyjdzie, lecz wiedziała, że musi spróbować.
|
|
 |
Od kilku tygodni udaję, że Cię nie znam, że jesteś mi totalnie obojętny, że nie obchodzi mnie, jaką masz na sobie koszulkę. Z kim się pokłóciłeś, albo dla kogo są buziaczki w twoim opisie. Udaję, że Cię nie kocham. Udaję..
|
|
 |
Jesteś najlepszą dupą w szkole. Nosisz tylko markowe ubrania. Jesteś rozchwytywana przez facetów. Spotykasz Jego. Widujecie się codziennie, stroisz się specjalnie dla Niego, chodzicie do klubów - nadal błyszczysz. Koleżanki zazdroszczą Ci szczęścia. Po szkole latasz uśmiechnięta, nikt nie ma już szans by Cię zdobyć. Mija miesiąc, góra dwa, nudzisz mu się. Zaczyna Cię olewać. Chodząc po szkole, z twarzy znika powoli uśmiech, ubrania nie grają już głównej roli - nawet szeroki , stary swetr jest dobrym wyjściem. Spotykacie się raz na weekend. W końcu zrywa z Tobą . Na drugi dzień widzisz Go z inną. W najlepszej sukience siadasz pod płotem, pijąc wódkę. Po policzkach spływają czarne łzy - nic już się nie liczy. Zniszczył Cię. / veriolla
|
|
 |
Stanąć na dachu, wywalić język i środkowym palcem pozdrawiać świat, nucąc "mam wyjebane" pod nosem, śmiać się w mordę czarnym kotom plując na wszystkich na dole. Zadzwonić do Niego i wyznać miłość, wyryć jego inicjały na tym cholernym dachu, i na koniec przed skokiem w dół, życzyć szczęścia wszystkim bliskim i wstrzymać oddech, by ostatni raz otworzyć powieki i ostatni raz zasnąć.
|
|
 |
Nigdy nie zrozumiesz dlaczego płaczę przy zwykłej reklamie, po co zatrzymuje się, gdy widzę w parku zakochanych, czemu zamyślam się przy spokojnych piosenkach i przeżywam ból aktorek w romantycznych filmach..
|
|
|
|